autor: Michał Zegar
Kultowa seria Driver powróci jako aktorski serial
Ubisoft ujawnił plan ekranizacji serii gier Driver. Ma ona przybrać formę aktorskiego serialu, ekskluzywnego dla platformy streamingowej Binge.
Studio Ubisoft ogłosiło rozpoczęcie prac nad nowym projektem osadzonym w uniwersum serii Driver. Niestety albo stety, nie jest on kolejną odsłoną zasłużonego cyklu samochodowych gier akcji. Zamiast niej francuski wydawca zamierza zaserwować fanom… aktorski serial. Produkcja opowie o próbach rozbicia od środka kryminalnego syndykatu przez działającego w nim pod przykrywką agenta FBI (i byłego kierowcę wyścigowego) Johna Tannera – głównego bohatera tej marki.
Serial zadebiutuje ekskluzywnie na – zapowiedzianej podczas tegorocznych targów E3 – platformie streamingowej Binge.com. Jej oferta ma skupić się na prezentacji oryginalnych treści premium inspirowanych światami najpopularniejszych gier wideo, przy równoczesnym zaangażowaniu do produkcji ich oryginalnych twórców. Co ciekawe, Binge ma posiadać funkcję tworzenia własnych pokoi, pozwalającą naszym znajomym z całego świata na dołączenie do nas w trakcie seansu. Premiera serwisu zaplanowana jest na przyszły rok, na wszystkich urządzeniach z dostępem do Internetu.
Za produkcję ma odpowiadać specjalny oddział produkcji filmowej – Ubisoft's Film & Television – z Allanem Ungarem na czele (twórcą ciepło przyjętego fanowskiego filmu Uncharted z 2018 roku). To właśnie ten zespół odpowiadał za ekranizację Assassin’s Creeda, a także tegorocznego Werewolves Within, opartego na grze VR o tym samym tytule od studia Red Storm, które zostało założone przez samego Toma Clancy’ego.
Warto wspomnieć, że seria Driver w trakcie swojego 22-letniego żywota sprzedała się w ponad 19 milionach kopii. Od premiery ostatniej „dużej” odsłony cyklu – otoczonego kultem i jedynego w swoim rodzaju Drivera: San Francisco – minęła w tym miesiącu równa dekada. W międzyczasie na smartfonach ukazał się m.in. Driver: Speedboat Paradise, który skupiał się na wyścigach… motorówek. Miejmy nadzieję, że ewentualny sukces serialu zaowocuje nową grą z prawdziwego zdarzenia.