Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 27 czerwca 2022, 11:10

Błędy w Cyberpunk 2077 zostały, bo CD Projekt był okłamywany (przeciek) [Aktualizacja]

Katastrofę, jaką okazał się być debiut Cyberpunka 2077, mogła w dużym stopniu spowodować firma Quantic Lab, która testowała grę studia CD Projekt RED przed premierą. Tak wynika ponoć z 72-stronicowego raportu, do którego dotarli branżowi informatorzy.

Aktualizacja

Szerzej nieznany użytkownik Twittera, który przedstawia się jako Michael (@LegacyKillaHD), twierdzi, że skontaktował się z kilkoma (anonimowymi) pracownikami studia CD Projekt Red w sprawie przytaczanego w tej wiadomości raportu. Wszyscy mieli obalić zarzuty wobec firmy Quantic Lab, przyznając, że kierownictwo polskiej firmy doskonale wiedziało o błędach w Cyberpunku 2077 przed premierą gry.

Jak powiedział mi jeden z deweloperów: „wiedzieliśmy o błędach, na które narzekali ludzie [testerzy – dop. red.]. Nie były nam one >>nieznane<<. Nie mieliśmy jednak czasu, aby się na nich skupić, gdyż crunchowaliśmy jak szaleni [by dokończyć grę – dop. red.], przez co na koniec byliśmy chudzi niczym karta papieru”.

Ta sama osoba zapewniła mnie, że co ważniejsze aspekty gry oraz jej technikalia były sprawdzane wewnętrznie.

Zwłaszcza pod koniec procesu produkcyjnego niektóre kompleksowe błędy wymagały głębokiego zaangażowania zespołu. Rola Quantic Lab w procesie zapewniania jakości (QA) była marginalna, a większość problemów wynikała ze złego zarządzania w CDPR.

Wszystko, co do nas trafia, przechodzi przez wewnętrznych kontrolerów jakości, producentów i deweloperów. Nie jesteśmy kretynami, spędzającymi godziny przy ewidentnie złych błędach.

Niewiedza kierownictwa [o błędach/problemach] jest śmiechu warta. Ono wiedziało, wszyscy wiedzieli. Grali w tę grę całymi dniami, codziennie”.

Błędy w Cyberpunk 2077 zostały, bo CD Projekt był okłamywany (przeciek) - ilustracja #1
Źródło: Twitter / Michael.

Trudno zatem stwierdzić, po której stronie leży racja. Wygląda na to, że aby to ustalić, trzeba poczekać na oficjalny komunikat ze strony studia CD Projekt Red bądź firmy Quantic Lab.

Oryginalna wiadomość

W jakim stanie ukazał się Cyberpunk 2077, wszyscy doskonale wiemy. Najnowsza gra studia CD Projekt Red sprawiała ogromne problemy na konsolach – zwłaszcza ósmej generacji, na których miała działać „zaskakująco dobrze” – i nieco mniejsze na PC. Obecnie jest o niebo lepiej, ale zły PR z pewnością będzie się ciągnął za rodzimym deweloperem jeszcze przez jakiś czas.

Okazuje się, że nie musiała to być wina „Redów” – a przynajmniej nie tylko ich. Firma Upper Echelon LLC dotarła do 72-stronicowego raportu, z którego wynika, iż studio CD Projekt Red zostało wprowadzone w błąd – by nie napisać: oszukane – przez firmę Quantic Lab, która testowała grę przed premierą.

Najistotniejsze wydają się trzy wnioski:

  • aby dotrzymać kontraktu, Quantic Lab miało zatrudnić do pracy nad Cyberpunkiem 2077 znacznie więcej osób, niż było to konieczne/zalecane;
  • w konsekwencji znaczną część zespołu stanowili ponoć juniorzy, posiadający co najwyżej półroczne doświadczenie w branży, podczas gdy „Redów” miano zapewniać, że Cyberpunk 2077 jest testowany przez pracowników wyższego szczebla;
  • włodarze Quantic Lab ustanowili ponoć dzienny limit błędów do zgłoszenia, który należało wyrobić – w efekcie CD Projekt Red otrzymał jakoby „tysiące bezużytecznych/bezsensownych” raportów o błędach, co pochłonęło nie tylko czas, ale również sprawiło, że najważniejsze problemy gry nie zostały znalezione i/lub nie nadano im należytego priorytetu.

Pełną analizę owego raportu – udostępnioną na kanale Upper Echelon Gamers w serwisie YouTube – możecie obejrzeć poniżej.

Na koniec warto zaznaczyć, że ani CD Projekt Red, ani Quantic Lab na razie nie skomentowały oficjalnie przytoczonych tu doniesień. Jeśli jednak są one prawdziwe – a objętość i szczegółowość omawianego raportu na to wskazują – wciąż trzeba pamiętać, iż to „Redzi” podjęli ostateczną decyzję o wypuszczeniu Cyberpunka 2077 w grudniu 2020 roku.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej