Death Stranding na nowym japońskim zwiastunie z I wojną światową w tle
Na oficjalnym japońskim kanale PlayStation w serwisie YouTube pojawił się nowy zwiastun Death Stranding. Tytuł zadebiutuje 8 listopada wyłącznie na konsoli PlayStation 4.
Już tylko 21 dni dzieli nas od premiery Death Stranding, czyli długo wyczekiwanej kolejnej gry autorstwa ojca serii Metal Gear, Hideo Kojimy. Przypomina nam o tym nowy trailer tytułu, który pojawił się na oficjalnym japońskim kanale PlayStation w serwisie YouTube. Możecie go obejrzeć poniżej.
Zarówno dubbing, jak i napisy w nowym trailerze Death Stranding są po japońsku, zatem nie wszyscy będą mogli je zrozumieć. Osobom nieznającym tego języka pozostaje oglądanie kolejnych scen, co jednak samo w sobie może być ciekawe. Zwiastun jest bowiem efektownie zmontowany z szeregu interesujących ujęć, które mogliśmy już podziwiać przy różnych innych okazjach. Uwagę sporej części internautów po raz kolejny zwróciły chociażby fragmenty rozgrywające się w okopach pierwszej wojny światowej, które mieliśmy okazję zobaczyć jeszcze w maju. Powstało nawet porównanie tego, co stworzyła ekipa Hideo Kojimy z Battlefieldem 1. Jak ten wielki konflikt z początku XX wieku znalazł się w futurystycznym świecie Death Stranding? Nie jest to do końca jasne. Trailer sprzed pięciu miesięcy sugeruje jednak, że może być to coś w stylu czyśćca bądź innego rodzaju zaświatów.
Przypominamy, że Death Stranding zmierza obecnie wyłącznie na konsolę PlayStation 4. Będzie to pierwsze dzieło Hideo Kojimy, które otrzyma pełną polską lokalizację (obejmującą zarówno napisy, jak i dialogi). Jej próbkę możecie usłyszeć na trailerze z początku miesiąca. Z kolei w tym miejscu znajdziecie niemal 50-minutowy gameplay z produkcji. Część graczy zwracała uwagę, że nie jest on specjalnie efektowny i prześmiewczo nazywała tytuł „symulatorem kuriera”. Kojima jednak uspokaja – Death Stranding ma być absolutnie wyjątkowym doświadczeniem, które trudno nawet prawidłowo zdefiniować. Lecz czy przy okazji nie okaże się przerostem formy nad treścią? Pierwsze odpowiedzi na to pytanie zaczną pojawiać się 1 listopada, kiedy to zejdzie embargo na recenzje. Niektórzy dziennikarze już grają.