autor: Łukasz Szliselman
Areal dostał zielone światło od twórców S.T.A.L.K.E.R.-a [UAKTUALNIENIE - jednak nie]
Studio GSC Game World, które dało światu serię S.T.A.L.K.E.R., zadeklarowało swoje poparcie dla projektu Areal, jednocześnie krytykując studio Vostok Games za dyskredytowanie jego twórców. Innymi słowy, „spadkobierca” postapokaliptycznego cyklu może liczyć na poparcie właścicieli marki S.T.A.L.K.E.R.
Aktualizacja: Jakkolwiek kuriozalnie to zabrzmi, GSC Game World wycofało swoje wsparcie dla Areal. Wspomniany w newsie wpis na Facebooku został edytowany – twórcy S.T.A.L.K.E.R.-a wyjaśniają, że zapewnione wcześniej poparcie dla projektu studia West Games wcale nie było oficjalnym stanowiskiem GSC Game World. Nie jest do końca pewne, czy dotyczy to również zakazu krytyki tytułu, jaki dostali chociażby autorzy moda Misery.
Gdy już sądziliśmy, że losy Areal zostały przesądzone, po tym jak pracujące nad Survarium studio Vostok Games oskarżyło jego autorów o oszustwo, afera wokół „duchowego spadkobiercy” serii S.T.A.L.K.E.R. nabrała rozpędu. Studio GSC Game World – faktyczni twórcy postapokaliptycznego cyklu osadzonego w Czarnobylu – opublikowało na Facebooku interesujące ogłoszenie. Zadeklarowali w nim wsparcie dla wszystkich projektów kontynuujących tradycję S.T.A.L.K.E.R.-a, w tym również Areal. Co więcej, dali oni wyraźnie do zrozumienia, że nie będą tolerować ataku, jakie na studio West Games przypuściło Vostok Games (ekipa złożona po części z byłych deweloperów S.T.A.L.K.E.R.-a). Wspomniany komunikat znajdziecie pod tym adresem, poniżej zamieściliśmy jego tłumaczenie:
„Jako oficjalna strona GSC Game World, reprezentujemy interesy i własność intelektualną GSC Game World. Jako że GSC Game World nie pracuje obecnie nad żadnyn projektem, hojnie i niestrudzenie wspieramy wszystkie gry, w produkcję których zaangażowani byli, są lub będą dawni pracownicy GSC. Wlicza się w to Metro 2033, Survarium, Cradle, Nuclear Union (prace wstrzymano), a teraz i Areal. To nic nowego. Promujemy również społeczność modderską i ich większe tytuły, takie jak Misery, The Seed, Lost Alpha i inne. Wychodzimy z założenia, że cała społeczność Stalkera odnosi korzyści z tak zróżnicowanych i wyjątkowych produkcji. Jedyne czego nie tolerujemy, to sytuacje, w których jedna część społeczności dyskredytuje inną. Dziękujemy za wyrozumiałość i wsparcie.”
Twórcy Areal z pewnością docenią poparcie, jakiego udzieliła im „sama góra”. Trudno będzie jednak zapomnieć o przykrym incydencie, który postawił pod znakiem zapytania kompetencje deweloperów, a także wyciągnął na światło dzienne podejrzaną przeszłość Leonida Kovtuna, z którym powiązane jest West Games, oraz kwestię „pożyczonych” grafik koncepcyjnych. Po obiecujących pierwszych dniach kickstarterowa zbiórka na rzecz Areal wytraciła impet i póki co zatrzymała się na 33 tysiącach z 50 tysięcy dolarów potrzebnych na zrealizowanie ambitnego projektu. Do końca akcji pozostało 24 dni. Możliwe, że stanowisko GSC Game World pomoże twórcom Areal odzyskać nadwyrężone zaufanie społeczności graczy.