Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 20 czerwca 2023, 09:48

autor: Kamil Kleszyk

Premiera Aliens: Dark Descent. To najlepsza gra z serii o Obcym?

Na rynku zadebiutowała gra akcji Aliens: Dark Descent. Produkcja studia Tindalos Interactive zapowiada się na bardzo solidną propozycję dla wszystkich fanów uniwersum Obcego.

Źródło fot. Focus Entertainment
i

Po wielu miesiącach oczekiwania nadszedł w końcu dzień premiery Aliens: Dark Descent. I chociaż w ciągu ostatnich lat otrzymaliśmy kilka produkcji traktujących o krwiożerczym Obcym, próżno było wśród nich szukać gry akcji z widokiem izomerycznym. Dzięki studiu Tindalos Interactive luka ta w końcu została uzupełniona – i z pierwszych recenzji wynika, że robi to całkiem nieźle.

  • Gra ukazała się na PC oraz konsolach Xbox One, PlayStation 4, Xbox Series S, Xbos Series X i PlayStation 5.
  • Standardowe wydanie pecetowe można kupić w serwisach Steam (139,99 zł) oraz Epic Games Store (140 zł). Z kolei cena w PlayStation Store wynosi 169 zł. Z kolei w sklepie Xboxa gracze za tytuł muszą zapłacić 169,99 zł.
  • Gra posiada lokalizację kinową, czyli z polskimi napisami.

Solidne recenzje Aliens: Dark Descent

Wiadomo, że opinię należy wyrobić sobie samemu, ale jeśli wahacie się z podjęciem decyzji o kupnie (bądź rezygnacji z niego) nowego „Aliena” możecie posiłkować się recenzjami branżowych krytyków. Te z kolei zwiastują całkiem niezłą produkcję. Na portalu OpenCritic średnia ocen wystawionych przez media branżowe wynosi 72% (na podstawie 16 recenzji).

Poniżej przytaczamy przykładowe oceny:

  • God is a Geek – 90/100
  • GameStar – 82/100
  • CGMagazine – 80/100
  • Hobby Consolas – 78/100
  • GamesRadar+ – 70/100
  • IGN – 70/100
  • Eurogamer – 60/100
  • The Gamer – 30/100

Na plus według dziennikarzy zasługuje przede wszystkim wciągająca rozgrywka Aliens: Dark Descent. Produkcja powstała z mocnym poszanowaniem do oryginalnych filmów, dlatego powinna przypaść do gustu fanom uniwersum.

Niestety w opinii niektórych recenzentów produkcja nie jest w pełni dopracowana, a pojawiające się błędy mogą skutecznie odebrać radość z zabawy.

Gdyby nie problemy techniczne, byłaby to jedna z najlepszych gier z serii Aliens w historii. I prawdopodobnie nią jest. Zapożyczając cechy z najlepszych gier taktycznych o dowodzeniu oddziałami i dodając własne elementy, nie sądzę, żebym grał w coś, co naprawdę oddaje to, co było tak fajne w Obcym, od czasu Aliens Versus Predator 2 studia Monolith w 2001 roku – podsumował recenzent IGN.

Pierwsze wrażenia z gry na Steamie również wydają się być dobre. Wśród wystawionych do tej pory recenzji graczy (choć w dalszym ciągu jest ich niewiele) 86% chwali Aliens: Dark Descent.

Poniżej możecie zapoznać się z wymaganiami sprzętowymi pecetowej wersji gry.

Aliens: Dark Descent – minimalne wymagania sprzętowe PC (30 fps, niskie ustawienia grafiki, 1920x1080)

  • System operacyjny: Windows 10 / Windows 11
  • Procesor: AMD FX-6300 / Intel Core i3-6100
  • Pamięć: 8 GB RAM
  • Karta grafiki: 3 GB VRAM, AMD Radeon R9 380 / NVIDIA GeForce GTX 960
  • DirectX: wersja 12
  • Miejsce na dysku: 60 GB dostępnej przestrzeni

Aliens: Dark Descent – zalecane wymagania sprzętowe PC (60 fps, wysokie ustawienia grafiki, 1920x1080)

  • System operacyjny: Windows 10 / Windows 11
  • Procesor: AMD Ryzen 7 1800X / Intel Core i7-9700K
  • Pamięć: 16 GB RAM
  • Karta graficzna: 6 GB VRAM, AMD Radeon RX 5600 XT / NVIDIA GeForce RTX 2060
  • DirectX: wersja 12
  • Miejsce na dysku: 60 GB dostępnej przestrzeni

Na koniec udostępniamy trailer Aliens: Dark Descent.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej