Encyklopedia Gier Top Gry Premiery Beta testy Screeny Download Redakcja poleca Katalog firm Słownik PC PS5 XSX PS4 Xbox One Switch Andro iOS
Aliens: Colonial Marines
Aliens: Colonial Marines
Aliens: Colonial Marines Game Box

Najciekawsze materiały do: Aliens: Colonial Marines

Aliens: Colonial Marines - TemplarGFX's ACM Overhaul v.6.2
Aliens: Colonial Marines - TemplarGFX's ACM Overhaul v.6.2

modrozmiar pliku: 737,7 MB

TemplarGFX's ACM Overhaul to modyfikacja do Aliens: Colonial Marines, opracowana przez grupę Templar GFX Modding.

Aliens: Colonial Marines - poradnik do gry
Aliens: Colonial Marines - poradnik do gry

poradnik do gry26 lutego 2013

W poradniku do gry Aliens: Colonial Marines przedstawiono wyczerpujący opis przejścia kompletu jedenastu misji kampanii. W opracowaniu omówiono również sekretne przedmioty wraz z ich dokładną, zobrazowaną na licznych screenach lokalizacją.

Recenzja gry Aliens: Colonial Marines - ten Obcy to wstyd i hańba
Recenzja gry Aliens: Colonial Marines - ten Obcy to wstyd i hańba

recenzja gry12 lutego 2013

Światowa premiera 12 lutego 2013. W kilka lat można stworzyć dzieło nietuzinkowe, jednak dla Aliens: Colonial Marines piekielnie długi okres produkcji okazał się niewystarczający. Gra zawodzi niemal na całej linii.

Steam Summer Sale 2022 - 8 słabych, ale tanich gier, które uratujesz modami
Steam Summer Sale 2022 - 8 słabych, ale tanich gier, które uratujesz modami

wiadomość1 lipca 2022

Steam Summer Sale 2022 to dobra okazja, aby kupić kilka niedopracowanych gier, ktore można uratować za pomocą modów.

Wadliwe AI w Aliens: Colonial Marines wynikiem pojedycznej literówki w pliku konfiguracyjnym gry
Wadliwe AI w Aliens: Colonial Marines wynikiem pojedycznej literówki w pliku konfiguracyjnym gry

wiadomość14 lipca 2018

Po pięciu latach od premiery gry Aliens: Colonial Marines jeden z jej moderów odkrył, że wadliwie działające AI ksenomorfów wynikało z banalnej literówki. Błąd można naprawić, edytując w notatniku jeden z plików konfiguracyjnych.

Aliens: Colonial Marines naprawione przez fana – mod ulepsza grafikę i AI obcych
Aliens: Colonial Marines naprawione przez fana – mod ulepsza grafikę i AI obcych

wiadomość5 kwietnia 2016

Jeden z największych koszmarów ostatnich lat, Aliens: Colonial Marines, został naprawiony dzięki fanowskiej modyfikacji. Mod TemplarGFX's ACM Overhaul poprawia nie tylko grafikę, ale też sztuczną inteligencję wrogów oraz mechanikę strzelania.

Przed premierą było lepiej - 10 głośnych przypadków downgrade'u
Przed premierą było lepiej - 10 głośnych przypadków downgrade'u

artykuł28 marca 2016

Obniżanie jakości grafiki (i nie tylko) gier w stosunku do zwiastunów ostatnio zaczęło przybierać rozmiary plagi. Ale nie tylko dzisiaj deweloperzy pozwalają sobie na pokazy, na których obiecują bez pokrycia wspaniałą oprawę i niesamowite efekty.

PS3
X360
PC
WiiU
Dodaj swój komentarz
Wszystkie Komentarze
31.08.2014 18:34
odpowiedz
predator260
7
Chorąży

Gra fajna , ale aliens vs predator jest fajniejsze

01.10.2014 16:37
odpowiedz
piter310
23
Centurion

Hej, mam pytanie- jak oceniacie grafike w tej grze????? niektorzy pisza ze moze byc, niektorzy ze jest hujowa, jak jest naprawde z ta grafika????? jest chociaz lepsza niz w Aliens vs Predator 2 ????????? Pozdrawiam

03.10.2014 19:58
1
odpowiedz
Yarovit
46
Pretorianin

Zależy jak spojrzysz. Jeśli spodziewasz się grafiki AAA to się rozczarujesz. Ale jeżeli będziesz na to patrzył z perspektywy Obcy: Decydujące Stracie, bezdyskusyjnie najlepszej części sagi, to będziesz bardzo zadowolony. Rzadko włączam efekt ziarna w grach, ale w A:CM to obowiązek.

13.10.2014 23:05
odpowiedz
serpat1
1
Junior

Szukam osób do grania w multi. Mój nick to serpat1.

