Anthem poniżej oczekiwań – pierwsze oceny nie zachwycają
W sieci pojawiły się pierwsze recenzje gry Anthem. Wynika z nich, że najnowsze dzieło studia BioWare nie prezentuje najwyższego poziomu, a problemy trapią wiele jego aspektów – od warstwy technicznej, przez fabułę, skończywszy na powtarzalnej rozgrywce.
Na dzień przed premierą gry Anthem w Internecie pojawiło się na tyle dużo jej recenzji, by móc wstępnie stwierdzić, czy studio BioWare dostarczyło nam hit na miarę swoich wcześniejszych dzieł. Pierwsze oceny wystawione tej produkcji nie zachwycają – według serwisu Metacritic ich średnia wynosi obecnie 67% dla wersji na PC, co raczej nie jest wynikiem, na który liczyli zarówno sami twórcy, jak i firma Electronic Arts.
Warto jednak zauważyć, że większość redakcji wciąż jest w trakcie testowania tej pozycji, więc poniższe zestawienie nie jest do końca miarodajne. Autor naszej recenzji twierdzi na przykład, że po około trzydziestu godzinach zabawy (w tym czasie udało mu się zaliczyć fabułę i trochę aktywności pobocznych) jego ocena oscyluje w granicach 6,5 – 7.
Rzućmy jednak okiem na pierwsze noty i przyjrzyjmy się najważniejszym zaletom oraz wadom wymienianym przez recenzentów.
- The Digital Fix – 70/100
- Destructoid – 70/100
- CGMagazine – 70/100
- Gamersky – 70/100
- JeuxActu – 70/100
- Jeuxvideo.com – 65/100
- GameSpot – 60/100
Zacznijmy od tego, że w Anthem kuleje przede wszystkim fabuła. Opowiedziana historia jest niezbyt interesująca, podobnie jak główny bohater i wiele napotykanych przez niego postaci (sprawiających wrażenie „żywych manekinów”), a stawiane przed nami wybory nie zmuszają do głębszego zastanowienia. Inaczej niż miało to miejsce we wcześniejszych grach BioWare, opowieść wyraźnie nie stanowi tu priorytetu. Na pochwałę nie zasługuje także warstwa techniczna, na czele ze zbyt licznymi oraz długimi ekranami wczytywania, problemami sieciowymi i innymi bugami trapiącymi ten projekt (warto jednak pamiętać, że z wieloma z nich ma się uporać premierowa łatka).
Chcesz pograć w drużynie? Poznać innych graczy? Być na bieżąco z nowościami? Wpadnij na naszą grupę Anthem [POLSKA].
Do gustu potrafi za to przypaść system walki oraz możliwość latania, które sprawiają, że korzystając z Javelinów (na plus należy zaliczyć ich zróżnicowanie oraz duże możliwości ich personalizacji), możemy się poczuć niczym Iron Man. Czar jednak pryska, gdy zdamy sobie sprawę z tego, że nasze podniebne harce są limitowane przez ograniczenia pancerza, potyczki z adwersarzami po jakimś czasie stają się powtarzalne i nudne (nawet pomimo tego, że zdaniem DM-a bossowie zostali wykonani „z pomysłem”), a stawiane przed nami zadania są po prostu „nijakie” i nie zapadają w pamięć na zbyt długo. Wśród niekwestionowanych zalet pojawia się oprawa graficzna, która prezentuje najwyższy poziom; co ciekawe, pecetowa wersja gry wygląda nieźle nawet na niskich ustawieniach.
Niektórzy zauważają, że Anthem zaprojektowano z myślą o tym, by rosło i ewoluowało w miarę upływu czasu, co pozwala mieć nadzieję, że kiedyś będzie z tego naprawdę świetna produkcja. Zdaniem większości recenzentów obecnie tytuł nie zasługuje na takie miano. Jak można wyczytać w recenzji serwisu VG247 (niezwieńczonej oceną), Anthem to „puste doświadczenie, zaprojektowane tak, by przyciągnąć jak najszersze grono odbiorców, jednocześnie wyciskając więcej pieniędzy od tych, którzy uzależnią się od jego psiego projektu”.
Przypomnijmy, że Anthem trafi jutro (tj. 22 lutego) na komputery osobiste, PlayStation 4 oraz Xboksa One. Tytuł doczeka się w Polsce kinowej lokalizacji.
- Oficjalna strona internetowa gry Anthem
- Recenzja (w przygotowaniu) Anthem – gry, którą kocham i nienawidzę
- Anthem – poradnik do gry
- Wszystko o Anthem