

Najciekawsze materiały do: We Happy Few

We Happy Few - Unlock Developer Console and Quicksave v.1
modrozmiar pliku: 9,2 KB
Unlock Developer Console and Quicksave to modyfikacja do gry We Happy Few, której autorem jest Jb0238177.

Recenzja gry We Happy Few – nieślubne dziecko BioShocka i Dishonored
recenzja gry20 sierpnia 2018
Światowa premiera 10 sierpnia 2018. Z premierą We Happy Few nie tylko BioShock, ale także Dishonored doczekał się ambitnego spadkobiercy. I chociaż tytuł ten nie przoduje, jeśli chodzi o rozgrywkę, to od strony fabuły i świata jest majstersztykiem, obok którego nie wolno przejść obojętnie.

Obsidian ma pracować nad detektywistycznym RPG Pentiment
wiadomość12 listopada 2021
W sieci pojawiły się wiarygodne plotki, według których studio Obsidian Entertainment pracuje nad detektywistycznym RPG Pentiment. Udostępniono również doniesienia o Midnight, czyli nowym projekcie autorów We Happy Few.
![Australia banuje Kingdom Come Deliverance za przemoc w scenach seksu [Aktualizacja]](/i/w/h1/720_304168765.jpg)
Australia banuje Kingdom Come Deliverance za przemoc w scenach seksu [Aktualizacja]
wiadomość21 sierpnia 2019
Kolejne tytuły trafiły na listę gier zakazanych w Australii. Tym razem oberwało się Kingdom Come: Deliverance za prezentację przemocy na tle seksulanym. Ponadto ponownie zabroniono sprzedaży We Happy Few.

Pierwsze oceny We Happy Few. Nie jest kolorowo
wiadomość9 sierpnia 2018
Już jutro swoją premierę będzie miała długo wyczekiwana produkcja od niezależnego studia Compulsion Games. We Happy Few, bo o niej mowa, zbiera pierwsze przedpremierowe recenzje. Niestety, twórcy po pierwszych ocenach nie będą zbytnio „happy”.
- Detale na temat wsparcia popremierowego We Happy Few 2018.08.06
- Microsoft tworzy nowe studio i wykupuje m.in. twórców Hellblade 2018.06.10
- We Happy Few ze zwiastunem fabularnym i nową datą premiery 2018.06.10
- Premiera We Happy Few przesunięta 2018.01.20
- We Happy Few - znamy termin premiery pełnej wersji 2017.08.17
- We Happy Few zostanie zekranizowane 2017.04.02
- We Happy Few - dziś debiut retrofuturystycznej gry twórców Contrast [news zaktualizowany] 2016.07.26

Gry sierpnia 2018 - najciekawsze premiery i konkurs
artykuł29 lipca 2018
Choć w sierpniu wciąż próżno oczekiwać premier wielkich hitów, miesiąc ten prezentuje się o wiele lepiej od lipca, przynosząc ze sobą debiuty m.in. nowego dodatku do World of Warcraft, intrygującego We Happy Few oraz finałowy sezon The Walking Dead.
Na prawdę przestańcie uznawać Early Access jako premiery. Patrzę sobie na gry-online i myślę sobie ooo premiera juć była, a potem się okazuję, że to tylko słaby serwis podaje mylne informacje.
Trailer tej gry na E3 najbardziej mnie zainteresował, z tego co prezentowali na konferencji Xbox'a. Ocieka klimatem Bioshocka.

Nie lubię gier w tej stylistyce, jednak ta już na trailerach mnie wciąga (motyw piniaty). To tło fabularne i aura grozy w cukierkowej oprawie... Pytanie, czy zdołają utrzymać klimat podczas rozgrywki.
A miało być tak pięknie :(
Na prawdę przestańcie uznawać Early Access jako premiery. Patrzę sobie na gry-online i myślę sobie ooo premiera juć była, a potem się okazuję, że to tylko słaby serwis podaje mylne informacje.
Fajnie że deweloper dał mi klucz ale chyba nie zrobię z niego użytku skoro mam 4 GB ramu :/. Ale zawsze się jakoś wymusi żeby gra działał przez te 15 minut nagrywania "testujemy" :D
Nie slyszalem o niej wczesniej ale mile zaskoczenie... bardzo rozbudowana - jest super po paru godzinkach..

Ogólnie fajna gierka :D i spoko strona nowy tu jestem, alee bardzo fajnie jest :)
---------------------------------------
A odbijając od tej gry, może ktoś gra w League Of Legends, i jest zainteresowany, zapraszam :D
[link]
"Nieliczni Szczęśliwcy" - nietypowy tytuł gry
Gra ma potencjał, fajnie się grało, ale na kilka bugów które są więcej niż uciążliwe. Coś w stylu blokowania się npc czy braków w teksturach to dla mnie żadna przeszkoda, ale jak nie da się ukończyć questów to szkoda mi czasu na zaczynanie od nowa.
Na początek daje 7, zobaczymy jak się to rozwinie.
musze powtorzyc to, co sporo rozczarowanych ludzi juz napisalo . a mialo byc tak pieknie. zostala sztuka rozczarowania, sztuka dla sztuki z kiepsko odegranym *niepowaznym* dramatem? ..KURTYNA!.. zamiast ciekawgo podejcia do wymogow bezpieczenstwa, totalitaryzmu wszelakiego. niestrawna(nieprzyswajalna), brzydko pachnaca kupa ktora z trudem miesci sie w brudnym klozecie. z tego to nawet eko nawozu nie bedzie..
Wygląda dobrze obserwuję to od sierpnia tylko żeby spolszczenie wydali w czerwcu jedna z moich pięciu oczekiwanych gier 2017
Jak wygląda sprawa z aktualizacjami?
Ci co kupili EA jak często one wychodzą i czy projekt nie został "olany" jak np DayZ?
Ciekawi mnie czy będzie tutaj polska wersja językowa ( na PS4 i PC ) jeżeli tak to z chęcią ją kupię.
Deweloper jest bardzo ok i nie pogrywa w ch**a z graczami dodając płatne DLC zabezpieczając grę podwójnym Denuvo - jak to SEGA potrafi. Tutaj wręcz prosi o datki za pogranie w pełny produkt AAA za darmo. Zachowanie godne poszanowania, podobnie jak CD Projekt Red.
https://old.reddit.com/r/CrackWatch/comments/968ahs/wehappyfewcodex/
Słyszałem, że lepsze niż Bioshock 1 i 2. Ktoś to potwierdzi ?

Nuda. Obok Bioshocka to to nawet nie leżało. Co z tego, że wykreowany świat wydaje się całkiem ciekawy, skoro żadna z mechanik w tej grze nie wciąga a misje są nudne. Strata czasu.

Po zrzutach ekranu wygląda bardzo zachęcająco i faktycznie momentami kojarzy się z Bioshock. Widać sam muszę wypróbować bo jedni chwalą, a drudzy jadą.

Gra jest strasznie nuda i powtarzalna więc jeśli ktoś lubi wszędzie zaglądać, wykonywać wszystkie misje poboczne to szczerze odradzam.
Mapa niby jest ładnie zrobiona i sam wykreowany świat daje radę, no ale eksploracja i czysty gameplay to straszna kaszana.
Chodzi się od domu do domu w nadziei, że znajdzie się jakieś fajne przedmioty, a tam nie dość, że każdy budynek wygląda tak samo, to jeszcze przeciwnicy, których się chce wykończyć po cichu są strasznie głupi. Nic nie widzą, nic nie słyszą więc satysfakcja z pokonania kogokolwiek spada praktycznie do zera.
Z craftingiem jest podobnie, bo niby jest fajnie zrobiony, no ale jest tego tak dużo, że po prostu połowy rzeczy nawet nie chce się używać.
O bugach to nawet ciężko mi się pisze, bo od czasu Early Acces coś tam połatali, ale jak na obecną chwilę i pełnoprawną odsłonę, to gra ma tego zdecydowanie za dużo. Czasami są crashe do pulpitu, czasami postać ciężko oddycha i się truje zupełnie bez powodu, postać wpada pod mapę, potrafi się wspinać na prostą drogę(?!),questy nie chcą się zakończyć, nie da się w ogóle dokonać interakcji z czymkolwiek i tak dalej.
Dotrwałam do końca epizodu, który opowiada historię Arthura i rezygnuje, bo mi się zwyczajnie już nie chce grać.
W sumie fabuła nawet mi się podobała, no ale końcówka jednak pozostawia spory niedosyt i gdyby tak zliczyć godziny na samą jego historię bez eksploracji i innych pierdół to by było cienko.

Gra całkiem dobra :) Przypadła mi do gustu jeżeli ktoś zechciał by zobaczyć jakąś serię typu "Zagrajmy w" Zapraszam Bardzo Serdecznie
Kanał: BykuThePlayer
Gram w trybie Ultra, ale gra nie wygląda tak jak na screenach... Poza tym, po godzinie grania, zaczyna się robić nudna. Moja ocena to tylko "6", na więcej ten tytuł nie zasługuje. Szkoda, zapowiadało się dużo lepiej. W dodatku, brak języka PL i nie wiadomo czy w ogóle kiedyś będzie...

Zapraszam jak ktoś chętny na serię z gry We Happy Few, możecie wyrażać swoją opinię w komentarzu pod filmem :)
[link]

Miało być 6, potem 7, a ostatecznie 8. Gra jakościowo nie zachwyca. Spadki FPS, niedzisiejsza grafika, powtarzalny wygląd lokacji i pomieszczeń, jednak przykuwa do fotela i potrafi wkręcić fabularnie, zwłaszcza jak dochodzą kolejne akty i widać trzymającą się w kupie historie. Włamywanie do mieszkań daje sporo frajdy, crafting jest bardzo rozbudowany, dialogi i fabuła na najwyższym poziomie. Przyczepiłbym się do AI, która jest po prostu denna. Mimo wszystko jestem zadowolony z gry.

Liczyłam na coś więcej. Trochę zalatuje Bioshock.. ale na pewno nie jest lepsze. Po dłuższej rozgrywce gra zwyczajnie nudzi. Ale nie żałuje zakupu.
We Happy Few- z początku grało mi sie dobrze,gra potrafiła wciagnąc i zaciekawic(im dłuzej grałem tym gra stawała sie coraz nudniejsza i monotonna).Pierwsze skojarzenia to Bioshock i Dishonored czyli swietne gry.Całkiem ładna,kolorowa grafika w troche bajkowym stylu.Sporo swobody w poruszaniu sie i zwiedzaniu wysp,masa przedmiotów,broni,ekwipunku,całkiem rozbudowany crafting,duzo zadan pobocznych w tym niektóre bardzo fajne.Niezła muzyka,zmienne warunki atmosferyczne,pory dnia i nocy.Dosc orginalny ale mocno dziwaczny swiat i ludzie w nim zyjacy co nie kazdemu przypadnie do gustu.Niezła fabuła ale mocno zakręcona i nie wiadomo o co chodzi do konca.Fajnie zostały przedstawione efekty po uzyciu narkotyku Joy lub np.grzybów halucynoggenych,wygląda to naprawde dobrze.Jest nawet krótka faza gdy narkotyk przestaje działac i jestesmy na głodzie a wtedy praktycznie znikaja kolory:) Gre mozna przechodzic jak Rambo i walczyc ze wszystkimi lub skradac sie i omijac zagrozenia albo je eliminowac z ukrycia.Po dłuzszym obcowaniu z grą zaczyna byc nudnawo,praktycznie robimy to samo cały czas na kazdej z wysp.Wyspy sa do siebie blizniaczo podobne mamy tereny wiejskie z łakami i drzewami albo tereny miejskie z gestymi zabudowaniami identycznie wyglądajacymi.Brak broni palnej(sa za to kamienie ),walczymy na piesci lub z uzyciem broni białej,granatow.Rozwoj postaci to głównie odblokowaywanie umiejętnosci poprzez zdobyte punkty ktore otrzymujemy za wykonywanie zadan lub czytanie ksiazek które podnosza rozne statystki postaci.W grze są dosc duze ale pustawe,prawie identycznie wyglądajace wyspy przedzielone mostami,trzeba się sporo nabiegac z miejsca na miejsce a to dosc mocno nudzi.Z początku gra wciaga ale im dłuzej grałem tym robiła sie coraz nudniejsza i monotonna.Tak ze gry nie skonczyłem,usunołem po jakichs 15-20 godzinach grania(doszedłem do momentu gdy po raz drugi spotykami Sally).Spróbowac mozna ,może akurat komus podejdzie ten specyficzny swiat i humor i nie bedzie sie tak nudzic jak ja.Ode mnie 7 za dobre checi i ciekawy pomysł,chociaż wykonanie mogło byc lepsze i gra mogła by posiadac bardziej zroznicowany swiat.

Porządna, rozbudowana dystopia, choć gdyby twórcy nie osadzili jej w tak rzadko eksplorowanych realiach Wielkiej Brytanii lat 60-tych, mogłaby sprawiać wrażenie sztampowej. Gra ma naprawdę solidny scenariusz okraszony głosami znakomitych aktorów, a choć wiele z jej mechanizmów wydaje się być nad wyraz rozbudowanych, zakładam, że pełnią one ważniejszą rolę w trybie dowolnym niż fabularnym. Z drugiej strony nie jestem przekonany, że tego typu produkcja potrzebuje tego pierwszego, a i mapy mogłyby tylko zyskać na pozbyciu się go, twórcy mogliby wtedy bowiem zrobić je ręcznie.