1200 godzin, aby odtworzyć Dooma w Minecrafcie; mapa fana gotowa do pobrania
1200 godzin w ciągu dwóch lat – tyle zajęło wytrwałemu graczowi stworzenie w Minecrafcie mapy inspirowanej Doomem. Można na niej nawet rozegrać kampanię fabularną.
Fani Minecrafta nie przestają zadziwiać – po Białym Sadzie z Wiedźmina 3, lokacji rodem z Gwiezdnych Wojen czy autorskim mieście doczekaliśmy się ukończenia kolejnego zapierającego dech w piersi projektu. Tym razem na tapet została wzięta seria Doom. Użytkownik Reddita o pseudonimie Sibogy stworzył w Minecrafcie mapę przygodową inspirowaną produkcjami id Software – szczególnie tymi z 2016 i 2020 roku. Pieczołowite wykonanie czterech poziomów (Marsa, Odlewni, placówki UAC oraz Otchłani), które składają się na kampanię fabularną dla jednego gracza, zajęło mu około 1200 godzin w ciągu dwóch lat.
Wiesz, że Minecraft znalazł się na naszej liście najważniejszych gier minionej dekady? Sprawdź, jakie inne produkcje zostały wyróżnione:
Powyższy filmik to trailer premierowy owej mapy, która została nazwana Doomed: Demons of the Nether. Możecie ją pobrać za darmo z tej strony. Jako że nie jest to mod, instalacja nie powinna nastręczyć Wam żadnych problemów. Jeśli jednak jakieś by się pojawiły, zajrzyjcie tutaj. Poniżej zaś możecie zobaczyć, jak owa mapa prezentuje się w widoku z góry.
Prace nad Doomed: Demons of the Nether rozpoczęły się w marcu 2020 roku – Sibogy najpierw stworzył samą mapę, a następnie implementował do swojego projektu takie elementy jak przerywniki filmowe, przedmioty kolekcjonerskie, możliwe do zebrania bronie czy walki z bossami. Szczególnie kłopotliwe miało być dodanie tych ostatnich – internauta poświęcił około dwóch miesięcy tylko na finałowego bossa, którego, ze względu na spoilery, nie nazwę po imieniu (zainteresowani mogą go zobaczyć tutaj; więcej ciekawostek produkcyjnych znajdziecie zaś na Reddicie twórcy).
Największym wyzwaniem okazało się natomiast pokonanie ograniczeń samego Minecrafta. Jak stwierdził Sibogy w rozmowie z redaktorem serwisu PCGamesN:
Niektórych rzeczy, takich jak doskok czy zabójstwa chwały, po prostu nie dało się zaimplementować. […] Nie jest to więc dokładna kopia; projekt poziomów też jest inny i zapewni nowe doznania nawet tym osobom, które grały w różne odsłony serii Doom. Nie chciałem, żeby to było 1:1, bo równie dobrze można zagrać w Dooma. Jeśli coś wydawało mi się zabawne, starałem się to dodać.
A co dalej? Sibogy – pracujący na pełny etat w branży IT (m.in. przy trybie Zombies w serii Call of Duty) – stwierdził, że chciałby stworzyć samodzielną mapę z niekończącymi się falami demonów, które mielibyśmy zabijać. Internauta ma jednak niewiele czasu wolnego. Poza tym ograniczony zasięg AI Minecrafta może okazać się przeszkodą nie do pokonania. Na razie mamy jednak Doomed: Demons of the Nether – i to od jej sukcesu może zależeć kolejny projekt kreatywnego internauty, dla którego było to największe przedsięwzięcie w dotychczasowej karierze.