autor: Angelika Kałdus
Back 4 Blood nie podzieli fanów gry; wystarczy kupić jedno DLC na drużynę
Pojawiły się nowe informacje o funkcjonowaniu DLC w Back 4 Blood. Dodatkowa zawartość będzie dostępna dla całej drużyny, jeżeli zakupi ją jeden z członków - a to nie wszystko.
- Turtle Rock Studios poinformowało, że DLC do nadchodzącej produkcji Back 4 Blood będą dostępne dla całej drużyny w trybie PvE, jeżeli jej lider zakupi dodatkową zawartość.
- W trybie PvP będzie można zdobyć za darmo wszystkie dodatkowe elementy rozgrywki, które w innym razie będą płatne – zaś uczestnicy każdego meczu będą mieli dostęp do jednakowych kart, aby wyrównać ich szanse.
Turtle Rock Studios kończy prace nad swoją nową produkcją Back 4 Blood, która ma ukazać się na rynku 12 października. To następna kooperacyjna strzelanka w apokaliptycznym świecie pełnym zombie, czerpiąca inspiracje z serii Left 4 Dead. Wiadomo, że gra otrzyma tryb PvE i PvP – gdzie jedna drużyna wcieli się w ocalałych, druga zaś przejmie role zombiaków – ale dotychczas nie mieliśmy informacji o tym, czy system będzie oddzielał graczy posiadających DLC od tych, którzy ich nie zakupili.
Przedwczoraj Turtle Rock Studios opublikowało wpis, w którym wyjaśnia tę kwestię: jeżeli lider drużyny zakupi DLC i będzie miał dostęp do jego zawartości w trybie PvE, pozostali członkowie wezmą udział w tej samej kampanii, skorzystają z tych samych map itd. A zatem grupa znajomych może kupić jedno DLC i używać go w obecności lidera. Dzięki temu środowisko graczy stanie się bardziej inkluzywne, ponieważ więcej osób będzie uczestniczyło w rozgrywce.
Jeżeli zaś chodzi o tryb PvP, deweloperzy wyjaśnili, że każda osoba, która zakupi Back 4 Blood, będzie mogła zdobyć wszystkie dodatkowe, istotne dla rywalizacji elementy poprzez rozgrywkę, nie tylko w sklepie. Pojawią się zatem dwie możliwości: wydanie pieniędzy na nowe grywalne postacie, albo uzyskanie ich w trakcie progresu w trybie PvP. Co więcej, wszyscy uczestnicy jednego meczu będą posiadali dostęp do jednakowych kart, aby wyrównać ich szanse i położyć nacisk na umiejętności graczy, nie stan ich portfela.