02.11.2014 08:39
1
odpowiedz
jacobo18
30
Centurion

Im więcej razy wracam myślami do ACM, tym bardziej złą grą mi się ona wydaje. W moim pierwszym komentarzu, krótko po przejściu gry starałem się ją bronić. Za drugim razem jednak uświadomiłem sobie, że wszystkie błędy i niedociągnięcia nie można tak po prostu wybaczyć przy tytule, nad którym pracowano tak długo i obiecano o wiele więcej, niż się w finalnej wersji ostatecznie znalazło. Jadnak, jako, że jestem fanem obcych, postanowiłem dać tej grze 7/10. Jednak ostatnio uświadomiłem sobie jedno: WŁAŚNIE JAKO FAN OBCYCH powinienem piętnować tą grę. Bowiem Colonial marines robi coś, czego żaden szanujący się fanboy nie powinien wybaczyć: ośmiesza obcych, a to przecież te kreatury "robią" całą markę. Serio, w ACM ksenomorfy są po prostu śmieszne, nie wzbudzają strachu. Ich koślawe animacje, nieporadność w walce i fakt, że potrafią zaklinować się w drzwiach, odzierają je z ich straszności i tajemniczości. A, zapomniałem dodać, że ich kwasowa krew prawie nie robi krzywdy naszemu wojakowi. Do tego bestia mierząca prawie 3 metry i ważąca 400 kg przegrywa siłowanie się z człowiekiem i jeszcze dostaje od niego po mordzie? Kpina! Wypranie z klimatu ACM uderza mnie tym bardziej, że jestem w trakcie przechodzenia prawdziwej gry marzeń fana ksenomorfów: Alien: Isolation. Tam mamy jednego obcego, ale jest lepszy od wszystkich razem wziętych z Colonial marines. Jedynymi atutami ACM są nawiązania do 2 części filmu i multi które jest całkiem rajcowne... przez kilka meczów. Nawet fabuła jest tu kiepska, a zakończenie jest tak wyprane z klimatu, że szkoda gadać. Więc, reasumując, jako fan obcych wystawiam ACM ocenę 5/10, a i tak jest ona łaskawa, naprawdę się dziwię, przecież Gearbox potrafi robić takie dobre tytuły, że wspomnę chociażby Borderlands. Ech... nieważne, czas grać w Isolation :)

08.11.2014 16:52
odpowiedz
Yarovit
46
Pretorianin
6.0

Gra ma sporo dziur fabularnych, co prawda większość z nich zostaje wyjaśnionych w Przerwanej Hibernacji, ale i tak nie wiadomo, skąd do cholery WY wzięli Królową. Po tych wszystkich łatkach jest grywalna, większość bugów została wyeliminowana, Xeny zaczęły się jakoś normalnie poruszać, ich AI też poprawili, ale to dalej niestety przeciętniak.

11.11.2014 16:11
odpowiedz
zanonimizowany738479
65
Pretorianin

polecam też custom settings 1.11 i survival experience v2 mod ten pierwszy poprawia nie co grafikę i sztuczną inteligencje przypisując więcej ramu do użycia AI z kolei ten drugi sprawia że obcy częściej skaczą oraz ok 2 3 hity zgon kwas zabija i zdrowie nie odnawia się nie czyni to z gry cudownej ale przynajmniej da się grać jakoś oczywiście Obcy Izolacja dużo lepszy :)

15.02.2015 19:04
Silver16
odpowiedz
Silver16
36
Chorąży

Boże, im dłużej oglądam wersję demonstracyjne tej gry to coraz bardziej boli mnie serce, Nie może Powstać jakaś Wersja Remastered ?

10.04.2015 12:03
odpowiedz
Catfoos77
8
Junior
9.0

Świetna, jeśli chodzi o grafikę. Troszkę straszna, trzeba szybko reagować, nie ma statycznego strzelania typu CoD zza barykady tu trzeba jak w Quake'u non stop w ruchu, stoisz - giniesz. O dziwo gra mi buja na Intel Cel N2830 (2.16 Ghz) i grafie Intel HD 4 Gb Ram, spodziewałem się że w ogóle nie ruszy albo wystąpi jakaś pixeliada, nie mówię że śmiga na full ustawieniach ale na średnich idzie jak burza. daję 9/10

17.04.2015 18:07
Sonic the Hedgehog Shadow
odpowiedz
Sonic the Hedgehog Shadow
6
Centurion
9.5

Super gra :)

08.06.2015 19:15
2
odpowiedz
WerterPL
109
Konsul
4.0

Fanem Obcego jestem odkąd tylko pamiętam. Kiedy przeczytałem w CD-Action recenzję pierwszej gry Aliens vs Predator, natychmiast zakochałem się w całej postaci, historii, genezie i ogólnym uniwersum Ksenomorfów. Wszystkie filmy znam na pamięć, co do dialogu. Byłem niezwykle podniecony jak usłyszałem o grze Aliens: Colonial Marines. Cholera. Gra, która dzieje się po wydarzeniach z Decydującego Starcia? Oficjalnie zatwierdzona przez Fox kontynuacja filmu, która pozwoli nam wreszcie zwiedzić LV-426? Myślałem, że zapełnię gacie z podniecenia.
Niestety, kiedy gra wyszła i zewsząd zebrała miażdżącą krytykę, byłem bardzo podłamany. Tak bardzo, że w ogóle przestałem dążyć do zdobycia tej gry. Teraz, po wielu latach od premiery i wydaniu wielu poprawek miałem nadzieję, że już warto tą grę kupić. I pożałowałem. Ale szerzej w recenzji:

