Sekwencja 8 (2) | Fabuła | Solucja Assassin's Creed II poradnik Assassin's Creed II
Ostatnia aktualizacja: 25 lipca 2019
Sekwencja 8 - Nie ma zysku bez ryzyka
Pukamy do drzwi Leonardo . [1] Testujemy maszynę latającą. [2]
Sekwencja 8 - Dobry początek to połowa sukcesu
Maszyna będzie wymagała ciepła. Naszym zadaniem jest więc pozbycie się strażników z czterech obszarów, aby ludzie Antonio mogli rozpalić ogniska. Pierwszy z nich znajduje się blisko nas - dwóch ciężkozbrojnych ściągamy z krawędzi mostu. [1] Po więcej celów biegniemy na wschód - dwóch żołnierzy znajduje się przykładowo na statku. [2]
Trzecia, znacznie większa grupka wrogów jest na dachach. [1] Dwóch ostatnich zbrojnych, stojących w podcieniach willi, wciągniemy natomiast do wody z rzeki (można tutaj chować się pod mostami w razie gdyby ktoś nas przyuważył). [2] Po wykonaniu zadania wdrapujemy się punkt umieszczony wysoko nad miastem (wskazany na radarze).
Sekwencja 8 - Sięgnąć nieba
Czas dostać się do pałacu maszyną latającą. Lewym Analogiem podnosimy ją w górę lub pikujemy w dół. Na L1 namierzamy wrogów i kopiemy ich z bliska. Oczywiście najważniejsze jest to żeby przelatywać koło rozpalonych ognisk. [1] Kierujemy się w stronę celu i trzymamy rzeki - nad nią, pomiędzy budynkami, są kolejne ogniska. [2]
Gdy wylecimy znad kanału używamy ognisk ustawionych na willi, którą wcześniej szturmowaliśmy. [1] Stamtąd kierujemy się ponownie nad rzekę, w stronę płonącego statku. [2]
Na koniec zaczynamy wzbijać się wyżej wykorzystując ostatnie ogniska [1] i wlatujemy do pałacu. [2]
Znajdujemy się na dachu i nie możemy zostać wykryci. Od razu obracamy się w prawo i chowamy za kominem. [1] Wdrapujemy się na obiekt i z góry skaczemy na strażnika. [2]
W podobny sposób postępujemy z dwoma pozostałymi łucznikami. [1] Teraz biegniemy dachem do końca i przy ogrodzeniu schodzimy w dół. W ten sposób dostaniemy się do wnętrza pałacu a raczej na jego balkon. [2]
Nasz cel zacznie uciekać, oczywiście gonimy go ignorując strażników. Na dziedzińcu zeskakujemy na niego i wykańczamy delikwenta. [1] Pozostaje nam rozprawić się z ochroną [2] lub uciec przez pobliskie przejście.