autor: Łukasz Szliselman
Dziś debiutuje Elite: Dangerous - Horizons; lądowanie na powierzchni planet staje się faktem
Elite: Dangerous - Horizons ma dziś swoją premierę. Planetary Landings, pierwsze DLC wchodzące w skład pakietu, pozwala graczom osobiście lądować na powierzchni planet i eksplorować je.
Zgodnie z planami Davida Brabena, wyjawionymi kilka dni temu na forum studia Frontier Development, dziś debiutuje pierwsza część Elite: Dangerous - Horizons. Pierwszy sezon dodatków do wydanego w zeszłym roku kosmicznego symulatora otwiera DLC Planetary Landings. Zgodnie z nazwą, umożliwia ono graczom płynne lądowanie na powierzchni planet (bez ekranów ładowania) i poruszanie się po nich na pokładzie łazika Skarabeusz. Rzecz jasna, wyprawy takie będą opłacalne, gdyż na obcych światach natkniemy się na złoża cennych surowców, wraki statków kosmicznych czy wrogą aktywność. Mieliśmy już kilka okazji, by zobaczyć jak lądowania wyglądają na gameplayach z wczesnej wersji gry, a teraz opublikowano pełnokrwisty zwiastun:
Elite: Dangerous - Horizons da się kupić w oficjalnym sklepie za 49,99 euro (ok. 218 zł). Sporo, ale w tej cenie dostajemy podstawową wersję gry oraz gwarantowany dostęp do kilku przyszłych dodatków. Dotychczasowi posiadacze Elite: Dangerous mogą liczyć na 25-procentową zniżkę przy zakupie Horizons.
W przyszłości pakiet Horizons wprowadzi kolejne DLC, które podobnie jak Planetary Landings w znacznym stopniu wpłyną na mechanikę rozgrywki. Drugi dodatek ma zrewolucjonizować system łupów oraz rzemiosła – możemy się go spodziewać w pierwszym kwartale 2016 roku.