How do I get out of this chickenshit outfit? – Fabuła
17 tygodni po wydarzeniach z Obcy: Decydujące Starcie i Obcy 3 w stronę LV-426 zmierza kolejny oddział Marines, mający dowiedzieć się, co stało się z żołnierzami znanymi z filmu. Na miejscu okaże się jednak, że misja nie będzie taką rutyną jak mogłoby się wydawać. Przeciwko naszemu Marinesowi staną nie tylko Obcy i Najemnicy Wayland Yutani, ale też złowrogie dziury fabularne i niedorzeczności towarzyszy.
Sam nie wiem, jakiego porównania dokonać. Nie wiem, czy w tej grze Obcy są głupsi nawet od robali, którymi się je nazywa, czy raczej nasz „kochany” towarzysz O’Neil jest głupszy od Obcych głupszych od robali. Słyszałem, że w dniu premiery Obcy nie korzystali z otoczenia i ślepo rzucali się na nas. Jeżeli tak, to poprawiono bardzo wiele, ale wciąż widać dziury. Obcy potrafią kilka razy uderzyć jednego Marine’a i potem bez powodu spojrzeć na innego. Nie reagują w ogóle na ostrzał, jeżeli trafimy je w inne miejsce niż głowa i tułów. Strzelisz z Shotguna do Obcego stojącego pół metra przed tobą i trafisz go w ramię? Kwas pryśnie, ale Obcy w ogóle nie będzie tym wzruszony. Dodatkowo, gdy walczymy, to na wszelki wypadek trzymać trzeba non-stop jeden palec koło E na klawiaturze, bo Obcy i Facehuggery non-stop się na nas rzucają i trzeba je potem odpychać. Staje się to w końcu strasznie irytujące, bo Obcych zalewają nas całe armie. Momentami mam wrażenie, że twórcy zaprogramowali respawn, aż ruszysz się dalej. Takie rzeczy rozwścieczały graczy już w czasach NES’a i nadal je stosujecie?! Ponad to jakoś w levelu 10 trafiłem na dziwną rzecz. Nie wiem czy to było zamierzone, czy kolejny Bug, ale jeden z Obcych był całkowicie nieśmiertelny. W ogóle nie robiły na nim wrażenia wystrzały, oberwanie z bliska w łeb z 8 pocisków z Shotguna, czy granaty. NIC! Trafić w Obcych jest czasem bardzo ciężko, co jest zaletą, ale wkurza to, że biegają wolniej niż ludzie. Gdzie ich legendarna szybkość i zwinność? To najwolniejsze Ksenosy, jakich w życiu widziałem!

No i nasz O’Neil. O mój Boże, za jakie grzechy zesłałeś go na ten świat?! Pomijam całkowicie debilizm naszego Pączusia. Przykład? Słynna scena z trailera, gdzie Marines odpala granat gdy Chestbuster rozrywa jego klatkę i mało brakowało by nasz bohater i O’Neil by wylecieli w próżnię. Niestety O’Neil przeżywa i po bardzo trudnym wydostaniu się z tego niebezpieczeństwa, całą sytuację komentuje krótko i bez emocji – „Dam głowę, że coś wyskoczyło mu z piersi. Straciliśmy go”. No co ty, Sherlocku?!
Ale najgorszy ten koleś jest w boju. Ma najfajniejszą broń Marines – Smartguna i używa go jak jakiś je**ny kaleka! Miałem taką sytuację, że jeden z Obcych zaczął się czołgać, bo stracił nogę. O’Neil był 2 metry od niego i strzelał ze Smartguna, nie mogąc go trafić. Czołgającego się Obcego, tej kretyn nie mógł trafić bronią, która automatycznie nakierowuje na cel!! WTF!!? Niejednokrotnie zdarzało mi się, że Marine i Obcy stali obok siebie i dopiero po jakichś 5 sekundach zaczynali walczyć. Serio czułem się najinteligentniejszym organizmem na całej planecie. Marines też mało przypominają Marines, których znam i kocham. Zawsze widziałem ich, jako bojowych twardzieli z mnóstwem ciętych ripost na ustach bez względu na sytuację. Wiecznie sobie dogryzają i dokuczają, ale jednocześnie w pełni zachowują braterstwo i są gotowi oddać za drugiego życie. W grze mi bardzo tego zabrakło. Pamiętam, że w trailerze widziałem taki fragment, jak Marines pyta się bohatera ile widzi palców, na co dostaje odpowiedź w postaci pokazania środkowego palca. Marines na to, że z nami wszystko ok i podaje grabę, aby pomóc nam wstać. To właśnie natura Marines, jaką uwielbiam! Ale nie ma tego w grze!

