Fani błagają Bethesdę, by zostawiła Skyrima w spokoju. Aktualizacje przeszkadzają w modowaniu gry
Lada moment zadebiutuje nowa aktualizacja do The Elder Scrolls V: Skyrim – Special Edition. Fani obawiają się, że znów może ona popsuć wiele modów i radzą, jak się przed tym zabezpieczyć.
The Elder Scrolls V: Skyrim – Special Edition to obecnie najpopularniejsza gra wśród moderów. Wystarczy wspomnieć, że użytkownicy Nexusa pobrali już ponad 3,7 mld plików do tej produkcji. Niestety tworzenie i instalowanie modyfikacji utrudnia w jej przypadku samo studio Bethesda, wypuszczając aktualizacje, które potrafią popsuć mody.
Takie problemy spowodował wydany w grudniu update do The Elder Scrolls V: Skyrim – Special Edition, który wprowadził platformę dystrybucji płatnych modów, znaną jako Creations. Wywołało to spore kontrowersje, ale przy okazji patch popsuł także część modyfikacji. Teraz Bethesda zapowiedziała rychłe pojawienie się kolejnej dużej łatki i gracze zaczęli się niepokoić.
Na Reddicie gry fani radzą, aby w kliencie Steama wyłączyć automatyczne aktualizowanie gry po to, aby uniknąć instalowania update’ów i ryzyka popsucia modów. Ważne jest jednak, aby potem Skyrima SE uruchamiać przez Script Extendera, gdyż jeśli zrobicie to przez Steam, to gra zaktualizuje się automatycznie. Znacznie pewniejszą metodą jest wejście do:
- „..Steam\steamapps\” i odnalezienie pliku manifest gry (w przypadku The Elder Scrolls V: Skyrim – Special Edition jest to appmanifest_489830.acf).
- Potem kliknijcie na nim prawym przyciskiem myszy, wejdźcie do Właściwości i zaznaczcie opcję „Tylko do odczytu”.
- To kompletnie zablokuje jakiekolwiek aktualizacje.
Najpopularniejsze mody są najczęściej szybko aktualizowane, tak aby były kompatybilne z nowymi wersjami gry. Niestety wiele starych, ale wciąż ważnych projektów, nie jest już rozwijanych, wiec zablokowanie oficjalnego patcha na Steamie często jest koniecznością.
Sama aktualizacja ma się skoncentrować na poprawieniu licznych błędów dotyczących sklepu Creations. Premiera patcha ma się odbyć w tym tygodniu. Nawet pomijając problemy powodowane przez psucie modów, położenie nacisku na płatne modyfikacje budzi duże kontrowersje. Zwłaszcza że wiele wskazuje na to, iż jest to kładzenie fundamentów pod podobne rozwiązania dla Starfielda.
Do tego wielu graczy słusznie podnosi, że obecnie aktualizacje do The Elder Scrolls V: Skyrim – Special Edition nie wprowadzają żadnych poprawek do samej gry, więc tym trudniej jest przełknąć ryzyko zepsucia modów przez kolejne patche. Niektórzy fani proszą wręcz studio Bethesda, aby wreszcie dało Skyrimowi i jego społeczności moderskiej spokój, i przestało wypuszczać aktualizacje do tej gry.