autor: Szymon Liebert
Co w Blizzardzie piszczy? - część 17
W ostatnich dniach wokół gier Blizzarda sporo się działo – dotyczy to w szczególności World of Warcraft: Cataclysm i StarCrafta II, chociaż poznaliśmy też kilka ciekawostek o Diablo III. Największe emocje budziły jednak zmiany, które dotkną wszystkich miłośników gier producenta, a więc forsowanie pomysłu Real ID i konieczność używania na forach prawdziwego nazwiska.
W ostatnich dniach wokół gier Blizzarda sporo się działo – dotyczy to w szczególności World of Warcraft: Cataclysm i StarCrafta II, chociaż poznaliśmy też kilka ciekawostek o Diablo III. Największe emocje budziły jednak zmiany, które dotkną wszystkich miłośników gier producenta, a więc forsowanie pomysłu Real ID i konieczność używania na forach prawdziwego nazwiska.
Firma przedstawiła swój plan odnośnie próby wyparcia z for i serwisów internetowych spamu, trolli i przewlekłych wojen. Według dewelopera sposobem na pozbycie się negatywnych zjawisk jest wymuszenie na użytkownikach podpisywania się prawdziwym imieniem i nazwiskiem pod każdym postem. Zmiany tego typu będą wprowadzane od premiery StarCrafta II.
Real ID to jedna z nowych funkcji odświeżonego Battle.netu. W założeniach usługa ma umożliwić graczom lepszy kontakt z zaufanymi znajomymi. Osoby posiadające Real ID danego gracza znają oczywiście jego prawdziwą tożsamość. Jeśli plan zostanie zrealizowany, to w przyszłości wszyscy użytkownicy for internetowych Blizzarda będą logowali się za pomocą właśnie Real ID.
Pomysł oczywiście budzi zupełnie skrajne reakcje – jedni uznają go za świetne i odważne rozwiązanie, a inni boją się o życie prywatne i własną anonimowość. Wydaje się, że swoje racje mają obie strony, bo tak naprawdę pomysł jest dobry, ale też rodzi nowe zagrożenia. Pozostaje pytanie o to, czy pasuje on do tak dużej społeczności różnych ludzi.
Warto dodać, że oprócz konieczności stosowania Real ID Blizzard szykuje kilka innych zmian. O wszystkich wątpliwościach jakie mamy w związku z tym systemem pisaliśmy w jednej z wiadomości. Zachęcamy Was do komentowania sprawy – w końcu dotyczy ona wszystkich graczy StarCrafta II, a w przyszłości World of Warcraft i zapewne Diablo III.
Blizzard uruchomił kolejną edycją globalnego konkursu pisarskiego dla fanów swoich gier. Wszyscy chętni mogą zgłosić do niego swoje opowiadanie (o długości 2,500-7,500 słów), dotyczące naturalnie któregoś z uniwersów firmy. Wszystkie szczegóły konkursu znajdziecie na oficjalnej stronie. Zabawa jest otwarta także dla Polaków, ale teksty muszą być w języku angielskim.
StarCraft II
Druga faza bety StarCrafta II zostanie rozpoczęta najprawdopodobniej w najbliższych godzinach – Blizzard zaktualizował już serwery i gracze od wczoraj mogą ściągać nowy patch, chociaż grać się jeszcze nie da. Spekuluje się, że aktualizacja dotyczy finalnej wersji produkcji i wkrótce zostanie zaadaptowana także na potrzeby bety. Nie wiemy jak długo potrwa kolejna część testów, ale zapewne zakończą się one pod koniec miesiąca (wraz z premierą gry).
Wśród nowości wprowadzonych w aktualizacji (Patch 16) są między innymi różne poziomy trudności sztucznej inteligencji oraz opcja zmierzenia się z nią w regularnych pojedynkach kooperatywnych (gracze vs komputer). Oprócz tego pojawiły się funkcje pozwalające na interakcję graczy StarCrafta II z użytkownikami World of Warcraft. Zaktualizowano również osiągnięcia i nagrody serwisu Battle.net oraz wzbogacono tryb szybkiej potyczki o wszystkie możliwe typy rozgrywki (1v1, 2v2, 3v3, 4v4, FFA). Drobne poprawki balansu jednostek dotyczą Zergów – Infestorzy stracili czar Frenzy, a otrzymali Infested Terran, który przeszedł do nich od Overseerów. Ultralisk jest teraz odporny na ogłuszenia i próby przejęcia kontroli nad jego umysłem.
