Amazon nie jest dobrym miejscem do tworzenia gier; deweloper o kulisach pracy
Według byłego dewelopera z Amazon Games gra Crucible była z góry skazana na porażkę. Wpływ na to miała m.in. zła organizacja pracy.
- Według dewelopera pracującego nad Crucible, gra od początku była skazana na porażkę.
- Powodem takiego stan rzeczy miała być kiepska organizacja pracy oraz niekompetentne kierownictwo studia Amazon Games.
- Firma ma także hamować rozwój pracowników.
Crucible to gra znana głównie ze względu na fakt, że była jednym z pierwszych dzieł studia Amazon Games. Przy okazji była także spektakularną porażką, a jej serwery zamknięto w zaledwie pięć miesięcy od debiutu.
Teraz na jej temat wypowiedział się Stephen Dewhurst, czyli jeden z deweloperów pracujących nad Crucible. Poświęcił on grze kilka lat życia i twierdzi, że od początku skazana była na porażkę.
Zła organizacja pracy i niekompetentne kierownictwo
Dewhurst podzielił się swoimi spostrzeżeniami w wywiadzie udzielonym serwisowi NME. Deweloper szybko przekonał się, że Amazon nie jest najlepszym miejscem do robienia gier. Powodów takiego stanu rzeczy jest zaś kilka.
Najważniejszym wydaje się kwestia kierownictwa studia, w skład którego wchodzi wiele zbyt pewnych siebie osób. Według Dewhursta dołączyły one do firmy po odniesieniu wielu sukcesów, co miało wzbudzić w nich poczucie nieomylności.
Jednocześnie ich osiągnięcia wynikały z prac nad produkcjami, które nie miały nic wspólnego z Crucible.
Dewhurst stwierdził, że wielu szeregowych deweloperów uważało decyzje podejmowane przez kierownictwo za nietrafione. Rzucane pomysły miały po prostu nie pasować do tworzonej przez nich gry.
Brak możliwości rozwoju
Dewhurst zwrócił również uwagę na absurdalną politykę dotyczącą rozwoju pracowników. Deweloper zdradził, że studio nie pozwalało zatrudnionym doskonalić się w zakresie wykraczającym poza opis ich stanowiska.
Osoby obejmujące daną pozycję w firmie były zniechęcane do zdobywania szerszej wiedzy. Było to podobno związane z metodami rekrutacji, jakie stosuje firma.
Celem Amazona ma być bowiem zatrudnianie najlepszych pracowników w każdej dziedzinie. Firma oczekuje przy tym, że osoby te nie będą wykraczać poza przypisany im aspekt pracy.
Strach przed „konkurencją”
Niechęć do inicjatyw szeregowych pracowników wiąże się także ze strachem trawiącym kierownictwo Amazon Games.
Dyrektorzy firmy mają obawiać się, że deweloperzy angażujący się we własne projekty bądź zdobywający nowe umiejętności staną się z czasem konkurencją dla studia.
Dewhurst zwrócił uwagę na irracjonalny lęk, że pracownicy mogą nagle wpaść na pomysł stworzenia rewolucyjnego dzieła pokroju Minecrafta, które pogrąży działalność Amazon Games. W efekcie szefostwo zwalczało wszelkie inicjatywy członków zespołu.
Jak widać, takie podejście nie gwarantuje sukcesu, o czym świadczy porażka Crucible. Ponadto zasady panujące w studiu skłoniły niektórych pracowników, takich jak Dewhurst, do odejścia z firmy.