Fabuła ma mnóstwo dziur i jest po prostu płytka. Naprawdę żałuję, że Fox uznał to za oficjalną kontynuację filmu. Bo ewidentnie nie tworzyli tej gry fani filmu, tylko korporacyjne androidy nastawione wyłącznie na zysk. Zapomnijcie absolutnie o tym, czego oczekiwaliśmy od gry z Obcym. Nie ma tu strachu, niepewności, napięcia na początku gry czy czegokolwiek. Bardzo szybko trafiamy w środek akcji, bez jakichś emocji ze strony Marines. Ludzie, którzy w życiu Obcych nie widzieli, w ogóle nie wydają się nimi zaskoczeni. Nawet nie zadają pytań, co to może do cholery być. Nie, poniedziałek jak każdy inny. Tak samo nie wiem skąd niby znają ich oficjalne nazwy! Drone, Splitter, Facehugger. To dla naszych Marines nieobce nazwy. Ale to, co wkurzyło mnie najbardziej, to że prawie natychmiast trafiamy na Najemników Korporacji Wayland Yutani i gra zmienia się w Call of Duty! Dlaczego nie zostawili ich na później?! Fabuła byłaby o wiele ciekawsza, jakby dać ich w połowie albo nawet ¾ gry. Wyobraźcie sobie misję, gdzie oddzieliliśmy się od oddziału, mamy mało amunicji, wszędzie Obcy, jesteśmy osaczeni i już szykujemy się, żeby przestrzelić sobie głowę ze spluwy. A tu nagle wpadają, chcący ukryć dowody żołnierze WY, nieświadomi naszej obecności i przypadkowo odwracają od nas uwagę Obcych. To byłoby o wiele ciekawsze niż to, co daje gra. To, za co mogę chwalić fabułę, to jedna misja w kanałach. Dziękuję na kolanach za tą misję! To zadanie jest bardzo w stylu Obcego. Mamy misję głęboko w gnieździe Obcych, jesteśmy prześladowani przez wroga, którego nie można zabić, bo straciliśmy broń i musimy poruszać się bardzo ostrożnie, bo natrafiamy na nowy, bardzo niebezpieczny gatunek Ksenomorfów. A jednocześnie ciągle czujemy na plecach bydlaka, który nas tam zaciągnął. Misja bardzo klimatyczna i naprawdę szkoda, że bardzo szybko się kończy.

A skoro mowa o tym, co szybko się kończy, to kolejne rozczarowanie. Smartguna, legendarnej broni Colonial Marines używamy tylko 2 razy (jeżeli przegapimy to 1) w ciągu całej gry! I to może przez 3-4 minuty! To było jak cios poniżej pasa! O’Neil ma go cały czas, ale nie umie z niego korzystać! Granatów do karabinu pulsacyjnego też bardzo mało i nie wiem dlaczego magazynek mieści tylko 40 a potem 60 naboi. Karabin Pulsacyjny ZAWSZE miał 99 naboi w magazynku! ZAWSZE! A tutaj mamy 40. Dlaczego? Bo tak!
Kolejna dziura w fabule, to moment, gdy okazuje się, że na LV jest Marine z filmu, który jakimś cudem przetrwał. Co więcej, z filmu ewidentnie widzimy, że zginął, ale tu żyje i okazuje się oczywiście jakiś bullshit z podmianą ciał itp. Nie powiem wam kto to, to nie Hudson, ale powiem wam, że gdyby to był Hudson, to byłoby to 100 razy bardziej logiczne!
Jedynym źródłem światła jest lampa naramienna, która daje mniej światła niż latarka w długopisie! W ogóle się nie przydaje jej włączać, bo prawie nic nie rozświetla. Niektórzy by powiedzieli, że to dobrze, bo klimat i w ogóle. Ale to tylko irytuje! Ciągle obrywasz od Obcych i Najemników, którzy prawie nigdy nie chybiają nawet z 10 metrów. Oczywiście co innego nasi Marines, którzy potrzebują czasem 3-5 magazynków, żeby zabić jednego Obcego. Dobrze chociaż, że realistycznie na ich broni zmienia się licznik naboi. To mi się podobało.

Please, kill me! – gameplay
Od strony Gameplayu nie ma tragedii, bo jest wiele zalet. Fajna sprawa z wyciąganym wykrywaczem ruchu, który pokazuje wrogów i znajdźki, co nie zmusza do biegania jak idiota po całej mapie. Można czasem przeciąć i zaspawać drzwi czy ustawić działko. Ale zabrakło mi tego, czego oczekiwałem od gry – dramatu i horroru. Wyobraźcie sobie sytuację gdy razem z innymi Marines jesteście zmuszeni do dramatycznej obrony przeciwko Obcym. Z każdej strony was atakują, a wy rozpaczliwie odpieracie kolejne fale, sił wam ledwo starczy, konający towarzysze broni krzyczą z bólu, amunicja się kończy, nawet my obrywamy i staramy się odczołgać od centrum, a wszystkiemu towarzyszy dynamiczna, dramatyczna muzyka. Takie coś byłoby zajebiste! Nie, zamiast tego non-stop mamy parcie do przodu i strzelanie bez absolutnie żadnych emocji. Czasami masz ochotę przebiec przez całą mapę, żeby się nie męczyć po raz setny z tym samym schematem. Gdy dochodzi do momentu, który ma wzbudzić nasze emocje, to nie do końca się to też udaje. Może i jestem bardzo surowy, ale naoglądałem się mnóstwo wywiadów przed premierą. Twórcy mówili, że są wielkimi fanami Obcego i zapowiadali grę zrobioną z serca, która wyróżni się na rynku. To co dostałem, to nowotwór wydany przez ludzi z korporacji, którzy zrobili to wyłącznie dla zysku. Potem się dowiedziałem, że bez przerwy przekazywano tą grę innym osobom. Jak to miało się udać?! I dlaczego do ciężkiej cholery tak ważny dla was produkt oddajecie innym, żeby go zrobili!? Tak samo jak twórcy Amnesia: Mroczny Obłęd. Oddali innym do zrobienia kontynuację Machine for Pigs i wyszedł absolutnie pozbawiony strachu shit! Tak samo Postal, jak RWS przekazał go jakimś ruskim i Postal 3 był porażką na całej linii. Kiedy się nauczą, że takie działanie to śmierć produktu!?

