Hitowy wampiryczny survival jeszcze nie schodzi ze sceny. V Rising dostanie tonę nowości
Zespół Stunlock Studios nie chce przesadnie modyfikować V Rising, ale aktualizacja 1.1. znacznie wzbogaci tę popularną grę o przetrwaniu w wampirycznej rzeczywistości.
V Rising otrzyma ogromną aktualizację. Studio Stunlock ujawniło, co jeszcze dostanie „mały” wampiryczny hit Steama, który w maju tego roku wyszedł z wczesnego dostępu, a miesiąc później trafił na konsolę PlayStation 5.
Deweloperzy omówili swoje plany we wpisie opublikowanym na oficjalnej stronie zespołu. Zgodzili się z tezą, o której słyszeliśmy wielokrotnie (jak to ujęli twórcy, nigdy naprawdę nie kończysz malowidła, lecz jedynie „odkładasz pędzel”) i zamierzają jeszcze wiele dodać do swojej produkcji. A właściwie „przemalować”, bo aktualizacja 1.1 skupi się raczej na rozbudowie gry niż modyfikacjach głównych zasad rozgrywki V Rising.
Uwzględni to zmiany w losowych łupach wypadających z wrogów, głównie pod kątem narzekań osób szukających konkretnych „dropów”. Twórcy nie chcą przy tym całkowicie usuwać losowości, a dodać opcję wytwarzania przedmiotów (roboczo nazwaną „Fusion Forge”). To pozwoli wyprodukować przedmioty z interesującymi gracza cechami, nawet jeśli zdobyty klejnot nie ma idealnych statystyk.
Prócz tego zespół chce zróżnicować najmocniejszy ekwipunek pod względem wizualnym, wprowadzić bezkarne PvP (albo w formie wyzywania na pojedynek, albo w postaci opcji aren budowanych w zamkach) oraz dodać kolejny region do gry ze stronnictwem najeźdźców (bo nowości, mimo deklaracji twórców, też nie zabraknie).
To nie wszystko, co planuje Stunlock Studios, ale – jak zwykle – twórcy wolą nie ujawniać każdej potencjalnej nowinki, która może trafić do gry. Gracze rzucili też swoje propozycje w odpowiedzi na wpis twórców, w tym osobny balans pod zabawę PvE i PvP.