Wyszło na jaw, ile dla Sony jest warta marka Call of Duty; kwota wzbudza szacunek
Światło dzienne ujrzały poufne dokumenty Sony, z których dowiadujemy się m.in. tego, ile dla korporacji warte jest Call of Duty. Nic dziwnego, że Japończycy nie chcą dopuścić do fuzji Microsoftu z Activision Blizzard.
Chyba jedynym pozytywnym aspektem ciągnącej się w nieskończoność batalii Microsoftu z Sony są poufne dane na temat obu firm, które od czasu do czasu trafiają do mediów. Jeden z takich raportów został ujawniony podczas trwającego aktualnie przesłuchania amerykańskiego giganta przez Federalną Komisję Handlu.
Ów dokument stanowi list wysłany przez szefa Sony, Jima Ryana. Na nasze szczęście pismo zostało nieudolnie zredagowane, dzięki czemu mogliśmy poznać kwoty, jakie firma czerpie z serii Call of Duty.
Z „ocenzurowanych” danych dowiedzieliśmy się, że cykl strzelanek wygenerował dla Japończyków w 2021 roku „ponad 800 milionów dolarów” z samych tylko Stanów Zjednoczonych (via IGN).
Biorąc pod uwagę gigantyczną popularność CoD-a (Modern Warfare II najszybciej z całej serii zarobiło 1 mld dolarów), każdy spodziewał się, że w grę wchodzą wielkie pieniądze. Niemniej jednak powyższe liczby i tak robią wrażenie.
Co ciekawe, to nie jedyne informacje, jakie przedstawiał dokument. Z raportu dowiedzieliśmy się też, jakim budżetem dysponowały gry Horizon: Forbidden West oraz The Last of Us: Part II. Pierwsza z nich kosztowała 212 mln dolarów, z kolei produkcja Naughty Dog pochłonęła 220 mln dolarów (sama produkcja, bez marketingu).
W liście Ryana zawarto również dane na temat popularności konsol innych producentów wśród użytkowników PlayStation 5. Z badania, jakie Sony rzekomo przeprowadziło wśród swoich klientów, wynika, że prawie dla połowy z nich drugim urządzeniem jest Nintendo Switch. Z kolei tylko 20 procent ankietowanych korzysta również z Xboxów Series X/S.