No i na koniec zakończenie. To straszne, koszmarne i debilne zakończenie, aż do tej pory mi się chce rzygać! Jest mniej więcej na poziomie zakończenia filmu Prometeusz. Wyraźnie nastawione na denną kontynuację, absolutnie niczego nam nie wyjaśnia, a pozostawia więcej pytań i jest w stylu „Wszystko co robiliśmy miało jakiś z góry ustalony sens”. Wcale nie miało. A zakończenie poprzedzone jest walką z Królową (Nie gadajcie, że to spoiler, bo każdy wie, że na końcu mamy Królową), która tak naprawdę nie jest walką, a naciskaniem przełączników. I The End.

Get away from Her, you bitch! - Zalety
Ile ta gra ma zalet? Pomimo mojego narzekania, okazuje się, że całkiem sporo. Ale fabuła do nich nie należy. Mamy za to mnóstwo bardzo fajnych smaczków dla fanów Obcego. Autentyczne dźwięki i odgłosy z filmu, to największa zaleta tej gry. Udźwiękowienie jest na bardzo wysokim poziomie, zarówno w muzyce jak i odgłosach.
Jeżeli jesteśmy fanami filmów, to trafimy na wiele rzeczy, które nas ucieszą. Można dowiedzieć się więcej o rodzinie Newt, znaleźć jej lalkę, którą zgubiła w filmie, dowiadujemy się co się stało z Hudsonem, znajdujemy znajome nieśmiertelniki i wreszcie – bronie oryginalnych Marines z filmu. Np. słynny Smartgun Vasquez z czerwoną banderą. Takie rzeczy bardzo cieszą mnie jako fana Obcych.
Grafika, mimo że o wiele gorsza niż na trailerach cieszy oko. Nadal jest słaba, zwłaszcza wśród modeli postaci ludzi i obcych. O wiele lepsze były w Aliens vs Predator z 2010. Jednak otoczenie wykonano perfekcyjnie. Zewnętrzna powierzchnia LV-426 bardzo cieszy oko. Ciemne pustynie z burzami piaskowymi, błyskawice na niebie i niepewność. Wnętrze zrujnowanej Hadley’s Hope pełne jest rozerwanych drzwi, nieładu, leżących śmieci, zniszczonego sprzętu i mrugających świateł. Czyste arcydzieło. Szkoda tylko, że nie wykorzystano ich potencjału przez danie nam bardziej klimatycznego gameplayu.
W grze pojawiają się też nowe gatunki Obcych, które są naprawdę ciekawe. Moje ulubione znajdują się we wspomnianych wcześniej kanałach, ale to zobaczycie sobie sami. Wreszcie doczekaliśmy się też Obcych, którzy plują kwasem, co w połączeniu z trudnością trafienia ich daje nam nie lada wyzwanie.
Modyfikacje broni, to również piękna rzecz. Można zmieniać prawie wszystko, chociaż szczerze sam dodałem sobie tylko powiększony magazynek, bo więcej mi nie było trzeba. Gra tylko momentami jest bardzo trudna, więc więcej nie musiałem robić.
Nie sprawdzałem Multiplayera. Nie lubię rozwałek bez fabuły, gdzie każdy skacze na boki i cześć. Chociaż słyszałem, że zbiera o wiele lepsze oceny. Ja jednak chciałem godnej kontynuacji FILMU, a więc fabuły, postaci itp. Nie dostałem tego…

