BioShock 4 w 2022 roku? Przeciek zdradza czas i miejsce akcji
Kolejny przeciek na temat gry BioShock 4 zdradza, gdzie zabierze nas nowa odsłona cyklu, być może już w przyszłym roku.
Wieści o powrocie BioShocka rozbudzają wyobraźnię graczy od dwóch lat, lecz na razie twórcy nowej odsłony serii skromnie szafują informacjami. Oczywiście żaden długo powstający projekt nie obejdzie się bez spekulacji i plotek, na przykład na temat czasu i miejsca akcji. Jeśli wierzyć ostatnim przeciekom, BioShock 4 zabierze nas na Antarktykę w latach 60. XX wieku.
Informacje pochodzą od Colina Moriarty’ego (dziennikarza prowadzącego serwis podcastowy Last Stand Media), który podzielił się nimi ze swoimi subskrybentami na Patreonie. Szczegóły mają potwierdzać źródła serwisu Video Games Chronicle. Niemniej przypominamy: wszelkie nieoficjalne doniesienia należy traktować wyłącznie jako plotki do czasu uzyskania potwierdzenia od twórców lub wydawcy.
Jak podaje Moriarty, akcja BioShocka 4 (projektu Parkside, jak zwą go twórcy) będzie rozgrywać się w Borealis, fikcyjnym mieście na Antarktyce, a fabuła ma być powiązana z poprzednimi odsłonami serii. Dziennikarz usłyszał też, że deweloperzy ze studia Cloud Chamber mają pełną swobodę, ale też trzymają wszystko na temat gry w ścisłej tajemnicy.
Ponadto twórcy zdają sobie sprawę, że ich tytuł będzie nieuchronnie porównywany z nową grą Kena Levine’a, która – jak twierdzi Moriarty – także ukaże się nakładem firmy Take-Two Interactive. Już w zeszłym roku zespół Ghost Story Games miał kończyć prace nad projektem, aczkolwiek brak nowszych doniesień sugeruje, że również studiu Levine’a COVID-19 dał się we znaki.
Colin Moriarty zdradził też rzekomy termin premiery BioShocka 4. Deweloperzy z Cloud Chamber chcą jakoby wypuścić swoje dzieło na rynek w 2022 roku. Oczywiście osobnymi kwestiami pozostają wiarygodność tych – podkreślamy raz jeszcze – nieoficjalnych informacji oraz możliwość dotrzymania tego terminu w obliczu ponownie narastających problemów z epidemią koronawirusa.