Cyberpunk 2077 to hit Twitcha i YouTube. Gameplay okiem światowej branży
Wczorajszy pokaz gry Cyberpunk 2077 cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Gameplay i trailer polskiej produkcji podbiły serwisy Twitch oraz YouTube, a zachodnie media podzieliły się swoimi wrażeniami z rozgrywki.
O wrażeniach z pokazu rozgrywki Cyberpunka 2077 można dyskutować, ale wątpliwości nie budzi zainteresowanie samą prezentacją. Pierwszy odcinek Night City Wire przyciągnął na Twitcha ogromną liczbę widzów: w szczytowym momencie (via Reddit) transmisję oglądało prawie 588 tysięcy widzów. Dla porównania: publiczność najpopularniejszej produkcji w chwili pisania tego tekstu – League of Legends – to mniej niż 290 tysięcy osób.
Nagranie z pokazu opublikowano też w serwisie YouTube i obecnie zostało ono obejrzane ponad 800 tysięcy razy. Natomiast opublikowany wcześniej zwiastun The Gig zdołał dobić do 1,9 mln wyświetleń. Co więcej, wszystkie nowe materiały spotkały się z wielką aprobatą użytkowników. Trailer polubiło 117 tysięcy osób przy zaledwie 1,5 tysiąca łapek w dół, a pierwszy odcinek Night City Wire może pochwalić się stosunkiem opinii pozytywnych do negatywnych rzędu 51 tysięcy do 751. Żeby daleko nie szukać, inna niedawna i wyczekiwana przez wielu prezentacja – pokaz nowego wojownika w Super Smash Bros: Ultimate – była nadawana wyłącznie w serwisie YouTube, a mimo to od poniedziałku zebrała mniej wyświetleń (około 1,75 mln) i polubień (98 tysięcy) niż zwiastun The Gig w niecałe 24 godziny. Tak więc w kategoriach oglądalności studio CD Projekt RED może odtrąbić sukces.
Cyberpunk 2077 okiem branży
Wysoka oglądalność to dobra wiadomość dla twórców, ale pozostaje jeszcze kwestia opinii. Pomijając mimo wszystko entuzjastyczne komentarze w mediach społecznościowych, należy zapytać, jak wypadł Cyberpunk 2077 okiem dziennikarzy. O naszych wrażeniach z pokazu mogliście przeczytać (i posłuchać) w stosownych materiałach. A co mówią o grze zachodnie media?
Serwis Eurogamer w obszernym artykule wyraża zachwyt nad Night City: ponurym i zamkniętym, lecz bynajmniej nie nudnym, ze zróżnicowanymi i licznymi (naprawdę licznymi) mieszkańcami. Ogrom gry w de facto prologu okazał się na tyle przytłaczający, że autor był zmuszony przyznać, iż 4 godziny obcowania z Cyberpunkiem 2077 to zdecydowanie za mało:
A więc, 4 godziny: brzmi to jak dużo czasu, ale to nic w przypadku takiej gry. Cyberpunk 2077 to gra o przebywaniu w świecie i stopniowym ubarwianiu go, wypełnianiu poznawanymi ludźmi i odwiedzanymi miejscami. To plac zabaw pełen okazji i nie mogę się doczekać powrotu do niego w listopadzie. To gra o podejmowaniu decyzji, kim chcesz być. Ona nie jest napisana, jest otwarta. Kim będzie twój V?
W podobnym tonie wypowiedział się dziennikarz Kotaku (UWAGA: tekst zawiera drobne spoilery). Początkowo cyberpunk w wizji CD Projekt RED nie przypadł mu do gustu, a i po sesji miał pewne zastrzeżenia (na przykład do skradania, choć autor zaznaczył, że to dla niego problem typowy gier FPP). Niemniej i on ma ochotę wrócić do produkcji po premierze:
Nawet po czterech godzinach nie czuję, bym poradził sobie ze wszystkim, co oferuje Night City. Ale nie mogę się doczekać, aż znów zagram w Cyberpunka 2077, choćby po to, by uratować tę kobietę i zapewnić jej potrzebną pomoc [mowa o misji pobocznej, której szczegóły przemilczymy].
Dziennikarz serwisu GameSpot był wręcz przytłoczony ogromem Night City, ale odnotował, że przez większość czasu świat gry był dla niego zbyt „chłodny”, pozbawiony tej „ludzkiej” nuty, która – jego zdaniem – wyniosła Wiedźmina 3 do rangi arcydzieła. Dopiero po ukończeniu jednego z wielu nieruszonych wcześniej zadań pobocznych dziennikarz ostatecznie przekonał się do Cyberpunka 2077:
W grze o hakowaniu ciała, szpiegostwie korporacyjnym i chorobach społeczeństwa zepsutego przez sławę, siłę, bogactwo, a nawet nieśmiertelność, potrzebowałem znaku, że CD Projekt RED nadal chce opowiedzieć intymne, uderzające historie; coś, co da graczom pretekst do zatrzymania się i skromnych, lecz głębokich rozmyślań. Ta misja poboczna […] była dokładnie tym, a to tylko jedno z wielu opcjonalnych zadań dostępnych na mapie. Choć perspektywa stawania przeciwko gangom i megakorporacjom w celu zostania legendą Night City jest podniecająca, to właśnie większa liczba tych małych historii jest tym, czego nie mogę się doczekać.
Cyberpunk 2077 zadebiutuje 19 listopada na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One, jak również na PS5 i XSX (jak tylko te platformy będą dostępne). Przypomnijmy też, że w planach są kolejne odcinki Night City Wire, aczkolwiek wciąż czekamy na dokładne informacje. Na razie pozostają Wam ostatnie doniesienia na temat nadchodzącej gry.
- Oficjalna strona gry Cyberpunk 2077
- Grałem 4 godziny w Cyberpunka 2077 – to świetna gra, ale…
- Wszystko o Cyberpunku 2077
- Świat Cyberpunka 2020 – przewodnik po uniwersum gry Cyberpunk 2077