Game’s over, Man! Game’s over!
Podsumowując Aliens Colonial Marines, to wielkie rozczarowanie dla fanów Obcego. Nie czuje się w ogóle takiego napięcia, jakie nam towarzyszyło w np. starym Aliens vs Predator 2. Gra miała gigantyczny potencjał. Pierwszy raz lądujemy na LV-426, mnóstwo smaczków z filmu i szansa na bardzo fajny scenariusz ze znanymi nam Marines. Ale wszystko to zostało okrojone do strzelanki jak każda inna, na poziomie Duke Nukem Forever. Chwalę grę wyłącznie za nawiązania do filmu, misję z Ravenem w kanałach i dźwięk. Wszystko inne, to gigantyczna porażka i naprawdę ciężko mi na sercu, że Fox uznał ten pseudotwór za oficjalną kontynuację. Mam nadzieję, że kiedyś ktoś zrobi remake z porządnym klimatem i scenariuszem, który wykopie to coś z pamięci graczy na zawsze. Ocena Aliens: Colonial Marines to 4/10. Gra do przejścia na raz i to w dodatku z niesmakiem. Podczas gry widać jak bardzo gigantyczny ta gra miała potencjał. I WSZYSTKO zostało zmarnowane, bo nie mogli się zdecydować, komu zlecić jej stworzenie. Naprawdę mnie boli, że nie mogę dać tej grze wyższej oceny. Bardzo mnie to boli. Ale nie wybaczę nigdy, jak bardzo lekceważąco podeszli do takiej gry. Narobili szumu w mediach i potem pocałowali się w dupę. I za to należy się sąd wojskowy. WerterPC bez odbioru.

15.08.2015 23:50
odpowiedz
gebels1818
66
Pretorianin

WerterPL i inni hejterzy
Ci co gnoją tą grę. Jak jesteście takie kozaki... to ściągnijcie sobie moda do Aliens:CM , który nazywa się SurvivalExperienceV2 + mod DX11 + SweetFx , włączcie najwyższy poziom trudności i wtedy zagrajcie i się wypowiedzcie. Z tym modem SEv2 gra staje się prawdziwą rzeźnią. Dodatkowo mod który daje oryginalne bronie z Aliens w tym pulse rifle (99 naboi w magazynku, odgłosy itp bajery). Z modem Survival Experience bronie zadają większe obrażenia zarówno twoja broń jak i przeciwników. Dodatkowo zwiększono siłę ataku obcego , który wystarczy że się zbliży do ciebie, wystarczy jedno ich pacnięcie i jesteś martwy. Wtedy gra staje się prawdziwym survival horrorem. Sama walka z żołnierzami też diametralnie się zmienia. Trzeba się kryć za osłonami i bardzo uważać. Jeden ich celny strzał kończy grę. Właśnie wróciłem do tej gry i przechodzę ją ze wszystkimi możliwymi modami. Zabawa jest kozacka i to zupełnie inna gra.

24.08.2015 19:08
1
odpowiedz
WerterPL
109
Konsul

gebels1818 - może i mod kozacki, ale innej ocenie podlegają gry a innej mody. Poza tym to nie zmienia faktu, że gra vanilla jest po prostu tragiczna, więc nie przemawia do mnie ten argument. Jeżeli gra potrzebuje modów, żeby była grywalna, to naprawdę źle o niej świadczy. Sam uwielbiam mody, ale zwykle jest tak, że gra bez modów jest genialna, a z modami po prostu miażdży. Tutaj gra jest świetna WYŁĄCZNIE z modem, więc wcale nie daje jej to plusów. Oceny nie zmieniam.

27.01.2016 19:53
👎
1
odpowiedz
1 odpowiedź
ShadowS_dev
21
Centurion
3.0

Jednym słowem - Tragedia. Nawet jej nie skończyłem, bo w pewnym momencie boss był tak silny że nie dało się go zniszczyć, i dziwnym trafem atakował tylko mnie, nikogo innego. Masa glitchy, błędów, fabuła opowiedziana na tyle nieudolnie że wiem z niej tyle co nic. "Żołnierze" w kilku momentach postanawiają olać rozkazy i iść własnymi ścieżkami, dlatego cudzysłów. Brzydka, kłująca w oczy grafika, mimo że projekt poziomów trzyma "poziom". Jeśli nie chcesz zmarnować swojego czasu, do tego niemiłosiernie się przy tym denerwując - Nie kupuj tej gry.

21.03.2016 13:10
😐
odpowiedz
Redowato_u_Reda
22
Legionista
8.5

Faktycznie, kilka dziur fabularnych jest. Długo wstrzymywałem się aby przejść tą grę i w sumie trochę niesłusznie bo gra się w nią naprawdę przyjemnie. Klimat jest, chociaż gra nie straszy. Grafika po patchach wygląda całkiem nieźle, efekty świateł jak dla mnie świetne. Fabularnie gra nie porywa ale nie sprawia też negatywnego wrażenia. Gra się całkiem fajnie.

30.03.2016 20:27
Stamina
📄
odpowiedz
Stamina
41
Supreme STAMNET
7.0

Nagonka w środowisku graczy na ten tytuł jest w pewnym stopniu dla mnie zrozumiała bo Aliens: Colonial Marines to typowa strzelanka jakich wiele już wcześniej zalało rynek elektronicznej rozrywki. Fani uniwersum Obcego pewnie oczekiwali gry bardziej tajemniczej i nastawionej na budowanie napięcia jak to miało miejsce w kultowym filmie Ridleya Scotta. Niestety tak nie jest i dostaliśmy zwykłego FPSa, którego eksploatowana do granic możliwości formuła dla większości jest już nie do zaakceptowania. Dla reszty czyli między innymi dla mnie zwyczajnie zjadliwa. Ja mam spory nawias tolerancji na shootery i...

