[Amerykanie Misja 6] Chateau poradnik Call of Duty

Ostatnia aktualizacja: 23 sierpnia 2019

[Amerykanie: Misja 6] Chateau

7 Sierpnia 1944

Godzina 0130

Alpy Bawarskie, Niemcy

Break through the main gate

[Przedrzyj się przez główną bramę]

Find he way into the chateau

[Znajdź wejście do willi]

Secure any document and plans

[Zabezpiecz wszelkie dokumenty i plany]

Find the secret communications room

[Znajdź sekretne pomieszczenie komunikacyjne]

Sabotage enemy communications equipment with your weapon

[Zniszcz urządzenia do komunikacji używając broni]

Find and secure the prisoners

[Znajdź i zabezpiecz więźniów]

Clear the way to the extraction point

[Oczyść drogę do punktu ewakuacyjnego]

Znowu walka w nocy. Zacząłem się skradać powoli, idąc wzdłuż drogi. Wchodząc na wzniesienie, trzymałem się prawej strony. Wbiegając za kamień i potem padając za drzewem [#56] , uniknąłem ostrzału nieprzyjaciela z pobliskiego stanowiska. Wychylając się z tej pozycji, zdjąłem strzelca i ruszyłem górę drogi.

Czekała mnie przeprawa z żołnierzami pilnującymi punkt kontrolny [#57] . Kilku czekało przy samochodach, kilku w budynku. Zająłem się wszystkimi, po czym wbiegłem dalej szosą na kolejną górkę. Tam zastałem sporą grupkę pilnującą bramy wejściowej. Czym prędzej się z nią uporałem, wchodząc na teren willi.

Uważając szczególnie na ekipę ukrytą za ciężarówką, wszedłem na teren naprzeciwko bramy (jako że główne wejście było zamknięte) i ruszyłem chodnikiem dookoła budynku. Za załomem ściany czekał strzelec, a kolejny wybiegł z przejścia na zakręcie [#58] . Na następnego natknąłem się w kolejnej bramce.

Za nią zdjąłem strzelców stojących na balkonie (z prawej). Nagle na placu z lewej pojawiła się ciężarówka pełna Niemców. Gdy moi kompani się nimi zajęli, nadjechała druga [#59] . Oczyściliśmy teren i skorzystaliśmy z przejścia za ciężarówką. Za zakrętem, poza żołnierzem, znajdowało się wejście do willi.

Po wejściu do środka ruszyłem korytarzami przed siebie. Do celu prowadziła tylko jedna droga, więc nie mogłem zboczyć z kursu. Jedynym problemem byli żołnierzy ukrywający się za załomem ścian. Po zajęciu się kilkoma delikwentami, w końcu dotarłem do schodów [#60] prowadzących na górę.

Tam już w pierwszym korytarzu (z lewej) czekał żołnierz. Udałem się w prawo, gdzie w następnym korytarzu czaiła się grupa Niemców. Przechodząc do drugiego pomieszczenia, natknąłem się na jeszcze dwóch. W trzecim czekały na mnie dokumenty [#61] . Zabrałem je i wróciłem do schodów.

Udałem się z powrotem na dół. W miarę jak zbliżyłem się do podwójnych drzwi na korytarzu, otwarł je żołnierz - od razu pociągnąłem za spust. W wielkiej sali musiałem wpierw zdjąć dwójkę wojaków siedzących w loży z prawej [#62] . Dopiero potem ruszyłem korytarzem z lewej dalej.

Po wejściu do sali z wielkimi schodami z lewej, od razu wbiegłem pod nie [#63] . Przykucając, znalazłem schronienie przed nadbiegającymi oponentami. Zastrzeliłem każdego, kto pojawił się w polu widzenie i wszedłem po schodach na górę, skręcając do korytarza z lewej. Prowadził on na wcześniej widziany przeze mnie balkon - tylko że tym razem było na nim pełno Niemców. Użyłem granatów.

W oddali zauważyłem nadjeżdżającą ciężarówkę. Zastrzeliłem wybiegających z niej żołnierzy. Niestety części udało się uciec. Mieli niebawem pojawić się za moimi plecami. Ruszyłem wzdłuż balkonu, do pomieszczenia i dalej na korytarz. Schody w dół prowadziły do pomieszczenia z Niemcami oraz kominkiem [#64] .

Przesunąłem figurkę po jego prawej stronie, by odsłonić przejście do tajnego pomieszczenia komunikacyjnego. Rozwaliłem po kolei całą aparaturę. Nagle z drzwi po prawej wyskoczył wojak [#65] , a za nim drugi. Wróciłem do pomieszczenia z kominkiem, gdzie weszli również koledzy z oddziału.

Jeden z nich otworzył podwójne drzwi. Pomogłem zdjąć stojącego za nimi żołnierza. Razem zeszliśmy schodami w dół, do piwniczki [#66] , gdzie czekał kolejny oddział. Schodząc jeszcze niżej, natknąłem się na uzbrojoną dwójkę. Celnie rzucony granat załatwił obu.

Wielkie stalowe drzwi blokowały nam drogę do okolic więziennych. Musiałem się ukryć, gdyż wybuch ładunków które podłożyli moi koledzy, łatwo mógł przenieść mnie na tamten świat. Za otwartymi już wrotami [#67] czekał na nas rozłożony na ziemi strzelec oraz jego pomocnik.

Przeszliśmy do więzienia i dalej do celi, gdzie siedział Anglik. Zaczęła się ewakuacja. Wróciłem w okolicę schodów i dalej do piwniczki - gdzie czekała spora ilość żołnierzy. Wszedłem piętro wyżej, gdzie skręcając w lewo znalazłem się w niebezpiecznej sytuacji [#68] . Znane mi już pomieszczenie ze schodami pełne było żołnierzy.

Wszedłem w korytarz naprzeciwko i przeszedłem przez kolejne pomieszczenia pod otwarte drzwi [#69] do sali z balkonikiem, z których wybiegł oddział Niemców. Zająłem się wszystkimi, po czym dopilnowałem, by nasz więzień spokojnie dotarł do okna pilnowanego przez moich kolegów z oddziału. Gdy ci pomogli mu wyskoczyć na zewnątrz, zadanie zostało wykonane.