W ramach wprowadzenia do finalnej gry autorzy przygotowali ciekawą wirusową kampanię marketingową – organizacja Terran Dominion zaczęła rozsyłać informacje propagandowe nawołujące do walki o człowieczeństwo i zmierzenie się z przeciwnikami. Wszyscy fani mogli do dzisiaj wysyłać propagandowe plakaty, które później ocenią użytkownicy Facebooka. Popularny serwis jest też częścią samej zabawy – klikając w jego ikonę („lubię to”) na stronie StarCrafta II przyczyniamy się do zapełnienia paska postępu, prowadzącego do odblokowania kolejnych porcji zawartości. Pomóc można na różne sposoby – wystarczy przeglądać i popularyzować stronę kampanii.
W ciągu kilku dni gracze zdołali odblokować pokaźną część niespodzianek przygotowanych przez autorów (obecnie pasek progresu wynosi około 70%). Są to przede wszystkim plakaty i materiały z gry, które budują odpowiedni klimat przed nadchodzącą przygodą Jima Raynora.
W międzyczasie Bashiok, przedstawiciel Blizzarda, wyjaśnił kwestię wspólnego grania ludzi mieszkających w różnych regionach. Wielu graczy martwiło się, że będzie to możliwe tylko, gdy zakupimy wersję gry z danego kraju/kontynentu. Producent planuje jednak umożliwić taką opcję bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów – stosowna aktualizacja pojawi się niedługo po premierze. Sprawa budzi zainteresowanie wielu użytkowników, więc mamy nadzieję, że firma dotrzyma słowa i rzeczywiście pozwoli graczom z całego świata bawić się wspólnie.
Kolejną funkcją, której brakuje fanom są kanały na czacie. Blizzard przekazał, że sprawa również jest w toku i po premierze zostanie uzupełniona w jednej z łatek. System ma opierać się na grupach – będziemy mogli dołączać do czatów poświęconych dowolnej tematyce. Wraz z aktualizacją pojawi się opcja tworzenia prywatnych kanałów, na których spotkamy się ze znajomymi. Gracze będą również mieli przypisane trzycyfrowe kody do pseudonimów – za ich pomocą ręcznie dodamy nowe osoby do listy przyjaciół.
Gorącym tematem dla polskich miłośników strategii była ujawniona niedawno cena gry w naszym kraju. Dystrybutorami produkcji są firmy ABC Data oraz LEM, a cena ustalona podobno przez Activision Blizzard wynosi 199 złotych za wersję zwykłą. To sporo, chociaż wiemy już, że w rzeczywistości zapłacimy za grę nieco mniej (wiele sklepów sprzedaje ją za około 179 złotych). Edycja kolekcjonerska to dwukrotnie większy wydatek (przynajmniej według sklepów). Niedawno w sieci pojawił się film prezentujący odpakowywanie rzekomego egzemplarza „kolekcjonerki”.
Polacy za jedną z najbardziej oczekiwanych pecetowych produkcji zapłacą sporo, a Koreańczycy być może dostaną ją za darmo. Tytuł ma być darmowy dla tych koreańskich graczy, którzy opłacają aktualnie abonament World of Warcraft (oczywiście na określonych zasadach). Niektóre źródła sugerowały, że Blizzard mógłby kiedyś zastosować podobne rozwiązanie na szerszą skalę.
Blizzard ujawnił niedawno kilka szczegółów odnośnie oprawy wizualnej gry. Okazuje się, że producent planuje wprowadzić do niej wsparcie dla wyświetlania obrazu 3D, które otrzymamy w jednej z łatek po premierze. StarCraft II na pewno będzie też podciągany graficznie w kolejnych aktualizacjach. Jedna z nich być może wprowadzi obsługę anti-aliasingu, którego na pewno zabraknie w wersji premierowej.
