Xbox Series S – dysk SSD i czasy ładowania. Recenzja Xbox Series S
Spis treści
Xbox Series S – dysk SSD i czasy ładowania
No dobrze, zajmijmy się tym, o czym już napisałem krótki felieton. Twierdziłem w nim, że dla posiadacza pecetowego dysku SSD szybkość Xboksa Series S nie jest niczym powalającym. To było subiektywne wrażenie, które wciąż podtrzymuję. Nie zrobiło to na mnie wielkiego wrażenia. Jednocześnie jednak trzeba powiedzieć wprost, że po zmierzeniu czasów, Xbox Series S wypada lepiej niż mój pecet. Spójrzcie na tabelkę:
Mój pecet | Xbox Series S | |
Czas od włączenia do pulpitu/dashboardu: | 13 sekund | 8 sekund |
Czas włączenia gry: | 28 sekund (Overcoocked 2) 34 sekundy (Cities Skylines) | 5,5 sekundy (Ace Combat 7) 7 sekund (Forza Motorsport 7) |
Przełączenie pomiędzy jedną grą a drugą | 55 sekund | 10 sekund |
Warto przy tym dodać, że Xbox Series S zna niezłą sztuczkę. Po włączeniu gry automatycznie wrzuca nas tam, gdzie skończyliśmy. To oszczędza sporo dodatkowych sekund. O ile więc pecetowy poziom jest już zupełnie ok i czasy ładowania są w pełni akceptowalne, tak Xbox Series S oferuje więcej. Czy różnica na poziomie 20 zaoszczędzonych sekund to dużo? Myślę, że każdy odpowie na to pytanie sam. Obiektywny fakt jest jednak taki, że Series S rzeczywiście jest pod tym względem szybki.
Zostało jeszcze 58% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie