autor: Kamil Kubiczek
Alan Wake powraca?
Remedy zarejestrowało niedawno znak towarowy o nazwie Alan Wake's Return. W zaistniałych okolicznościach całkiem prawdopodobna wydaje się być kontynuacja przygód tytułowego pisarza.
Wydaje się, że można powoli rozpocząć odliczanie do premiery kolejnej odsłony przygód Alana Wake’a. Powody do tego typu przypuszczeń dało samo Remedy Entertainment, które niedawno zarejestrowało znak towarowy o całkiem interesującym tytule.
Warto zaznaczyć, że całe to zamieszanie wokół nazwy Alan Wake’s Return niekoniecznie musi oznaczać kontynuację losów cynicznego pisarza uzbrojonego w giwerę i latarkę. Równie dobrze cała sprawa może być dowcipnym puszczeniem oka w stronę fanów gry lub też kolejnym elementem kampanii reklamowej Quantum Break, której premiera na maszyny ze stajni Microsoftu odbyć się ma 5 kwietnia. Argumentem świadczącym o planach powrotu do marki może być za to dotychczas pusta strona alanwakereturns.com zarejestrowana w czerwcu ubiegłego roku przez Network Solutions, partnera Remedy. Wypada też przypomnieć, że Sam Lake (twórca Alana i nie mniej lubianego Maxa Payne’a) wspominał w ubiegłym roku o chęci kontynuowania historii Wake’a. Powiedział wtedy między innymi:
Doszliśmy do momentu, w którym trzeba się zastanowić co przed nami. Zaczęliśmy rozmawiać z naszymi partnerami na temat sequela Alana Wake’a. Bardzo chciałbym, żeby ten projekt doszedł do skutku.
Zainteresowanym graczom pozostaje więc czynność, do której zapewne są przyzwyczajeni – oczekiwanie. Możliwe, że w najbliższej przyszłości dowiemy się nieco więcej o planach Remedy i o tym, czy uwzględniają one nowego Alana.