autor: Konrad Hazi
Cyberpunk 2077 będzie dostępny w GeForce Now z ray tracingiem
Nvidia zapowiedziała, że już w dniu premiery będziemy mieli możliwość zagrać w Cyberpunka 2077 za pośrednictwem platformy GeForce Now. Posiadacze płatnych subskrypcji nacieszą się także ray tracingiem.
Po tym jak Cyberpunk 2077 został przesunięty na wrzesień bieżącego roku, mamy więcej czasu na zastanowienie się, na jakiej platformie zagramy w nowy tytuł studia CD Projekt RED. Czy będzie to obecna generacja, mocne komputery PC, konsole nowej generacji, a może… postawimy na platformy streamingowe? Wygląda na to, że i na tym polu będziemy mieli niezły wybór, ponieważ niedługo po prezentacji edycji specjalnej karty RTX 2080 Ti Nvidia zapowiedziała, że najnowsze dziecko CDPR trafi również na ich platformę - GeForce Now.
Nvidia podbija stawkę
Już w ubiegłym roku dowiedzieliśmy się, że Cyberpunk będzie dostępny na premierę w Google Stadia i wygląda na to, że wreszcie Nvidia zdecydowała się odpowiedzieć na działania konkurencji. Gra zadebiutuje w usłudze GeForce Now, która niedawno wyszła z fazy beta-testów, również w dniu swojej premiery. Jest to dobra wiadomość, szczególnie dla osób, które zamierzają grać na Steamie, bo będą miały możliwość zabawy z wykorzystaniem streamingu, jeśli ich komputer okaże się zbyt słaby.
Nie jest wielką tajemnicą, że serwisy streamingowe działają bardzo różnie (lub są w Polsce niedostępne), a czynników wpływających na taki stan rzeczy jest wiele. Jednak przy odrobinie szczęścia oraz pogodziwszy się z nieuniknionym input lagiem, będziemy mieli szansę cieszyć się urokami Night City w pełnej okazałości, narażając się na wydatki zdecydowanie mniejsze niż przy modernizacji naszego peceta.
Co istotne, usługa Nvidii ma oferować dwie znaczące korzyści, które pozostają na razie poza zasięgiem Stadii. Pierwsza z nich to gwarantowana obsługa ray tracingu, którego oparte na podzespołach AMD serwery Google nie mogą zaoferować. Jest tu jednak mały haczyk. Ray tracing dostępny będzie jedynie, gdy zdecydujemy się na płatną opcję GeForce Now. Jej cena to ok. 25 złotych miesięcznie, jednak korzystając z trwającej obecnie promocji dostajemy pierwsze 90 dni za darmo. Być może warto zaryzykować, jeśli nie uśmiecha się nam kupno karty graficznej z rodziny RTX za kilka tysięcy złotych. Jeśli natomiast ktoś nie ma ochoty płacić za kolejną subskrypcję, to w ramach darmowego dostępu do platformy będzie mógł rozgrywać 60-minutowe sesje w rozdzielczości 1080p.
Drugi istotny bonus to integracja GeForce Now z platformą Steam. Dzięki temu jeśli zakupiliśmy CP2077 u Lorda Gabena, będziemy mogli odpalić tytuł zarówno na własnym komputerze, jak i na serwerach Nvidii, w przeciwieństwie do gier zakupionych na platformie Stadia, gdzie licencja jest sztywno przywiązana do naszego konta w serwisie od Google.
Alternatywy przynajmniej 4?
Do premiery Cyberpunka 2077 jeszcze daleko, jednak widać wyraźnie, że coraz więcej firm zaczyna dostrzegać potencjał marketingowy nadchodzącej produkcji. Bez wątpienia podobnie jest z Nvidią i platformą GeForce Now, która szuka klientów i stara się zaistnieć w mediach w lepszym kontekście niż spór z Blizzardem, który spowodował, że gry tego wydawcy nie są już dostępne w usłudze od „zielonych”.
Należy jednak pamiętać, że GeForce Now i Stadia to nie jedyni gracze na rynku. Nie od dziś wiadomo, że nad swoimi platformami streamingowymi pracują choćby Microsoft i Sony. Na razie jednak nie wiadomo czego możemy spodziewać się ze strony xCloud oraz w jakim kierunku podąży PlayStation Now. Zagadką są także jakie są plany CDPR związane z nowymi konsolami, których usługi grania w chmurze mają być dopełnieniem.