autor: Michał Jodłowski
BioWare: Mass Effect 4 nie będzie powielał Dragon Age: Inkwizycja
Jak wynika z wypowiedzi Aaryna Flynna, generalnego kierownika studiów BioWare Montreal i Edmonton, kolejna odsłona Mass Effect nie będzie powielała rozwiązań z Dragon Age: Inkwizycja, a skupiała się na rozwoju i ulepszaniu tego, co dotychczas pojawiało się w serii.
Jak wynika z opublikowanych w serwisie GamingBolt wypowiedzi Aaryna Flynna – generalnego kierownika studiów BioWare Montreal i BioWare Edmonton – kolejna odsłona kosmicznej serii Mass Effect, roboczo nazywana Mass Effect 4, nie będzie powielała rozwiązań najnowszej produkcji kanadyjskich weteranów gatunku RPG, Dragon Age: Inkwizycja, która od listopada wydaje się odnosić spore sukcesy. Choć Flynn przyznał, że BioWare jest bardzo dumne z osiągnięć Inkwizycji, to nie uważa, aby było to powodem do stania się przez nią „schematem tego, jak powinny wyglądać nasze [tj. studia BioWare] gry”. Co więcej, Flynn dodał, że Mass Effect 4 powinno i będzie czerpać inspiracje z historii własnego cyklu, podając za przykład znany z pierwszego Mass Effect pojazd Mako, który najwyraźniej powróci w czwartej odsłonie kosmicznego RPG. W Serwisie Informacyjnym publikowaliśmy filmik, na którym można zobaczyć ów transporter w wersji prototypowej.
Inną ciekawą informacją jest stwierdzenie Flynna, jakoby zrezygnowanie ze wsparcia konsol past-genowych [Xbox 360 i PlayStation 3 – przyp. Meehow] miało większy wpływ na produkcję nowego Mass Effecta (w kontekście celów stawianych sobie przez studio w kategorii gameplayu) niż osiągnięcia Dragon Age: Inkwizycja.
Na sam koniec warto wspomnień o ostatnich doniesieniach użytkownika shinobi602 z forum NeoGAF, który w przeszłości wielokrotnie dzielił się ciekawymi przeciekami ze społecznością graczy. Ostatnio wspomniał on między innymi o tym, że wcześniej wspominany pojazd Mako nie będzie uzbrojony, a także że w grze może pojawić się możliwość dostosowywania jego wyglądu. Ponadto utrzymuje on, że w nowym Mass Effect nie pojawią się masówkowe zadania poboczne typu „przynieś-zanieś-pozamiataj”, jakie dość gęsto występowały w ostatnim Dragon Age.
Mass Effect 4 – jakakolwiek będzie jego ostateczna nazwa – według nieoficjalnej pogłoski ma ukazać się w przyszłym roku i nie będzie bezpośrednio powiązany z trylogią o losach Komandora Sheparda. Produkcja najwyraźniej zmierza na pecety oraz konsole Xbox One i PlayStation 4.