Firma Razer zaprezentowała ciekawe produkty dla najbardziej zaangażowanych fanów StarCrafta II. Producent sprzętu przygotował specjalne klawiatury, myszy oraz headset, dzięki którym granie w strategię Blizzarda będzie podobno znacznie przyjemniejsze. Ceny produktów są oczywiście dość zabójcze – przykładowo za futurystycznie wyglądającą mysz zapłacimy 80 euro.
Diablo III
W świecie Diablo III wiele się w ostatnim czasie nie działo – w końcu Blizzard miał sporo innych rzeczy na głowie (beta Cataclysm, powrót testów StarCrafta II). Firma obiecuje, że w przyszłości otrzymamy znacznie więcej informacji o grze. Sama marka w czerwcu obchodziła dwie rocznice – dziesiąte urodziny Diablo II i dziewiąte dodatku Lord of Destruction.
Pod koniec czerwca dowiedzieliśmy się, że prace nad grą postępują dobrze i wyjątkowo bezproblemowo. Autorzy nie skupiają się obecnie na żadnym konkretnym elemencie, ale pracują nad wieloma rzeczami jednocześnie. Na tapecie znajduje się między innymi system energii Fury, który podobno w poprzedniej wersji nie działał najlepiej. Zmieniono również zasady odnośnie kul z zasobami, które wypadają z wrogów – najwyraźniej będą one regenerowały tylko życie.
Ponadto dowiedzieliśmy się, że w Diablo III nie będzie standardowych drzewek umiejętności, bo cały system zostanie zrealizowany w płynniejszy sposób. Zdolności bohaterów oczywiście będą miały odgórne ograniczenia, które zwiększą się na wyższych poziomach trudności (sprawa nie jest jeszcze pewna – jej wyjaśnienia można spodziewać się dopiero na BlizzConie). Poszczególne czary i ataki będą przypisane do konkretnych klas, chociaż w przyszłości może się to zmieni. Takie rozwiązanie Blizzard zostawia na wypadek, gdyby trzeba podkręcić nieco zabawę.
W samej grze pojawią się elementy otoczenia, które wykorzystamy w formie pułapek raniących przeciwników – przykładem może być waląca się ściana, czy żyrandol. Tylko w tych przypadkach możemy liczyć na to, że uszkodzimy wrogów – inne zniszczone przez nas obiekty nie wpłyną więc na sytuację.
Serwis Allvoices przedstawił wywiad z jednym z kompozytorów muzyki do Diablo III – Laurencem Juberem. Chociaż muzyk sam nie jest graczem, to mógł dobrze wczuć się w klimat produkcji, dzięki odpowiednim sesjom w studiach Blizzarda. Autor zapoznał się też z muzyką pierwowzoru, która jego zdaniem skupiała się na partiach gitarowych – tego typu akcenty powrócą najwyraźniej w jego wkładzie do muzycznej warstwy produkcji.
Bashiok, pracownik Blizzarda, potwierdził, że w Diablo III pojawią się osiągnięcia, które przecież są integralną częścią nowego Battle.netu. Serwis IncGamer przedstawił zbiór kilku nowych artworków z gry, skupiających się na kilku nowych wrogach (Activated Vessel, Sand Golem), poziomach (Spidercave), czy scenach z postaciami. Pochodzą one z wizyty w studiu Blizzarda. Nasze materiały z odwiedzin możecie zobaczyć w specjalnej, bogatej galerii, w której na pewno można dostrzec kilka podobnych ciekawych rarytasów.
Kolejne wieści dotyczące Diablo III pojawiły się na Twitterze w formie krótkich wypowiedzi. W ten sposób dowiedzieliśmy się o tym, że twórcy debatowali nad zasięgiem wymiocin potworów zombie, a w trybie kooperacji pojawi się zapewne 4 graczy. Twórcy badają również możliwość stworzenia kilku zbroi z motywami zwierząt oraz przygotowali najbardziej epicką zbroję dla Barbarzyńcy. W grze powróci kilku przeciwników kojarzących się z Diablo II.
World of Warcraft
W ostatnich dniach doczekaliśmy się startu zamkniętej bety najnowszego rozszerzenia do World of Warcraft, które powinno zostać wydane już za kilka miesięcy (plotki głoszą, że w październiku). Mike Morhaime z Blizzarda zapewnił, że testy oraz odzew fanów pozwolą dopracować produkcję i stworzyć najlepszy dodatek w historii gry (więcej na jego temat znajdziecie poniżej).
