CD Projekt RED dementuje plotki o Cyberpunk 2077 Samurai Edition i dodatku
Studio CD Projekt RED zdementowało gorące plotki o Cyberpunku 2077 Samurai Edition, patchu 1.5 i pierwszym dodatku.
Kilkadziesiąt godzin temu w sieci pojawiły się plotki o przyszłości Cyberpunka 2077, zakładające m.in. przemianowanie produkcji na CP2077: Samurai Edition wraz z premierą patcha 1.5 oraz zapowiedź pierwszego dodatku. Informacje z tych doniesień brzmiały dosyć fantastycznie, a do tego ich źródłem było anonimowe konto w serwisie 4chan, więc do tej pory o nich nie informowaliśmy. Teraz jednak studio CD Projekt RED oficjalnie odniosło się do tych spekulacji, zaprzeczając ich prawdziwości, dlatego uznaliśmy, że warto Wam przybliżyć te plotki, abyście mieli o nich wiedzę, gdy natraficie na nie w sieci. Zwłaszcza że dementi PR-owca studia zostało sformułowane tak, że nie przekreśla tego, iż część z tych doniesień może być prawdziwa, a niektóre z nich wydają się być dosyć oczywistymi ulepszeniami. Potraktujcie poniższe informacje jako ciekawe spekulacje, które mogą, ale wcale nie muszą, się sprawdzić.
Zdementowane plotki o przyszłości Cyberpunka 2077
- w lutym CDPR ma zapowiedzieć patch 1.5 i pierwszy dodatek do CP2077,
- aktualizacja ma ulepszyć m.in. interfejs, AI i balans przedmiotów, dodać nowe misje poboczne i rozbudować wiele elementów kampanii,
- wraz z premierą patcha gra otrzyma podtytuł Samurai Edition,
- pierwszy dodatek zabierze nas do regionu Pacifica, będącego miejscem wojny miedzy dwoma gangami,
- drugi dodatek ma być w fazie planowania, ale jego powstanie zależeć będzie od przyjęcia pierwszego rozszerzenia,
- CP2077 ma otrzymać minigrę z trybem multiplayer.
Według doniesień z 4chana patch 1.5, uwzględniający wiele zmian i upgrade dla konsol nowej generacji, pełniłby rolę soft-relaunchu, a wraz z jego premierą gra przemianowana zostałaby na Cyberpunk 2077: Samurai Edition, aby dać graczom do zrozumienia, że jest to produkcja mocno ulepszona w porównaniu z wersją, która zadebiutowała w 2020 roku.
W przyszłym miesiącu miałby odbyć się oficjalny stream, podczas którego deweloperzy ujawniliby patch 1.5 i pierwszy dodatek oraz pokazali pierwsze fragmenty anime Cyberpunk: Edgerunners, nad którym pracuje studio Trigger.
W patchu 1.5 mielibyśmy znaleźć salony fryzjerskie, garaż do wykorzystania przez gracza, ulepszone AI, kompletnie przerobiony balans przedmiotów, nowy interfejs oraz system transmog, pozwalający zmieniać wygląd ekwipunku bez modyfikowania statystyk. Aktualizacja ulepszyłaby i rozbudowała również wiele innych elementów gry. Przykładowo – Judy i Panam wysyłałyby nam więcej wiadomości w trakcie kampanii.
Do patcha 1.5 dołączone miałoby zostać darmowe DLC z czterema dodatkowymi typami uzbrojenia, trybem nowa gra plus oraz kolejnymi misjami pobocznymi i opcjami modyfikowania wnętrza apartamentu gracza.
Plotki twierdzą również, że podczas streamu studio CDPR zapowiedziałoby nowy dodatek, którego akcja toczyłaby się w regionie Pacifica. Miałby on mieć duże rozmiary i być miejscem wojny między gangami Bozos (psychopaci stylizujący się na klaunów) oraz Slaughterhouse (także psychopaci, ale z faszystowskim zacięciem). Klimat nowych lokacji opisywany jest jako przypominający serię S.T.A.L.K.E.R. Kolejny dodatek rzekomo jest już na wczesnym etapie planowania, ale jego powstanie ma być uzależnione od tego, jak przyjęte zostanie pierwsze rozszerzenie.
Ponadto według tych doniesień Cyberpunk 2077 ma otrzymać minigrę o poziomie rozbudowania Gwinta. Gracze kolekcjonowaliby w cyberprzestrzeni postacie i wystawiali je do turowych walk przeciwko AI lub innym ludziom w trybie rywalizacji.
- Cyberpunk 2077 na PS4 to katastrofa. Miałeś spalić miasto, nie konsolę, samuraju (recenzja wersji na PlayStation 4).
- Recenzja gry Cyberpunk 2077 – samuraju, masz świetne RPG do ogrania (wersja PC)
- Cyberpunk 2077 – poradnik do gry
- Cyberpunk 2077 – strona oficjalna