Dzikie historie, Whiplash, Wielkie oczy - weekendowe premiery filmowe
Styczeń w polskich kinach będzie gorący, a dowodem na to jest pierwszy weekend. Czekają na Was premiery Dzikich historii, nagradzanego Whiplash, a także nowych filmów Tima Burtona i Angieliny Jolie. Zapraszam!
Dzikie historie
Plakat twierdzi, że to komedia i w gruncie rzeczy ma rację. Choć nie jest to komedia oczywista i banalna. Reżyser stworzył zestaw niepowiązanych fabularnie filmowych etiud, które łączy jedna myśl przewodnia: doprowadzonych do ostateczności ludzi stać na wszystko. Film rzeczywiście jest dziki i nie mam wątpliwości, że spodoba się wielu widzom – wszak na listę 9 potencjalnych kandydatów do oscarowej nominacji (kategoria: najlepszy film nienaglojęzyczny – będzie konkurował z Idą) nie jest się łatwo dostać. W filmie ujrzycie, co się dzieje gdy frustracja na urzędników przekroczy punkt krytyczny lub gdy jeden kierowca zachowa się nieuprzejmie wobec innego kierowcy. Dzikie historie są bardzo zabawne i bardzo brutalne, ale gwarantują oczyszczające doświadczenie. Polecam!
- Tytuł oryginalny: Relatos salvajes
- Reżyseria: Damian Szifron
- Grają: Ricardo Darin, Oscar Martinez, Erica Rivas, Rita Cortese
Whiplash
Widać na obrazku powyżej, jak bardzo wszyscy zachwycają się tym filmem. Mam wielką nadzieję, że rzeczywiście jest taki dobry – wielu z Was mogło się już o tym przekonać na pokazach przedpremierowych. Miles Teller i J.K. Simmons to aktorzy kojarzeni raczej z luźnym repertuarem i rozbawianiem widowni, tutaj zostali wrzuceni w tryby przejmującego muzycznego dramatu opowiadającego o dążeniu do perfekcji. Młody, ambitny perkusista, pragnie za wszelką cenę stać się mistrzem w gatunku muzyki jazzowej, a pomagał mu w tym będzie apodyktyczny, przerażający i ekstremalnie wymagający nauczyciel. Bohaterami są nie tylko panowie, ale także sama muzyka – podobno Whiplash to jeden z najciekawszych tego typu (czyli muzycznych) filmów ostatnich lat i jedna z ważniejszych styczniowych premier.
- Reżyseria: Damien Chazelle
- Grają: Miles Teller, J.K. Simmons, Paul Reiser, Melissa Benoist
Wielkie oczy
Trochę się zakradł do kin ten nowy film Tima Burtona. Nie widziałem na mieście ani w kinie żadnego plakatu, nie trafiłem też na zwiastun. Tymczasem – czegokolwiek by o Burtonie nie mówić – reżyser ten potrafi czarować i pokazywać rzeczywistość w cudownie skrzywionym zwierciadle. Tym razem rzecz dotyczy prawdziwych wydarzeń – w latach sześcdziesiątych XX wieku prace młodej malarki Margaret Keane zaczynają wzbudzać coraz większe zainteresowanie. Charakterystyczne twarze z wielkimi oczami hipnotyzują i zaciekawiają – autorstwo przypisuje sobie mąż artystki, ambitny Walter Keane. Żona nie zamierza jednak dać się stłamsić i rozpoczyna walkę o prawdę i uznanie. Biograficzny dramat z lekką nutą wizualnej magii brzmi bardzo smacznie (szczególnie z taką obsadą!).
- Tytuł oryginalny: Big Eyes
- Reżyseria: Tim Burton
- Grają: Amy Adams, Christoph Waltz, Danny Huston, Jason Schwartzman
Oprócz tego do kin wchodzą jeszcze:
- Niezłomny (Angelina Jolie opowiada o dzielnym sportowcu, który przeżył japońską niewolę podczas II WŚ),
- Son of a Gun (Ewan McGregor I Bendon Thwaites jako para dzielnych, wyjętych spod prawa mężczyzn),
- Paddington (filmowa wersja przygód słynnego, mówiącego misia),
- Ugryź mnie! (serbski dramat o odnawianiu przyjaźni sprzed lat... a może i czegoś więcej).
Zapraszam w nowym roku do zapoznania się z kolejnym zestawem najciekawszych filmowych premier. Warto wiedzieć, co grają kina.