Ciekawy temat odnośnie gry został podjęty przez Toma Chiltona, który teoretyzował o możliwości zmiany modelu finansowego World of Warcraft na darmowy. Przedstawiciel firmy powiedział, że byłoby to możliwe gdyby pozycja tytułu została zagrożona lub Blizzard wypuściłby następnego MMORPG-a na rynek. W najbliższej przyszłości taka sytuacja się nie zdarzy.
Wracając do samego tematu World of Warcraft – ważnym wydarzeniem ostatnich dni było wypuszczenie patcha 3.3.5, który wprowadził do gry nowy rajd. Instancja nazywa się Ruby Sanctum i pisaliśmy o niej wielokrotnie (w sieci można zobaczyć już pierwsze filmy). Bossem czekającym w tym miejscu na graczy jest Halion, który przybliża nas coraz bardziej do dodatku Cataclysm. Wraz z tą łatką wprowadzono również Real ID.
Z innych informacji warto dodać, że Blizzard zapowiedział turniej 2010 European Warcraft Invitational, który odbędzie się w dniach 7-8 sierpnia w Kolonii. Do turnieju zostanie zaproszonych osiem najlepszych drużyn z Europy – firma wybierze je na podstawie dotychczasowych osiągnięć. Dwie z nich będą mogły zmierzyć się w kolejnej fazie mistrzostw na imprezie BlizzCon 2010.
Cały czas otrzymujemy pewne wskazówki odnośnie filmu na podstawie Warcrafta. Sam Raimi, reżyser, który ma zająć się projektem, obecnie współpracuje z Disney’em, ale w niedawnym wywiadzie podkreślił, że prace nad projektem warcraftowym idą dobrze. Podobno ekipa składa scenariusz i obecnie dysponuje 40-stronnicową dokumentacją.
World of Warcraft: Cataclysm
Zanim przejdziemy do nowych informacji o trzecim dodatku warto przypomnieć, że Blizzard uruchomił konkurs dla gildii, w którym można wygrać klucze do zamkniętej bety. Zasady są proste – wystarczy wysłać zdjęcie swojej gildii uzupełnione odpowiednimi danymi (w tym nazwami kont dziewięciu członków grupy). Więcej informacji znajdziecie na oficjalnej stronie.
W ostatnich godzinach dowiedzieliśmy się o poważnych zmianach w systemie talentów. Twórcy chcą przede wszystkim zdynamizować i urozmaicić proces ich dobierania, który zostanie zupełnie przerobiony – dotyczy to wszystkich 30 drzewek. Z wielu mają zniknąć pasywne i głupie talenty – żeby osiągnąć ten cel trzeba będzie zredukować drzewka (do 31 talentów) oraz jednocześnie upewnić się, że postępy w ich uzupełnianiu będą dobrze rozplanowane czasowo (zmniejszy się ogólna liczba punktów talentów oraz częstotliwość z jaką będą one pozyskiwane).
Każde z drzewek otrzyma kilka specjalnych talentów, które odblokują nowe umiejętności, czy zaklęcia. Nie chodzi tu jednocześnie o ograniczanie wyboru gracza, ale sprawienie, żeby miał on większe znaczenie. Autorzy zastanawiają się też nad obowiązkowymi talentami PvP – w założeniach różnice między buildami PvE i PvP mają zostać zmniejszone.
Następnym elementem zmian są specjalizacje – już pierwszy punkt wydany na dane drzewko/specjalizację będzie miał znaczenie. Kierunek dla naszej postaci obierzemy na 10 poziomie doświadczenia i wybór od razu zapewni pasywne bonusy pomagające w danym stylu rozgrywki (np +20% obrażeń od ognia dla maga stawiającego na ten żywioł, czy regeneracja Rage dla wojowników). Chodzi o to, aby gracze mogli wyspecjalizować się wcześniej niż dotychczas.
Stylistycznie drzewka mają wrócić do wyglądu z oryginalnego World of Warcraft, a liczba unikalnych talentów w każdym z nich zostanie zmniejszona do około dwudziestu (talenty 31 punktowe zastąpią dotychczasowe 51 punktowe). Utrzymane zostaną te talenty, które wpływają na obrażenia, leczenie i przetrwanie postaci. Do 85 poziomu doświadczenia otrzymamy 41 punktów talentów. Warto dodać, że decydując się na dane drzewko będziemy musieli wydać w nim 31 punktów – dopiero wtedy otrzymamy możliwość podciągnięcia także innych specjalizacji.
Sporo materiałów na temat kolejnego dodatku do World of Warcraft pojawiło się w pierwszej połowie czerwca. Informacje pochodziły ze specjalnego pokazu gry, który Blizzard zorganizował dla wybranych serwisów i czasopism branżowych. Obszerną relację z tego wydarzenia przeczytacie oczywiście na łamach Gry-OnLine.pl. Na miejscu obecni byli przedstawiciele dewelopera - J. Allen Brack, Tom Chilton, Cory Stockton i Alex Afrasiabi. Czego się od nich dowiedzielismy?
Blizzard zrezygnował całkowicie z pomysłu znanego jako Path of the Titans. System miał wprowadzić dalszą ścieżkę rozwoju dla postaci na 85 poziomie doświadczenia. Założenia były takie, że po osiągnięciu tego poziomu każdy z graczy mógłby dołączyć do kultu poświęconego jednemu z tytanów i w ten sposób zdobywać kolejne rangi wtajemniczenia, które z kolei gwarantowałyby glyfy i inne nagrody. Niestety po testach okazało się, że całość zbyt komplikuje rozgrywkę.
Związana z powyższym systemem archeologia stanie się zwykłą profesją, która otworzy dostęp do nowych elementów, ale nie będzie niczym niezwykłym. Blizzard zrezygnował również z gildiowych talentów i waluty, które będą zastąpione gildiową reputacją i doświadczeniem. Poziomów dla gildii będzie 25, a nabiją je kolektywnie wszyscy członkowie. Na każdą z grup zostanie narzucony dzienny limit doświadczenia, więc większe z nich niekoniecznie szybciej się rozwiną. Z kolejnymi poziomami gildiowicze odblokują nowe perki i bonusy (np. zwiększenie prędkości wierzchowców dla wszystkich członków gildii).
Pojawią się również gildiowe osiągnięcia skierowane na działanie grupowe (jedno z nich wymaga posiadania w szeregach klanu postaci każdej klasy na maksymalnych poziomach). Zaliczenie zbiorowych achievementów będzie wymagało obecności odpowiedniej liczby graczy na danym rajdzie. Nagrody za wyniki kupimy u specjalnych sprzedawców – o ile nasza reputacja będzie wystarczająca. Za pomocą specjalnego panelu członkowie grupy dowiedzą się o jej sprawach wewnętrznych i sprawdzą jakie rajdy zostały zaplanowane na dany tydzień.
Pewnym zastępstwem za Path of the Titans będzie trzeci typ glyphów (medium), które pozwolą w większym stopniu urozmaicić zdolności postaci. System glyphów ulegnie też wewnętrznym zmianom – pierwsze użycie danego typu wystarczy, aby nasza postać go zapamiętała i mogła używać wielokrotnie bez dodatkowych kosztów. Zmieniając symbole otrzymamy do wyboru wszystkie możliwe i wyuczone typy glyphów. Powyższe zmiany podobno nie wpłyną negatywnie na zasobność portfeli skrybów, bo otrzymają oni kilka nowych intratnych recept.
Producenci chcą ułatwić graczom rajdowanie, więc od premiery Cataclysm będzie można rozbijać 25-osobowe rajdy na 10-osobowe wyzwania. To pozwoli kontynuować zabawę, gdy większa grupa się rozpadnie. Kolejną sprawą jest możliwość przenoszenia się pomiędzy grupami w danym tygodniu. Oba pomysły będą miały swoje ograniczenia, ale powinny zdynamizować zabawę.
W kwestii PvP dowiedzieliśmy się, że wzięcie udziału w rankingowym battlegroundzie będzie wymagało stworzenia lub dołączenia do 10/15/25-osobowej grupy. W jednym tygodniu walk będzie też można zdobyć tylko pewną ilość punktów conquest.
Cataclysm przyniesie zmiany w poszczególnych rejonach świata Azeroth i zupełnie nowe lokacje. Jedne z najważniejszych zmian to:
- Stormwind (największe miasto przymierza) zostanie w części zniszczony. Na tyłach miasta pojawi się jezioro i cmentarz, a zamek będzie bardziej otwarty. W mieście pojawi się też drugi bank i dom aukcyjny.
- Orgimmar przeistoczy się w prawdziwą fortecę. W miejscu, gdzie kiedyś stał bank spotkamy nowego szefa tego miejsca – Garrosha. W okolicy twierdzy Thraala pojawi się też wioska Taurenów, a w zachodniej części Valley of Spirits spotkamy goblinów. W mieście pojawi się też drugi dystrykt handlowy oraz wieże dla zeppelinów.
- Thousand Needles – wyschnięty kanion z Kalimdoru zmieni się nie do poznania. Wyrwa w skale sprawi, że zostanie on zalany przez wodę. Urzędujące tu gobliny schronią się na olbrzymiej barce.
- Loch Modan – charakterystyczne wielkie jezioro skurczy się do małych rozmiarów, ze względu na uszkodzenie tamy i przeciek, który zalał Menethil Harbor. Przedostanie się z Loch Modan do Badlands drogą lądową będzie niemożliwe.
- Azshara – kraina została opanowana przez gobliny. Spotkamy tu ich liczne osady, czy kopalnie.
- The Bastion of Twilight – nowa instancja rajdowa. Spotkamy w niej 5 bossów podstawowych jednego dodatkowego. Finalnym wrogiem ma być ogr Cho’gall, przywódca klanu Twilight’s Hammer.
- Skywall – w tym miejscu pojawi się instancja rajdowa. Głównym przeciwnikiem będzie pan powietrza Al’Akir. Ciekawostką jest to, że w jego włościach skorzystamy z własnych latających mountów, które posłużą za środek transportu.
- Uldum – kraina inspirowana architekturą egipską, która do tej pory była skryta przed światem.
- Mount Hyjal – w tej okolicy zobaczymy gigantyczne drzewo i imponującą świątynię pośrodku jeziora lawy.
- Grim Batol – jedna z nowych lokacji, które Blizzard zaprezentował trzy tygodnie temu. Podziemia są niezwykle ważne w kanonie tego uniwersum, bo pojawiły się w kilku powieściach. Z obszernym tłem fabularnym tego miejsca można zapoznać się na oficjalnej stronie gry, gdzie pojawiło się też oczywiście kilka materiałów graficznych.
Jak widać zmiany geograficzne są spore – dołączy do nich ogromna ilość nowych zadań (mówi się nawet o trzech tysiącach). Oprócz tego Blizzard chce poprawić interfejs użytkownika. Dodatkowe komunikaty przypomną nam o nowym poziomie doświadczenia, czy możliwości przyswojenia nowych czarów. Panel talentów będzie nieco bardziej poręczny – wszystkie trzy drzewka pojawią się w jednej zakładce. Zmiany dotkną także minimapy, czy księgi czarów.
Ważną nowością są oczywiście dwie nowe rasy. Worgeni rozpoczną przygodę w mieście Gilneas jako ludzie. Bardzo szybko gracz zetknie się jednak z przedstawicielami wilczej rasy i zostanie zainfekowany. Twórcy postawili na zróżnicowane zadania – oprócz standardowego mordowania będziemy więc zbierać przedmioty, jeździć na wierzchowcu, eskortować postacie, strzelać z dział. W roli Goblinów przeniesiemy się na wyspę wypełnioną budowlami i elementami charakterystycznymi dla tej rasy: mechanicznymi urządzeniami, maszynami kroczącymi, czy mnóstwem humorystycznych akcentów (basen z jacuzzi, stadion, czy różowe flamingi). Startowe lokacje obu nowych ras zostały pokazane przez jednego z uczestników zamkniętej bety.
W becie Cataclysm pojawiła się również półoficjalna obsługa DirectX 11, ale na razie nie wiemy, czy stanie się ona częścią finalnej produkcji. Wątpliwościom nie ulega natomiast to, że Blizzard podrasuje nieco oprawę wizualną rozszerzenia. Mnóstwo materiałów graficznych (i nie tylko) z dodatku jest dostępnych na łamach serwisu fanowskiego MMO-Champion.