autor: Łukasz Kendryna
Astronomiczne liczby w World of Warcraft
W trakcie dobiegającego końca GDC Austin 2009, firma Blizzard zorganizowała konferencję pod nazwą „Uniwersum poza światem Warcrafta”, na której przedstawiono nie tylko proces tworzenia World of Warcraft, ale również astronomiczne liczby stojące za projektem.
W trakcie dobiegającego końca GDC Austin 2009, firma Blizzard zorganizowała konferencję pod nazwą „Uniwersum poza światem Warcrafta”, na której przedstawiono nie tylko proces tworzenia World of Warcraft, ale również astronomiczne liczby stojące za projektem.
Frank Pearce, współzałożyciel Blizzard Entertainment, i J. Allen Brack, szef produkcji, przedstawili wszystkim zgromadzonym, jakiej infrastruktury i siły roboczej należy dostarczyć, by utrzymać 11 milionową amię graczy. Nim rozpoczniesz dalsze czytanie tej wiadomości, lepiej będzie jak usiądziesz. Zaczynamy.
Blizzard zatrudnia 51 artystów odpowiedzialnych wyłącznie za tworzenie ekwipunku, elementów otoczenia, podziemi czy większych budynków itp. Aktualna liczba obiektów w grze to 1,5 miliona. Ponadto pracę znalazło 37 projektantów klas bohaterów, profesji, biblioteki 70 tysięcy czarów i 40 tysięcy NPC-ów.
123 pracowników, tyle osób odpowiada za tworzenie scenek przerywnikowych (które jak wiemy, w przypadku Blizzarda stoją na wysokim poziomie). Osoby te odpowiedzialne są ponadto za współpracę z firmami trzecimi, chcącymi tworzyć gadgety związane z grą. Warto w tym miejscu nadmienić, że liczby tej często nie przekraczają całe studia, tworzące pełne wersje gier.
Zespół osób, których zadaniem jest kontrola jakości, liczy 218 pracowników. Ich obowiązkiem jest kontrolowanie 7,650 misji, które znalazły się w trzech odsłonach World of Warcraft (w wersji podstawowej 2,600, w Burning Crusade 2,700, a w Wrath of the Lich King kolejne 2,350). Ponadto, Blizzard zatrudnia 68 administratorów w ramach Blizzard Online Network Services. Na ich barkach spoczywa grubo ponad 13 tysięcy serwerów z 75 tysiącami procesorów w takich krajach jak Korea Południowa, USA, Francja, Niemcy, Szwecja, Chiny i Tajwan.
To jednak wciąż nic, w porównaniu z obsługą klienta. Za kontakt z graczami i problemami natury lokalnej odpowiada 1,700 pracowników, rozsianych w takich krajach jak Francja, Korea Południowa, Tajwan czy Chiny, plus kolejnych 2,500 osób rozproszonych po całym globie.
Ponadto (w wielkim skrócie): 150 pracowników pracuje nad battle.net-em i utrzymaniem 12 milionów aktywnych kont; Blizzard przeprowadził ponad 1,600 turniejów w ramach eSportu; nim nowa łatka trafia do graczy, przygotowywanych jest około 120 jej wersji; 4 i pół miliarda, taką liczbę osiągnięć uzyskali łącznie wszyscy gracze World of Warcraft.
Na sam koniec prezentacji przeprowadzono podsumowanie, dodając, iż całkowita liczba pracowników zaangażowanych wokół WoW przekracza 4 tysiące, nie wliczając 600 licencjonowanych partnerów. Jak dodał sam Frank Pearce: „Morał z tego taki, iż utrzymanie gry MMO to coś więcej, jak jej tworzenie.”