Premiera Dying Light 2: Bloody Ties; gracze narzekają na nudę
Dziś zadebiutowało Dying Light 2: Bloody Ties. Pierwszy dodatek fabularny do polskiej gry z zombie ukazał się jednocześnie z kolejną dużą aktualizacją.
Dying Light 2 otrzymało dodatek fabularny Bloody Ties. Rozszerzenie można już zakupić na PC (na Steamie i w Epic Games Store) oraz w oficjalnych sklepach Sony i Microsoftu. Za pecetowe wydanie zapłacicie 39,99 zł, a na konsolach 45 zł (PlayStation 4 i 5) lub 42 zł (Xbox One i Series X/S).
Poniżej zamieszczamy premierowy zwiastun Dying Light 2: Bloody Ties, który wyświetlono już ponad milion razy.
Jednocześnie firma Techland wypuściła nową aktualizację do drugiego Dying Light. Patch 1.7.2 przywraca funkcję prześwietlania zombie znaną z pierwszej odsłony serii, a raczej jej „pierwszy etap”. Twórcy chcą ją ulepszyć w kolejnych uaktualnieniach w oparciu o opinie graczy.
Poza tym łatka wprowadza sporo usprawnień – od ciemniejszych nocy przez poprawki zadań, interfejsu i mechanik rozgrywki po usunięte błędy techniczne (m.in. zmniejszono użycie pamięci VRAM przy włączonym ray tracingu). Pełną listę zmian znajdziecie na oficjalnej stronie serii Dying Light.
Dying Light 2 zawodzi pierwszym DLC
Niestety, na razie wygląda na to, że pierwsze rozszerzenie do Dying Light 2 zawiodło fanów. Co prawda w chwili publikacji tej wiadomości na Steamie jest ledwie 67 opinii, ale tylko 46% z tych użytkowników Steama wypowiedziało się pozytywnie na temat Bloody Ties.
Przy tak niewielkiej liczbie opinii trudno jednoznacznie wskazać przyczyny tak kiepskiego przyjęcia. Można odnieść wrażenie, że w dużej mierze wynika to z rzekomych problemów z pecetowym wydaniem. Niektórzy gracze twierdzą, że nie byli w stanie uzyskać dostępu do zawartości dodatku.
Poza tym fanów nie zachwyciła znikoma fabuła, a do tego nie wszystkim spodobał się nacisk położony na walki na arenie w budynku opery. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że niektórzy gracze chwalą taką formę zabawy, choć całość jest też bardzo krótka, nawet jak na względnie niską cenę DLC.
Również recenzenci nie są zbyt łaskawi dla Bloody Ties. Na razie nie pojawiło się wiele ocen, ale noty 3/10, 5/10 i 3,5/5 trudno uznać za sukces. Naszą notę poznacie w ciągu najbliższych dni.
Może Cię zainteresować: