V Rising dostało upragniony tryb offline, ale to nie koniec problemów
V Rising otrzymało aktualizację, która wprowadza wyczekiwaną od premiery możliwość grania offline. Społeczność narzeka jednak na popsuty system progresji podczas zabawy w pojedynkę.
Sprzedające się niczym ciepłe bułeczki V Rising (milion egzemplarzy w tydzień) od premiery we wczesnym dostępie miało jeden duży problem – brak możliwości grania offline. Narzekająca na ten mankament społeczność niemal od razu otrzymała jednak zapewnienie od studia Stunlock, że pożądana funkcja zostanie zaimplementowana możliwie szybko. Deweloper dotrzymał słowa i wydał dziś odpowiedni patch.
Aby móc zagrać w V Rising bez podłączenia do Internetu, najpierw należy – wciąż będąc online – uruchomić aplikację Steam w trybie offline.
Aktualizacja 0.5.41448 jest już dostępna, niemniej fani na Steamie wciąż narzekają. Tym razem na to, że grając w pojedynkę, bardzo wolno dokonuje się jakichkolwiek postępów. Niektórzy użytkownicy platformy firmy Valve wprost odradzają tego typu zabawę – no chyba że ktoś nie ma innego wyjścia.
Tak, nie ma dobrego powodu, by grać offline, jeśli absolutnie nie musisz, ponieważ progresja jest totalnie zepsuta dla osób grających w pojedynkę, takich jak ja. Szkoda, że nie będę w stanie ukończyć gry i przejść do jej późnych etapów bez proszenia o pomoc przypadkowych graczy – napisał użytkownik gamgee (Steam).
Studio Stunlock zapewnia jednak, że dalej będzie pracować nad trybem offline – jak i V Rising w ogóle. Jeśli zaś chcecie dowiedzieć się więcej o problemach wynikających z grania w ten tytuł w pojedynkę, to odsyłam Was do poniższego felietonu autorstwa Patryka „PefriX-a” Manelskiego.
Jeśli właśnie zaczynacie przygodę z V Rising, polecam Wam zajrzeć do naszego poradnika, by zapoznać się ze wskazówkami na start. Znajdziecie je pod poniższym linkiem: