Remake Dead Space zgniata Callisto Protocol - świetny debiut na Steam
Nowe Dead Space spotkało się z bardzo entuzjastycznym przyjęciem przez graczy. Gra spodobała się im wyraźnie bardziej niż zeszłoroczne The Callisto Protocol.
Dwa dni temu na rynku zadebiutowało nowe Dead Space, czyli remake kultowego horroru science fiction z 2008 roku. Od premiery minęło już wystarczająco dużo czasu, aby sprawdzić, jak produkcja została przyjęta przez graczy. Przyjrzymy się również, jaki jest jej odbiór w porównaniu z wydanym w grudniu The Callisto Protocol, który zapowiadany był jako duchowy spadkobierca Dead Space i przy którym pracowały kluczowe osoby z zespołów odpowiedzialnych za pierwsze odsłony serii.
- Na Steamie Dead Space ma 88% pozytywnych ocen, co serwis kategoryzuje jako „bardzo pozytywny” odbiór gry.
- Gra została więc przyjęta znacznie cieplej niż The Callisto Protocol, w przypadku którego udział pozytywnych recenzji graczy wynosi tylko 61%. Należy dodać, że odbiór starszej z tych gier jest obecnie lepszy niż po premierze, co stanowi zasługę patchów, które naprawiły najpoważniejsze problemy techniczne – licząc tylko recenzje z ostatnich 30 dni, 71% z nich chwali produkcję. Jednak nawet po tych wszystkich aktualizacjach odbiór produkcji jest wyraźnie gorszy niż Dead Space.
- Nowe Dead Space osiąga również imponujące wyniki aktywności. Wczoraj w najgorętszym momencie dnia gra ustanowiła rekord na poziomie 30 925 graczy bawiących się jednocześnie na Steamie. To prawie dwa razy więcej niż najwyższy wynik The Callisto Protocol (17 580).
Poniżej przytaczamy przykładowe recenzje Dead Space napisane przez użytkowników Steama.
Klimat oryginału doprawiony nowocześniejszą oprawą. Ustawienia ultra, DLSS wyłączony, RTX 3080 Ti, 32 GB RAM, i9-11900K, rozdzielczość ultrawide 3840x1080 – najmniej uświadczyłem 75 fps, a maks. 112 fps. (…) Callisto się chowa. Mam wrażenie że poprawiono poruszanie się postaci; w oryginale celowanie, ruch i strzelanie były nieco ospałe, teraz jest dynamiczniej. Udźwiękowienie super – mroczny klimat i realistycznie odwzorowane cienie. Nie doświadczyłem jak na razie żadnych większych błędów czy niedoróbek. (…) Gorąco polecam, a jeżeli się wahasz między The Callisto Protocol a Dead Space, śmiało polecam to drugie; Callisto można od biedy kupić na bardzo mocnej przecenie.
Tak samo dobra jak pierwowzór i tak samo trudna jak pierwowzór. Zmieniona grafika to majstersztyk, poprawiono interfejs, a klimat miażdży.
POLECAM. Jako fan marki jestem pozytywnie zaskoczony. Gra trzyma mocny klimat pierwszej części. Sądziłem, że będzie to taki odgrzewany kotlet, ale przyznam – na nowo ukazana historia potrafi wciągnąć na długie godziny. Oby więcej takich powrotów klasyki.
Jak widać, odbiór gry jest wyśmienity. Twórcom udało się zachować wszystko, za co gracze pokochali pierwowzór z 2008 roku, a jednocześnie wprowadzili na tyle dużo poprawek i zmian, że nie ma się wrażenia, iż remake jest stratą czasu dla fanów pierwowzoru
Co nie znaczy oczywiście, że nowy Dead Space jest idealny. Okazuje się, że gra ma pewne problemy z wykorzystaniem techniki Variable Rate Shading, w wyniku czego w niektórych sytuacjach obszary pokryte cieniami tracą część detali. Ma być to odczuwalne zwłaszcza na PS5. Twórcy pracują już jednak nad aktualizacją i usunięcie tych błędów jest obecnie głównym priorytetem dla zespołu.
Przypomnijmy, że remake Dead Space ukazał się 27 stycznia. Poza pecetami gra dostępna jest też na konsolach Xbox Series X, Xbox Series S i PlayStation 5.
- Recenzja Dead Space – nie mam się do czego przywalić
- Dead Space – poradnik do gry
- Dead Space – oficjalna strona