Alan Wake 2 nadal na siebie nie zarobił. W poprawie sytuacji spróbuje pomóc wydanie pudełkowe
Z najnowszego raportu finansowego studia Remedy wynika, że pieniądze ze sprzedaży świetnie przyjętego Alana Wake’a 2 wciąż nie pokryły kosztów produkcji i promocji gry. Studio liczy, że ten stan rzeczy ulegnie zmianie po wydaniu wersji pudełkowej.
W zeszłym roku na rynku zadebiutowała gra Alan Wake 2. Dzieło studia Remedy spotkało się z bardzo pozytywnym przyjęciem recenzentów, jak i graczy. Niestety, jak to czasami bywa, wysoka jakość tytułu nie przełożyła się na wyniki sprzedaży, które pozwoliłyby przynajmniej na pokrycie kosztów produkcji i reklamy.
Z opublikowanego przez Remedy raportu finansowego za pierwszą połowę 2024 roku, dowiedzieliśmy się, że dotychczasowa sprzedaż kontynuacji przebojowego survival horroru pozwoliła na pokrycie, póki co, „większości wydatków przeznaczonych na produkcję i marketing”. Dokument nie zdradza jednak, jak blisko osiągnięcia rentowności jest Alan Wake 2.
Ten stan rzeczy może ulec zmianie dzięki wydaniu wariantu pudełkowego gry (o ile graczom nie będzie przeszkadzać wycena tej edycji). Wersja fizyczna Alana Wake’a 2 na Xboxy Series X/S i PlayStation 5 trafi na rynek niemal równo rok od premiery produkcji – 22 października 2024 roku. Tytuł w wersji Deluxe zawierać będzie m.in. zremasterowaną wersję pierwszej odsłony serii i przepustkę na dodatki. Zamówienia można składać na oficjalnej stronie gry. Cena to 317,99 zł na PS5 i 319 zł na Xboxach.
Informacje o niewystarczających wpływach ze sprzedaży gry mogą nieco zaskakiwać, jeśli weźmiemy pod uwagę wiadomości z początku tego roku. Deweloperzy chwalili się wówczas, że AW2 rozszedł się w ponad trzykrotnie większym nakładzie w dwa miesiące po premierze niż Control w podobnym okresie po swoim debiucie. Tym samym kontynuacja tytułu z 2010 roku stała się najszybciej sprzedającą się grą w historii studia Remedy Entertainment. Najwidoczniej produkcja i promocja gry pochłonęły jednak wyjątkowo dużą ilość pieniędzy i na ich odzyskanie potrzeba więcej czasu.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!