Aktorka z Mass Effecta przekazała wieści, które mogą zasmucić fanów komandora. Żeńska Shepard nie traci jednak nadziei
Mimo wszystko lepiej nie nastawiajcie się na przywrócenie komandora Sheparda do łask. Oszczędzicie sobie w ten sposób potencjalnego zawodu.
Jednym z największych bieżących projektów studia BioWare, oprócz zbliżającej się (acz wciąż pozbawionej konkretnej daty premiery) kontynuacji serii Dragon Age, jest piąta odsłona kultowego Mass Effecta. O osadzonej w galaktycznych przestworzach historii wciąż wiemy stosunkowo niewiele – większość informacji wychodzi na światło dzienne przy okazji obchodów listopadowego N7 Day.
W tym wszystkim fani stale prowadzą dyskusje na temat tego, czy doświadczymy powrotu komandora Sheparda – protagonisty oryginalnej trylogii. Według ostatnich doniesień i ploteczek nie powinniśmy robić sobie zbyt dużych nadziei… przynajmniej na tę chwilę.
„Chciałabym wrócić do tej roli”
24 kwietnia platforma Dexerto opublikowała wywiad z Jennifer Hale, czyli odtwórczynią żeńskiej wersji Sheparda. Dla wielu graczy głos aktorki jest jedną z największych zalet kobiecej wariacji, w związku z czym nie mogło zabraknąć pytania o jej potencjalny udział w ME5.
Sama Hale nie miała się jednak czym podzielić. Jak przyznała, do tej pory nie otrzymała żadnej oficjalnej informacji ze strony EA.
Chciałabym wrócić [do tej roli], zrobiłabym to w mgnieniu oka… Ale nie otrzymałam jeszcze żadnej wiadomości.
– Jennifer Hale
Milczenie ze strony aktorki mogłoby być równie dobrze wynikiem umowy o poufności; niemniej jak zauważa redaktor Dexerto, Hale wydawała się być szczera w swoich słowach, zachęcając fanów Mass Effecta do kontaktu z pracownikami BioWare – z przymrużeniem oka, oczywiście.
Piszcie maile do BioWare i EA, zaczynajcie kampanie. Wiem, że Mark Meer [aktor podkładający głos męskiemu Shepardowi – przyp. aut.] też by tego chciał, dlatego mówię również w jego imieniu.
– Jennifer Hale
Warto tutaj wspomnieć, że Hale otwarcie wypowiedziała się przeciwko wykorzystywaniu AI do generowania dialogów z użyciem prawdziwych głosów. To by oznaczało, że skorzystanie ze starych kwestii Sheparda raczej nie wchodzi w grę.
Czy Shepard powinien wrócić do ME5?
Brak oficjalnych wieści na temat powrotu uwielbianego przez społeczność fanów głównego bohatera może zasmucić niektóre osoby, chętne do poznania jego dalszych losów – niekoniecznie w roli protagonisty. Zdaniem komentujących na Twitterze/X oraz Reddicie, byłoby to idealne domknięcie niedopowiedzianych wątków z trójki.
Nie chciałbym powrotu Sheparda jako głównego bohatera, ale zasługuje on/ona na właściwe pożegnanie. Chociaż uwielbiam ME3, skłamałbym nazywając zakończenie satysfakcjonującym.
– RedAyan
Szczerze mam nadzieję, że Shepard nie wróci jako protagonista. Jego/jej historia jest skończona. Nie mam jednak nic przeciwko temu, by przejął rolę Hacketta – siwego starego komandora, który nie walczy już na pierwszej linii boju.
– Deamonette
Miejmy na uwadze, że ME5 najpewniej wciąż znajduje się na bardzo wczesnym etapie prac, w związku z czym BioWare może nie brać jeszcze aktorów głosowych pod uwagę. Ponadto potencjalni uczestnicy nagrań (włączając w to Hale) nie mogliby podzielić się żadnymi nowinkami z planu aż do momentu premiery – co oznacza, że wszystko może się zdarzyć.