Wywiad z twórcą Larry'ego
Al Lowe to człowiek legenda – obdarzony olbrzymim poczuciem humoru projektant gier komputerowych, który największą popularność zyskał dzięki stworzeniu postaci Larry’ego Laffera oraz serii przygodówek zatytułowanej Leisure Suit Larry.
Al Lowe to człowiek legenda – obdarzony olbrzymim poczuciem humoru projektant gier komputerowych, który największą popularność zyskał dzięki stworzeniu postaci Larry’ego Laffera oraz serii przygodówek zatytułowanej Leisure Suit Larry. Wieloletni współpracownik firmy Sierra On-Line, który swoją szesnastoletnią karierę rozpoczynał od produkcji prostych programów dla dzieci. Lowe to także muzyk-amator, z zamiłowania grający w nocnych klubach na saksofonie.
Zapraszamy do lektury krótkiego wywiadu, w którym Al Lowe opowie co nieco o swoich początkach, kulisach powstania serii Leisure Suit Larry oraz wyrazi swoje zdanie na temat najnowszej odsłony tej gry, zatytułowanej Magna Cum Laude.
U.V. Impaler (Gry-OnLine): Co skłoniło Cię do zwrócenia uwagi na gry komputerowe i w jaki sposób zainteresowałeś się ich produkcją?
Al Lowe: Zawsze byłem maniakiem gadżetów, interesowałem się elektroniką. Zbudowałem swój pierwszy wzmacniacz i przedwzmacniacz z zestawu, lutując wszystkie składniki samodzielnie. Kiedy komputery stały się przystępne cenowo, po prostu musiałem mieć jakiś.
U.V.: Jak nazywała się pierwsza gra, w którą miałeś okazję zagrać?
A.L.: Przypuszczam, że był to Pong. Zapewne tak, jak u wszystkich (w pewnym wieku).
U.V.: Dołączyłeś do firmy Sierra w 1982 roku. Czy miałeś wcześniej jakieś doświadczenia z produkcją gier komputerowych?
A.L.: Moja żona, mój sąsiad, jego żona i ja, złożyliśmy do kupy trzy gry dla dzieci w przeciągu trzech miesięcy, skopiowaliśmy je na dyskietki, zapakowaliśmy do plastikowych torebek, zaprojektowaliśmy i wydrukowaliśmy okładki, a następnie sprzedaliśmy je szkołom i wychowawcom. Sierra zobaczyła je, spodobały im się i zaoferowali ich opublikowanie. Właśnie wtedy zatrudniono mnie jako pełnoetatowego projektanta gier dla dzieci.
U.V.: Na początku swojej kariery współtworzyłeś kilka bardzo udanych programów dla dzieci, w tym rewelacyjny po dziś dzień – Donald Duck’s Playground. Skąd wzięło się takie zainteresowanie tematyką gier dla dzieci?
A.L.: Oboje wraz z żoną mamy wykształcenie pedagogiczne i uczyliśmy w szkołach podstawowych przez lata. Mieliśmy także w domu przedszkolaka, który kochał gry komputerowe. Wydawało się oczywiste, że powinniśmy tworzyć produkty edukacyjne.