Więcej na Supreme STAMNET: http://supremestamnet.blogspot.com/2016/01/710-nie-taki-diabe-straszny-jak-go.html

09.04.2016 18:48
3
odpowiedz
1 odpowiedź
gebels1818
66
Pretorianin

Teraz wyszedł mod do gry. Nazywa się Overhaul V3. Można go pobrać z neta za darmo. Z modem gra praktycznie wygląda jak na trailerach E3. Dodatkowo gameplay zmienia się diametralnie o 180 stopni.

To co widać od razu po zaaplikowaniu moda to:
1. obcy szybciej się poruszają
2. AI obcych jest super. Zachodzą nas od tyłu idąc po
suficie lub pod podłogą. Nie skaczą nam już pod lufę
centralnie. Jest tak jak powinno być.
3. Krew obcych w końcu jest tym czym była w fimie. Mianowicie po strzale w obcego rozbryzguje się dookoła.
Wypala dziury w podłodze, ścianach , wszędzie gdzie spadnie, a także obcy może nas zabryzgać krwią na śmierć. Dodany został nawet fajny efekt plam kwasu wypalających nasz ekran. Super. Kilka razy zdarzyło mi się że strzelałem do obcego stojącego 2-3 metry ode mnie i zginąłem od jego krwi.
4. Kompani są bardziej podatni na obrażenia. Ich AI jest znacznie lepsze. Lepiej strzelają itd. Nie biegną już jak kretyni na przód.
5. Poprawiono trochę ruchy kamery, ruchy samej broni podczas walki, biegania. Lepsza immersja.
6. Poprawione oświetlenie, efekty cząsteczkowe, cienie, tekstury itd.

Generalnie polecam zagrać. Z tym modem to zupełnie nowa gra.

17.04.2016 19:49
Arkajf
1
odpowiedz
Arkajf
54
Pretorianin
5.0

Podstawka ma średnią fabułę. Stasis Interrupted DLC bardziej przypadł ni do gustu. W grę grałem w kwietniu 2016 r., tj. 3 lata po premierze i po licznych patchach (bugfixy, AI, ulepszona grafika). jakkolwiek uważam, że do tej pory nie udało się naprawić co z początku skopano (np. kwas obcych czy ich AI to po prostu żenada). Ogólnie gra na szkolną tróję wobec czego ocena na 5. I to od fana universum Aliens. Zagrałem też z modem TemplarGFX i z tym modem oceniłbym grę już na 7 (fabuła dalej kuleje i jej się nie da zmodować) bo graficznie i w sensie AI jest o wiele lepiej.

20.04.2016 23:18
odpowiedz
gebels1818
66
Pretorianin

@Arkajf
Nie wiem czemu wszyscy się czepiają tej fabuły. Przecież można zawsze spojrzeć na to z innej strony. Mianowicie fabuła przecież nie musi być powiązana z filmami. Może do nich nawiązywać i być np. alternatywną wersją fabuły filmowej. Wszyscy patrzą na fabułę przez pryzmat filmów i tu jest problem. Potem każdy narzeka. Nie zmienia to faktu że z modem TemplarGFX gameplay zyskuje naprawdę dużo. Mod poprawia praktycznie wszystko. Piszesz że kwasu obcych i AI nie dało się poprawić. Jesteś w błędzie. Własnie mod to poprawił. Spróbuj zabić obcego z bliska. Potrafi zachlapać kwasem ciebie i wszystko dookoła. Jego krew wypala wszystko wokół. AI obcych zależy od tego jak w modzie sobie ustawisz opcję Difficulty. Konia z rzędem temu kto przejdzie na najwyższym Ultimate Badass całą grę na modzie od Templara. Praktycznie niewykonalne. Właśnie ostatnio wróciłem do tej gry aplikując nowego moda i powiem że gierka super.

12.05.2016 15:20
1
odpowiedz
stefanmlikowiezie
11
Legionista

@gebels1818

Stary rozumiem po części Twoje podejście, ale nie możesz pisać że ludzie czepiają się fabuły oraz że nie musi być ona powiązana z filmamai lub do nich nawiązywać, gdy rzuca nam się w twarz takimi nazwami jak USS SULACO, kapral Hicks, LV-426 etc. Fabuła nie jest jakaś bardzo tragiczna, ale wybitna też nie. Mówiąć szczerze to fabułę w dużej mierze psują nasi (absolutnie debilni) sprzymierzeńcy. Gdyby nie oni, myślę że inaczej bym na to patrzył. Z drugiej strony ciekawie jest w końcu pochodzić z kimś, a nie zawsze samemu. Tak czy inaczej fabuła czerpie pełnymi garściami z filmu, a że robi to bardzo nieudolnie, to jest to wina reżysera. Mod swoją drogą poprawia bardzo wiele, ale nie jest w stanie uratować tego tytułu. Pamiętaj że nigdy nie ma się drugiej szansy aby zrobić pierwsze wrażenie.

