autor: Maciej Myrcha
Electronic Arts w sądzie, po raz kolejny
Co powoduje, iż w środku nocy zarząd Electronic Arts budzi się z krzykiem przerażenia i zlany potem? Koszmar o kolejnym postępowaniu sądowym w sprawie niezapłaconych nadgodzin oczywiście. Tydzień temu EA podpisała ugodę z byłymi oraz obecnymi pracownikami, którzy za swoją dodatkową pracę domagali się odszkodowania i wydawać by się mogło, iż wszystko zostało wyjaśnione.
Co powoduje, iż w środku nocy zarząd Electronic Arts budzi się z krzykiem przerażenia i zlany potem? Koszmar o kolejnym postępowaniu sądowym w sprawie niezapłaconych nadgodzin oczywiście. Tydzień temu EA podpisała ugodę z byłymi oraz obecnymi pracownikami, którzy za swoją dodatkową pracę domagali się odszkodowania i wydawać by się mogło, iż wszystko zostało wyjaśnione. Jak się jednak okazuje, niekoniecznie.
Electronics Arts będzie musiała ponownie stawić w sądzie czoła pracownikowi oskarżającemu ją o niezapłacenie należnych nadgodzin. Z pozwem przeciw gigantowi wystąpił Tam Su, który pracował w Tiburon Studios (podległej EA) od 2002 do 2004 roku uczestnicząc w projektach NFL Street i NASCAR: Chase for the Cup 2005. W zeszłym tygodniu kancelaria prawnicza reprezentująca Tama Su, złożyła w sądzie pozew przeciwno EA w imieniu wszystkich pracowników zatrudnionych w oddziale EA na Florydzie na stanowisku assistant artist lub associate artist.
Przypomnijmy, iż w ramach wspomnianej wcześniej ugody, Electronic Arts wypłaci ponad 15 milionów USD odszkodowania.