Command & Conquer 4 będzie wymagać ciągłego dostępu do Internetu
Gdyby jakaś nowa gra wydana w Polsce w np. 2001 roku miała napisane w wymaganiach, że będzie potrzebować stałego dostępu do Internetu, większość rodzimych graczy popukałaby się wymownie w głowy. Oczywiście dzisiaj coraz częściej tego typu informacje pojawiają się na pudełkach z grami. I choć dostęp do sieci nie jest już rarytasem, to fakt, że do zabawy w trybie dla jednego gracza potrzebne jest in
Gdyby jakaś nowa gra wydana w Polsce w np. 2001 roku miała napisane w wymaganiach, że będzie potrzebować stałego dostępu do Internetu, większość rodzimych graczy popukałaby się wymownie w głowy. Oczywiście dzisiaj coraz częściej tego typu informacje pojawiają się na pudełkach z grami. I choć dostęp do sieci nie jest już rarytasem, to fakt, że do zabawy w trybie dla jednego gracza potrzebne jest internetowe łącze, może nieco irytować.
Zapowiedziany oficjalnie w zeszłym tygodniu Command & Conquer 4 należy właśnie do tej kategorii produkcji. Zgodnie z informacjami podanymi w krótkiej sesji Q&A z Jeremym Feaselem z Electronic Arts, ostatnia odsłona sagi o pojedynku między GDI i NOD będzie potrzebować najwolniejszego choćby łącza internetowego, by kampania singleplayerowa funkcjonowała prawidłowo. Dlaczego? „Jest to spowodowane przez wprowadzony system 'postępów gracza', który wymaga, by wszystko było śledzone na bieżąco. C&C 4 nie jest jak MMO w stylu World of Warcraft, ale od strony koncepcyjnej podobne zasady są stosowane do bycia on-line cały czas” - powiedział Feasel. Od razu postarał się rozwiać wszystkie wątpliwości nękające osoby ze słabszymi łączami: „Być może niektórzy z was są tym zaskoczeni, ale testowaliśmy tę funkcję na wszystkich naszych światowych rynkach. Chcieliśmy się upewnić, że nie ubędzie nam graczy z żadnego terytorium i nie pojawiły się powody, by uważać, że tak się właśnie stanie. Nie będziecie potrzebować szybkiego łącza. Tak naprawdę wystarczy zwykłe stare połączenie telefoniczne, by cieszyć się takim samym komfortem zabawy w single'u, jaki będą mieli wszyscy inni ludzie.”
I co Wy na to? Czy owa funkcja „player progression” to wystarczająca wymówka, by stałe podłączenie do sieci podczas przechodzenia misji w kampanii dla pojedynczego gracza było wymagane? Jedno jest pewne – więcej informacji (również dotyczących rozwiązań sieciowych i multiplayera obecnego w grze) pojawi się już wkrótce, jako że największe branżowe magazyny przygotowuję obszerne materiały o napędzanym mocno zmodyfikowanym silnikiem Sage Command & Conquer 4.