05.06.2016 12:42
Electric_Wizard
odpowiedz
Electric_Wizard
68
Pretorianin
7.5

Po połataniu tytułu grało mi się dobrze. To nie jest tytuł który urywa cztery litery, ale daje radę.

20.01.2017 15:33
sycho18
👎
1
odpowiedz
sycho18
22
Centurion

Ta gra to jakieś pseudo call of duty, z obcych zrobiono cioty które z chęcią się pod lufę podsuwają, i to na pare strzałów schodzą, masa bugów, dziury fabularne. Dziwię się że Fox zatwierdziło tą grę jako oficjalną kontynuację Decydującego Starcia bo w mojej opinii to profanacja Obcego.

post wyedytowany przez sycho18 2017-01-20 15:36:45
13.08.2017 10:10
odpowiedz
gebels1818
66
Pretorianin
Wideo

@sycho18
Obcy się pod lufę podsuwają? To Ty chyba nie grałeś na modzie od Templara. Chyba żartujesz. Właśnie obcy zajebiście się poruszają. Są nieprzewidywalni, skaczą po ścianach , suficie, zachodzą nas od tyłu lub z flanki. Tak samo żołnierze Weyland Yutani.
Owszem bez modów gra jest mocno średnia. Ale po zaaplikowaniu moda daję radę zarówno w gameplayu jak i w grafice. I nie czepiajcie się już tej fabuły bo to nudne się robi.
Stare Avp z 1999 nie miało żadnej fabuły a grało się w to zaje###cie.

Polecam wszystkim zaaplikować dodatkowo jeszcze moda od Modern Warfare 3 twz. Reshade Mod.
link niżej do pliku: http://www.mediafire.com/file/y8rg2k8247gk3ys/Modern+Warfare+3.rar
a tu link do filmiku z MW3: https://www.youtube.com/watch?v=Lc8oU6MHWDw
Wystarczy wypakować pliki do folderu z grą.
Wiem , że to mod od innej gry ale znakomicie się spisuje w Aliens CM i gra zyskuje sporo na grafice.
Mod dodaje dodatkowe efekty świetlne i zmienia obraz na bardziej filmowy i klimatyczny. Jak dla mnie Petarda!!
Tak powinna wyglądać ta gra od samego początku.

15.07.2018 22:48
Kosiciel
👎
odpowiedz
1 odpowiedź
Kosiciel
114
Generał

Chyba najsłabsza gra z obcymi. W pełni zasłużone 1/10.

18.11.2018 21:24
odpowiedz
zanonimizowany736000
97
Generał

Ostatnio grałem w to ścierwo, ale na xbox i słyszałem, że na pieca wydali poprawki? Na konsoli nie da sie w to grać.

18.03.2019 16:41
odpowiedz
joe1chip
43
Konsul

Gra jak Duke Nukem Forever, widać że mogłaby być zrobiona lepiej, grafa jak z 2006 roku, ale i tak bawiłem się dobrze na niej. Kampania zapewne wypada lepiej niż kampania marine w Aliens vs Predator z 2010 r. Szkoda tylko że jest po prostu urwana jakby sequela chcieli robić. I w sumie mogliby.

28.01.2020 21:07
odpowiedz
revelati
24
Legionista
6.5

Średniak, mogło być lepiej. Grałem w wersję spatchowaną z modem poprawiajacym grafikę, AI i błędy.

Minusy:
Błędy - pomimo najnowszej wersji, raz musiałem resetować cały poziom!
Fabuła!
"Zapasy" z obcymi.

Plusy:
Bronie i ulepszenia do nich.
Poziomy.
Długość rozgrywki.
Można nosić wiele broni.

post wyedytowany przez revelati 2020-01-28 21:07:35
30.05.2020 20:37
Raven
odpowiedz
Raven
16
Legionista

Gra mocno średnia , a jeżeli chodzi całe universum obcego to słabe , alieny z drewna , bugi , dziwne nielogiczne akcje itp , fajny był za to zestaw broni , gra jest straszna mimo wszystko a jakby nie było naszego kompana to była by jeszcze straszniejsza no i końcówka mnie na prawde zaskoczyła i był niesamowity zwrot akcji , za to sam koniec jak cała gra - nie wiadomo o co chodzi , 5/10.
Ps : Ten "Obcy" dla tego universum jest jak Gothic 4 dla serii Gothic, fajna strzalanka , ale to nie jest obcy.

09.02.2021 22:03
wafel_15_84
odpowiedz
wafel_15_84
74
Konsul

Pamiętam jak po premierze ta gra była totalnie spie*****na nawet teraz ma najbardziej zabugowaną walkę z bosem w historii

28.07.2021 02:11
1
odpowiedz
KORZYCH
75
Centurion
9.0

Naprawdę nie wiem skąd krytyka tej gry. Po jakimś fanowskim patchu bawiłem się ogromnie dobrze, poziom bardzo trudny. Ale jak ten patch się nazywa, nie wiem.

No i nie oczekiwałem od tej gry horroru, a nawalanki i ją dostałem.

post wyedytowany przez KORZYCH 2021-07-28 02:18:41
Dodaj swój komentarz
Wszystkie Komentarze