autor: Michał Harat
Sandboksowy symulator przeszedł gruntowną przebudowę. Ogromna aktualizacja Ascendancy przyczyniła się do wzrostu zainteresowania Elite Dangerous
Kosmiczny symulator Elite: Dangerous doczekał się ogromnej aktualizacji, która wprowadza m.in. zupełnie odświeżony tryb Powerplay. Gra trafiła również na sporą przecenę na Steam.
Kosmiczny symulator Elite: Dagerous, pomimo tegorocznej restrukturyzacji w firmie Frontier Developments i licznych wpadek wizerunkowych z tym związanych, otrzymał właśnie ogromną aktualizację. ED: Ascendancy update przynosi nie tylko szereg gruntownych zmian, ale także wzrost zainteresowania produkcją wśród graczy (choć wciąż nieporównywalny do tego sprzed lat).
Wykres ukazujący wzrost zainteresowania Elite: Dangerous po premierze najnowszej aktualizacjisteamdb.info
Wielka aktualizacja o nazwie Elite Dangerous: Ascendancy wprowadza zupełnie nową wersję systemu Powerplay (okraszoną liczbą 2.0). Ta nowa wersja systemu frakcyjnego zaprowadzi swoisty reset – wszyscy Dowódcy będą musieli na nowo przystąpić do dowolnej frakcji (oczywiście bez żadnych kar). Cała operacja znacznie się jednak opłaci, bo od tej pory na graczy czekać będą w tym temacie liczne zmiany:
- Każda frakcja zaoferuje unikalne nagrody i premie dla lojalnych graczy, takie jak wyższe wypłaty i zwiększony zysk reputacyjny. Każda frakcja nagradzać też będzie swoich „agentów” dostępem do specjalnych modułów Powerplay, których kolejność odblokowywania różni się w zależności od frakcji.
- Poprzez system lojalności można będzie zdobyć specjalne pakiety pomocnicze, które zawierać będą dodatkowe kredyty i materiały inżynieryjne.
- Gracze będą mogli rywalizować, zdobywając punkty zasług dla swojej frakcji w cotygodniowych wyzwaniach (pojawią się też nowe zadania). Najlepsi z nich zostaną wyróżnieni i nagrodzeni kredytami.
- Nowe tryby i filtry mapy galaktyki pozwolą szybciej i dokładniej przeglądać dane potrzebne do planowania ruchów frakcji.
Twórcy usunęli także to co nie podobało się wcześniej graczom – degradację zasług, system głosowania w sprawie ekspansji oraz efekty dezercji. Zmian jest całe zatrzęsienie, a wyżej wypisane to tylko nieliczne z nich. Na uwagę zasługuje też nowy statek eksploracyjny – Mandalay, którego gracze pokochali już na starcie. Całą, długą listę nowości znajdziecie we wpisie twórców na karcie Steam gry (naprawiono też oczywiście masę bugów i pomniejszych błędów).
Elite: Dangerous na przecenie
Jeśli jesteście zainteresowani Elite Dangerous po gruntownym liftingu to może Was też zainteresować fakt, że grę kupicie teraz na dużej przecenie. Jej podstawowa wersja na Steam kosztuje teraz 27.59 zł (ze 91.99 zł), a wersja Deluxe 45.99 zł (ze 114.99 zł).