Najciekawsze seriale jesieni 2018 roku – nie tylko Netflix

Jesień to tradycyjnie najgorętszy okres nie tylko dla miłośników gier komputerowych, którzy po wakacyjnych miesiącach posuchy rozpieszczani są premierami największych hitów, ale także dla fanów seriali. To właśnie w tym czasie stacje telewizyjne wypełniają swoje ramówki najmocniejszymi nowościami i powrotami najlepszych przebojów, a platformy VoD, jak Netflix czy Amazon Prime Video, nie chcąc pozostać w tyle, kontrują, zagrywając własne asy z rękawów. Zebraliśmy najciekawsze debiuty oraz powroty najbliższych kilku miesięcy i prezentujemy je na kolejnych stronach.

Seriale debiutujące

Tej jesieni powrócimy do świata Synów Anarchii w spin-offie tego niegdyś popularnego serialu. Pojawi się nowa animacja osadzona w uniwersum Gwiezdnych wojen, zobaczymy także nastoletnią czarownicę Sabrinę, jakiej nieobeznani z komiksami czytelnicy zdecydowanie się nie spodziewali. Szykują się również mocne polskie akcenty – w końcu zadebiutuje długo oczekiwana pierwsza polska produkcja Netflixa, czyli 1983, HBO przygotowuje zaś interesujący thriller Ślepnąc od świateł.

Mayans MC

Powrót do uniwersum Synów Anarchii

Cztery lata po zakończeniu historii Jaxa Tellera Kurt Sutter powraca do wykreowanego przez siebie świata gangów motocyklowych Kalifornii. Tym razem na pierwszym planie nie znajduje się jednak ekipa Żniwiarza, a jej dawni rywale i późniejsi sojusznicy – Majowie. Wydarzenia obserwujemy z perspektywy świeżaka Ezekiela „EZ” Reyesa (w tej roli J. D. Pardo, aktor znany m.in. z seriali Revolution i The Messengers), który stara się pomóc swojemu gangowi przetrwać konflikt między kartelem Galindo a rewolucjonistami.

Kilka odcinków Mayans M.C. już za nami. Choć zmienili się główni bohaterowie, fani Sons of Anarchy szybko poczują się jak u siebie, znajdując w nowej produkcji wszystko to, za co pokochali poprzedni serial. Przygody Majów pełne są brutalnej akcji, doprawionej szczyptą czarnego humoru i świetną muzyką, a do tego twórcy co jakiś czas pozwalają sobie na mały fan serwis w postaci gościnnych występów dawnych ulubieńców. Jedyne, czego na razie serialowi brakuje, to mocniejszego nakreślenia poszczególnych postaci, byśmy mogli bardziej się z nimi zżyć, ale miejmy nadzieję, że wraz z kolejnymi epizodami i to się zmieni – w końcu Sonsi także potrzebowali kilku odcinków rozruchowych, nim rozkręcili się na dobre.

The First

Sean Penn jako pierwszy człowiek na Marsie

Nazwiska stojące za The First imponują. Showrunnerem serialu jest Beau Willimon, odpowiedzialny za kształt pierwszych czterech sezonów House of Cards, a w rolach głównych występują Sean Penn (laureat dwóch Oscarów, za role w filmach Rzeka tajemnic oraz Obywatel Milk) i Natasha McElhone (Karen z Californication). Ośmioodcinkowa produkcja przedstawia trudy, z jakimi zmagać musi się pierwsza załogowa misja na Marsa. Opowieść skupia się nie tylko na samych astronautach, ale również na tym, co przeżywają pozostawieni przez nich na Ziemi najbliżsi, oraz na wyzwaniach, przed jakimi staje ekipa zdalnie nadzorująca całą operację.

Pierwsze recenzje tego sezonu są umiarkowanie optymistyczne. Aktorstwo i strona wizualna zebrały wiele pochwał. Nieco gorzej wypadł natomiast scenariusz, który według części krytyków nie potrafi zaangażować w przedstawianą historię. Sami zapewne już niedługo będziemy mogli przekonać się o jakości tego tytułu. Wprawdzie póki co nie mówi się o premierze w Polsce, jednak losy wcześniejszych produkcji Hulu pozwalają mieć nadzieję, że i The First szybko trafi do naszego kraju.