autor: Bartosz Świątek
EA w ogniu krytyki po reklamie lootboksów w katalogu zabawek
Firma Electronic Arts zamieściła reklamę opierającego się na lootboksach trybu FIFA 21 Ultimate Team w katalogu zabawek dostępnym w brytyjskiej sieci sklepów Smyths Toys.
Aktualizacja:
Firma Electronic Arts postanowiła zrezygnować z kontrowersyjnej reklamy trybu FIFA 21 Ultimate Team. W oświadczeniu wysłanym brytyjskiej redakcji Eurogamera koncern przyznał się do błędu, stwierdzając, że treści tego typu nigdy nie powinny były pojawić się w katalogu przeznaczonym dla dzieci. EA poinformowało też, że przyjrzy się dokładnie swoim działaniom marketingowym, szczególnie w zakresie reklam kierowanych do najmłodszych graczy.
Oryginalna wiadomość:
W SKRÓCIE:
- EA reklamuje tryb FIFA 21 Ultimate Team w katalogu z zabawkami;
- Ultimate Team opiera się na pakietach z losowymi kartami, które kupujemy za walutę nabywaną za prawdziwe pieniądze;
- część ekspertów i prawodawców uważa, że podobne rozwiązania – tzw. lootboksy – bardzo przypominają hazard i mogą być szkodliwe, szczególnie dla dzieci.
W katalogu zabawek brytyjskiego sklepu Smyths Toys znalazła się reklama gry FIFA 21, skupiającą się na trybie Ultimate Team. Mowa o tej części produkcji, która bazuje na pakietach z losowymi kartami kupowanych za walutę FIFA Points, którą możemy zdobyć jedynie wydając prawdziwe pieniądze (inaczej mówiąc paczki są tzw. lootboksami). W reklamie wspomina się o czterech krokach, na których opiera się rozgrywka w trybie Ultimate Team – drugim z nich jest „wykorzystaj Punkty FIFA, by otworzyć paczki”.
Reklama jest krytykowana przez internautów. Kilku z nich opublikowało na Twitterze posty potępiające podobne praktyki. Co ciekawe, jak wskazuje tweet innego użytkownika, reklamy tego typu nie są niczym nowym – z podobnym marketingiem mieliśmy do czynienia w przypadku poprzedniej odsłony serii.
Warto przypomnieć, że w przeszłości lootboksy były ostro krytykowane – zdaniem niektórych osób rozwiązania tego typu przypominają hazard, a korzystanie z nich może być podobnie uzależniające. Kilka lat temu koncern Electronic Arts wywołał olbrzymią aferę, kiedy zdecydował się na oparcie na tej mechanice systemu progresji w strzelance Star Wars: Battlefront 2. W wyniku dyskusji sprowokowanej przez to zamieszanie, kilka krajów zaczęło uważniej przyglądać się problemowi, a nawet rozpatrywało regulacje ograniczające stosowanie lootboksów (np. uniemożliwiające sprzedawanie zawierających je gier dzieciom). Od tego czasu sprawa nieco przycichła, ale jej echa są słyszalne do dziś – przykładowo przed kalifornijskim sądem toczy się obecnie proces, który może zdecydować o tym, czy tryb FIFA Ultimate Team narusza stanowe prawo hazardowe.