Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 27 kwietnia 2022, 18:10

Emocje wokół Last of Us 2 wciąż żywe. Fan próbuje zmienić fabułę, psując grę

Czy da się odmienić losy bohaterów The Last of Us: Part II? Moder postanowił sprawdzić, czy spekulacje (a może raczej marzenia?) fanów można urzeczywistnić paroma oszustwami. Uwaga na spoilery!

The Last of Us: Part II ma już prawie dwa lata, ale niektórzy nadal nie mogą pogodzić się z fabułą gry, która wzbudziła ogromne emocje w rzeszach graczy. Nawet teraz na podforum serwisu Reddit poświęconym całej serii nie brakuje wątków pełnych narzekań na drugie The Last of Us (czytaj: jego opowieść).

Oczywiście nie brakowało plotek, jakoby tę lub inną sekwencję dało się rozegrać w inny sposób, by uzyskać „lepszy” finał. Część z tych, bądźmy szczerzy, wątpliwych pogłosek zbadał moder Speclizer, który spróbował zweryfikować niektóre mity na temat The Last of Us 2.

UWAGA: dalsza część tekstu zawiera informacje na temat fabuły The Last of Us: Part II. Czytacie na własną odpowiedzialność!

Niestety, co bardziej rozgoryczonych fanów czeka zawód – studio Naughty Dog zadbało, by historia potoczyła się tak, jak przewidziano, niezależnie od wszystkiego. Owszem, można spróbować wyposażyć Ellie w lepszą broń, by finałowe spotkanie bohaterki z Abby skończyło się śmiercią tej drugiej, ale nie robi to żadnej różnicy (chyba że chcemy popatrzeć na reakcje przeciwniczki na różne ataki). Nie ma też żadnego sposobu, nawet z gliczami i modami, by uratować Joela.

To samo dotyczy prób wyeliminowania innych postaci, chyba że liczymy na zabawne efekty wizualne. Na przykład uśmiercenie przedwcześnie Whitney, gdy trafiamy do szpitala w Seattle, sprawi, że w trakcie cutscenki Ellie będzie obcować z „duchem” – a przynajmniej tak to wygląda ze słuchawkami i konsolą PlayStation Vita unoszącymi się w powietrzu.

Dla Speclizera to nie pierwszy materiał na temat sekretów TLoU 2. Ten sam internauta pokazał wcześniej elementy niewydanego trybu wieloosobowego oraz mapę, która mogła świadczyć o zainteresowaniu twórców gry gatunkiem battle royale. Niedawno zaprezentował też sporo ciekawych szczegółów oraz niewykorzystane animacje twarzy.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej