autor: Aleksandra Dziwińska
Epic vs Apple - Fortnite nie wraca, ale Unreal Engine jest bezpieczny
Zapadł wyrok w sprawie wojny Epic Games i Apple. Fortnite nie wróci do App Store, ale twórcy nie stracą dostępu do narzędzi deweloperskich.
Sądowa batalia między twórcami Fortnite i firmą Apple trwa w najlepsze. Sędzia przychyliła się do wniosku Epic Games i na czas sądowego rozstrzygnięcia sporu pomiędzy firmami, Apple nie może odebrać deweloperom dostępu do narzędzi i kont deweloperskich swoich produktów. Na tym jednak koniec dobrych wieści dla Epic Games. Fortnite nie wróci na razie do App Store.
Jak do tego doszło?
Rozpętana przez Fortnite wojna trwa już dwa tygodnie. Od czego się zaczęło? Od sprytnego pomysłu Epic Games, które chciało ominąć 30-procentową marżę App Store i pozwoliło graczom na tańszy zakup V-dolców. W odpowiedzi firma z logo nadgryzionego jabłka usunęła popularne Fortnite z App Store, argumentując swoją decyzję tym, że firma Tima Sweeneya złamała regulamin platformy. Jednak Epic Games było na taką sytuację gotowe i wystosowało pozew sądowy, w którym zażądało od Apple i Google zmiany zasad – nie tylko dla Fortnite, ale dla wszystkich deweloperów. Ma to być częścią krucjaty przeciwko monopolowi firm na urządzeniach mobilnych.
W kolejnych dniach Epic Games promowało swoją wojnę z Apple, używając hasztagu #FreeFortnite. Opublikowało również krótką animację i zorganizowało specjalne wydarzenie w grze, w którym można było zdobyć m.in. skórkę Kwaśnego Krezusa – z twarzą smutnego jabłka. Wsparcie dla działań firmy okazali nie tylko gracze, ale i Microsoft. Chociaż gigant z Redmond pobiera w swoim sklepie taką samą marżę jak Apple, to nie przeszkadzało mu to w stanięciu w obronie Epic Games, które miało utracić dostęp do narzędzi deweloperskich. Zapowiedziany na 28 sierpnia koniec współpracy przekreśliłby możliwość wydawania gier korzystających z silnika Unreal Engine na platformie Apple. Epic Games interweniowało i zgłosiło do sądu kolejny wniosek.
Co postanowił sąd?
Jak podaje Polygon, sędzia Yvonne Gonzalez Rogers postanowiła częściowo przychylić się do wniosku Epic Games. Zaznaczyła, że jak dotąd firma nie przedstawiła wystarczających dowodów przeciwko Apple, ale polityka App Store wzbudza wiele wątpliwości. Jednak Epic Games dowiodło, że decyzja producenta znanych telefonów wyrządziła silnikowi Unreal nieodwracalne szkody. Na tej podstawie sędzia zdecydowała się nakazać Apple ponowne udostępnienie kont i narzędzi deweloperskich. Stwierdziła, że firmy mają prawo do walki między sobą, ale nie powinna ona godzić w postronnych, w tym przypadku niezależnych deweloperów, którzy wiele by stracili w przypadku potencjalnych problemów z rozwojem Unreal Engine. Podsumowując, do końca trwania sądowej batalii Fortnite nie wróci jeszcze od sklepu Apple, ale inne gry korzystające z owej technologii nie będą zagrożone. Wyrok wszedł w życie ze skutkiem natychmiastowym.
Następne posiedzenie w sprawie odbędzie się 28 sierpnia. Epic Games będzie prosić o zwiększenie ochrony swoich aplikacji na czas procesu.
- Oficjalna strona gry
- Fortnite usunięty ze sklepów Apple i Google. Epic idzie na wojnę
- Apple odpowiada na pozew Epic Games, celuje w Unreal Engine
- Walka Epic Games z Apple przeniesie się do Fortnite
- Microsoft wspiera Epic w walce z Apple, choć też pobiera 30% w swoim sklepie