Blizzard ujawnia tajemniczy projekt
Każda wiadomość pochodząca z obozu Blizzarda jest na wagę złota. Ilu z nas czeka z wytęsknieniem na kontynuacje świetnych serii powstałych w tym studiu? I nie od dziś wiadomo, że chłopaki lubią żarty i droczenie się z graczami. Czy zatem nie ma lepszego dnia, by ujawnić kolejną grę, niż Prima Aprilis?
UWAGA: Poniższa wiadomość została napisana z okazji święta Prima Aprilis i dlatego też nie należy traktować zawartych w niej informacji jako prawdziwych.
Każda wiadomość pochodząca z obozu Blizzarda jest na wagę złota. Ilu z nas czeka z wytęsknieniem na kontynuacje świetnych serii powstałych w tym studiu? I nie od dziś wiadomo, że chłopaki lubią żarty i droczenie się z graczami. Czy zatem nie ma lepszego dnia, by ujawnić kolejną grę, niż Prima Aprilis?
Pod koniec marca napisaliśmy kolejny raz o tajemniczym „czymś” powstającym obok StarCrafta II, Diablo III i kolejnego dodatku do World of Warcraft. Miało to być MMO. I jest! Blizzard z dumą ujawnia światu Diablo Online, czyli stricte sieciowe wcielenie najsłynniejszego hack’n’slasha w historii. Póki co zaprezentowano jedynie logo (zapewne ulegnie jeszcze lekkim zmianom) i podstawowe założenia rozgrywki.
I jak to w MMO – grać będziemy w olbrzymim świecie Sanktuarium wszystkimi dotychczas ujawnionymi postaciami z serii. A zatem obok siebie staną zarówno Wojownik z pierwszej części jak i Znachor z powstającej wciąż trzeciej. Prócz wykorzystania silnika DIII i doświadczenia zdobytego podczas rozwijania WoW, najważniejsza jest ta oto informacja: nie będzie limitu poziomów oraz graczy! Blizzard przygotowuje jeden serwer, który będzie w stanie jednoczenie obsłużyć miliony śmiałków – rajdy w wykonaniu 50 tysięcy barbarzyńców będą na porządku dziennym. I po raz pierwszy w historii gier online, będą mogły ze sobą walczyć postacie na tak różnych poziomach. Amazonka – level 2 kontra Palladyn level 176? Żaden problem! A jeśli taka Amazonka jakiś cudem wygra, to otrzyma od programistów Blizzarda specjalny oręż. Aha - ostatecznym bossem będzie oczywiście sam Diablo, który podobno ma być nie do pokonania. „Wyobrażacie sobie? Po 3 latach grania macie postać na 245 poziomie i idziecie z kilkudziesięcioma kolegami załatwić Diablo, bo czujecie się tacy silni. A tu, za przeproszeniem, kupa! Bardzo chciałbym zobaczyć ich miny,” powiedział Mike Morhaime z Blizzarda. Żartował?
Oczywiście data premiery jest owiana mgłą tajemnicy, ale informatorzy nieśmiało przebąkują o marcu 2017 roku. Czekamy!