autor: Marcin Skierski
Battlefield 4 nadal z problemami. Obsługa AMD Mantle dopiero w styczniu
Studio EA DICE wciąż zmaga się z błędami wykrytymi w grze Battlefield 4. W związku z tym opóźniono premierę łatki mającej wprowadzić obsługę technologii AMD Mantle.
Od premiery gry Battlefield 4 minęły dwa miesiące, a mimo to studio EA DICE ciągle naprawia błędy wykryte przez graczy. W związku z tym opóźniono wydanie łatki wprowadzającej obsługę technologii Mantle.
Jeszcze wczoraj po wejściu na oficjalne forum serii Battlefield pojawiał się komunikat widoczny na poniższym zrzucie ekranowym. Jego treść była następująca: „Kontynuujemy monitorowanie sporadycznych problemów z łącznością dotykających niektórych graczy na różnych platformach sprzętowych. Dziękujemy za cierpliwość. Zaktualizujemy ten komunikat z dalszymi informacjami, gdy tylko będą dostępne”. Dzisiaj wiadomość zniknęła z oficjalnego forum, ale nie powiadomiono jeszcze o całkowitym wyeliminowaniu problemu.
Oprócz tego studio EA DICE wciąż nie naprawiło błędu, w wyniku którego zakupiony dodatek DLC Chińska nawałnica w wersji na PlayStation 3 nie przenosi się do wersji na PlayStation 4 po wykupieniu specjalnej aktualizacji uprawniającej do pobrania Battlefielda 4 na PlayStation 4 dotychczasowym posiadaczom edycji na starszą konsolę. Wcześniejsze stanowisko firmy Electronic Arts wskazywało na to, że będzie to możliwe. Gracze czują się więc oszukani i czekają na rozwiązanie tego problemu.
Przez trwające prace nad kolejnymi patchami do Battlefielda 4 opóźniono na styczeń 2014 roku premierę aktualizacji wprowadzającej obsługę technologii Mantle. Przypomnijmy, że Mantle ma być otwartym, niskopoziomowym środowiskiem zastępującym DirectX, pozwalającym na dziewięciokrotnie szybsze renderowanie w produkcjach komputerowych i konsolowych. Rozwiązanie to ma ułatwić tworzenie multiplatformowych tytułów.
Battlefield 4 to kolejna odsłona popularnej serii pierwszoosobowych strzelanin od szwedzkiego studia EA DICE. Jest to jednocześnie pierwsza część dedykowana m.in. PlayStation 4 oraz Xboksowi One. Podobnie jak w poprzednich latach, także tym razem głównym daniem jest tryb multiplayer, przyciągający graczy na dziesiątki, setki, a w niektórych przypadkach nawet tysiące godzin. Kampania dla jednego gracza wydaje się być tylko przystawką, która pozwala zapoznać się z możliwościami silnika Frostbite 3.
