autor: Maciej Myrcha
Age of Empires III w złocie
Tak, tak drodzy czytelnicy - długo oczekiwane marzenie fanów strategii czasu rzeczywistego w końcu weszło z złotą fazę. Płyta matka Age of Empires III pojechała do tłoczni i wszystko wskazuje na to, iż zapowiadany termin premiery gry, 18 października, zostanie dotrzymany.
Tak, tak drodzy czytelnicy - długo oczekiwane marzenie fanów strategii czasu rzeczywistego w końcu weszło z złotą fazę. Płyta matka Age of Empires III pojechała do tłoczni i wszystko wskazuje na to, iż zapowiadany termin premiery gry, 18 października, zostanie dotrzymany.
W temacie Age of Empires III chyba nic nie trzeba już dodawać. Z redaktorskiego obowiązku wspomnę tylko, iż gra jest trzecią częścią znakomitego cyklu strategii czasu rzeczywistego nieustannie rozwijanych od roku 1997 przez zespół Ensemble Studios. Ta odsłona pozwala nam na uczestniczenie w kilkusetletnim podboju Ameryki a skupienie się na takim a nie innym okresie wcale nie odbiera jej grywalności. Wprost przeciwnie, era ta była okresem niespotykanego dotąd rozwoju militarnego i technologicznego. Na samym jej początku nadal dominowały wojska uzbrojone na średniowieczną modłę, tj. w piki, kusze itp., zaś z biegiem czasu pola bitew wypełniły formacje używające wszelakiego rodzaju broni palnej, począwszy od muszkietów, a skończywszy na działach.
Trzecia część serii, której dotychczasowi członkowie sprzedali się w ponad 16 milionach kopii i można powiedzieć, wyznaczyli kierunek rozwoju historycznych RTSów, według krytyków przeniesie strategie czasu rzeczywistego na nowy, niespotykany dotąd poziom. Jak będzie naprawdę, przekonamy się za kilka tygodni, kiedy to Age of Empires III trafi na półki sklepowe.