Call of Duty określone jako „najlepszy i najskuteczniejszy sprzedawca broni szturmowej w Stanach Zjednoczonych”. Activision mierzy się z pozwem
Rodziny ofiar, które zginęły w szkolnej strzelaninie w Teksasie, pozwały Activision i Metę za rolę, jaką odgrywały w promowaniu broni, która została użyta w trakcie tragicznych wydarzeń.
24 maja 2022 roku miała miejsce jedna z najtragiczniejszych w skutkach strzelanin w Stanach Zjednoczonych. Tego dnia do szkoły podstawowej w teksańskim Uvalde wdarł się 18-letni Salvador Ramos, który zastrzelił 21 osób, raniąc przy tym 17. Po dwóch latach o wydarzeniu znowu jest głośno za sprawą rodzin ofiar, które pozwały Activision i Metę za to, że obie firmy przyczyniły się do tragedii.
Jak wynika z dokumentów złożonych do kalifornijskiego sądu (via New York Times), amerykańskie korporacje miały połączyć siły z producentami broni, aby „dotrzeć do młodych, wrażliwych ludzi”. Oskarżyciele argumentują, że poprzez umieszczanie w swoich grach prawdziwej broni, Activision jest „najlepszym i najskuteczniejszym sprzedawcą broni szturmowej w Stanach Zjednoczonych”.
W swoim pozwie rodziny dodają, że karabin, którego Salvador Ramos użył w trakcie masakry, to Daniel Defense M4 V7 – ta sama broń, która pojawiła się w Call of Duty. To miało skłonić młodego człowieka do zakupu właśnie tego modelu.
W ciągu tygodnia od pobrania Modern Warfare 5 listopada 2021 r., telefon strzelca wskazywał na rosnącą obsesję na punkcie broni i akcesoriów związanych z grą – tłumaczył prawnik poszkodowanych, Josh Koskoff (via IGN).
Rodziny ofiar kierują oskarżenia także w stronę Instagrama, który należy do grupy Meta. Według ich przedstawiciela, ów portal społecznościowy stworzył „powiązanie” między Ramosem a producentem broni.
Jeśli Instagram może uniemożliwić ludziom publikowanie ich intymnych zdjęć, może uniemożliwić ludziom publikowanie zdjęć [karabinu – przyp. red.] AR-15. Oczywiście Instagrama to nie obchodzi. Nie obchodzi ich to. Wszystko, na czym im zależy, to napędzanie ruchu i generowanie uwagi, przyciąganie uwagi i uzyskiwanie przychodów z reklam – przekonywał Koskoff w rozmowie z CBS News.
Głos w sprawie zabrali przedstawiciele Activision, którzy w przekazanym oświadczeniu wyrazili wyrazy głębokiego współczucia dla rodzin dotkniętych masakrą. Jednocześnie firma zaznaczyła, że „miliony ludzi na całym świecie cieszą się grami wideo, nie dopuszczając się tak przerażających czynów”.