autor: Paweł Woźniak
Śmieciowe free-to-play - Shroud ostro o grze Amazonu
Popularny streamer Shroud wypowiedział się na temat nowej sieciowej strzelanki od Amazonu - Crucible. Według niego sprawia ona wrażenie darmowej produkcji sprzed 10 lat. Statystyki ukazują, że w tytuł ten z dnia na dzień gra coraz mniej graczy.
- popularny streamer Shroud stwierdził, że nowa sieciowa strzelanka od Amazonu – Crucible – sprawia wrażenie śmieciowej darmowej gry sprzed 10 lat;
- w grze bawi się coraz mniej graczy, a jej oglądalność na Twitchu drastycznie zmalała od dnia premiery.
20 maja na Steam trafiła nowa darmowa sieciowa strzelanka, za którą odpowiedzialna jest firma Amazon – Crucible. Wydawać by się mogło, że tak duży koncern zainwestuje w porządny marketing gry, aby przyciągnąć do niej sporą liczbę graczy, którzy przecież w przypadku tytułów free-to-play są jej tzw. „kołem napędowym”. Nic z tych rzeczy.
O Crucible cicho było zarówno przed premierą, jak i po niej. Niestety, sama produkcja nie broni się nawet ciekawą rozgrywką czy też mechanikami, przez co traci graczy z dnia na dzień. Na Steamie tylko 44% z nich oceniło ją pozytywnie, a najpopularniejsi streamerzy nie wypowiadają się o niej zbyt przychylnie. Jeden z nich - Michael „Shroud” Grzesiek – w oczekiwaniu na oficjalną premierę Valoranta postanowił sprawdzić, jak prezentuje się produkcja Amazonu. Według niego sprawia ona wrażenie śmieciowej gry free-to-play sprzed 10 lat (wypowiedź zaczyna się w 6:37 minucie na filmiku poniżej).
Free-to-play. Taka jest moja opinia o tej grze. […] Kiedy określasz jakąś grę jako „free-to-play”, to chodzi o to, że po prostu czuć, że ona jest free-to-play. […] Mówiąc free-to-play, myślę o niej jak o darmowych grach sprzed 10 lat, które, gdy wychodziły, były po prostu śmieciami, a ludzie i tak w nie grali, bo były free-to-play. […] Teraz sporo gier jest free-to-play, ale wcale nie czuć, że są one free-to-play, ponieważ opatrzone zostają np. marketingiem czy planami rozwoju.
Mierne zainteresowanie Crucible potwierdzają także statystyki liczby graczy (podajemy za serwisem Business Insider). Dzień po premierze w grze w szczytowym momencie bawiło się 25 tys. osób. 24 godziny później grało w nią nie więcej niż 5 tys. graczy jednocześnie. Od kilku dni Crucible regularnie odpala zaledwie tysiąc z nich. Podobnie wyglądało to jeśli chodzi o oglądalność gry na Twitchu. W dniu premiery grę oglądało ponad 100 tys. widzów. Aktualnie produkcja ma problemy z zainteresowaniem nawet 500 odbiorców. Wszystko więc wskazuje na to, że strzelanka Amazonu będzie miała spore problemy z utrzymaniem się na rynku, aczkolwiek jej twórcy nie zamierzają jej jeszcze porzucać.