Po co nam w telefonie mocny procesor?
W ostatnich latach tańsze smartfony robią prawdziwą furorę. Oferują coraz więcej funkcji w przystępnej cenie. Dlaczego więc spora część z nas wybiera flagowce? Zobaczcie pięć powodów, dla których nadal lubimy drogie i wydajne telefony.
Spis treści
Flagowe smartfony to prawdziwy pokaz mody, urządzenia pozwalające pokazywać producentom swoje najlepsze cechy, prężyć muskuły i z dumą podkreślać „jesteśmy najlepsi”. Nie da się jednak nie zauważyć, że ich ceny od jakiegoś czasu zaczęły mocno piąć się w górę, a konkurencja w postaci bardziej budżetowych rozwiązań z każdym miesiącem staje się coraz silniejsza. Smartfony z niższej i średniej półki cenowej przeszły naprawdę długą drogę i oferują całkiem sensowny kompromis pomiędzy ceną i wydajnością. Są jednak takie zastosowania, do których słabsze urządzenia po prostu się nie nadają. Z poniższego artykułu dowiecie się, dlaczego nadal warto kupować flagowce z mocnymi procesorami, szczególnie jeśli lubicie mobilne granie.
Do stworzenia tego materiału zainspirował nas smartfon motorola edge 30 pro z mocnym procesorem Snapdragon 8 Gen 1, który dostaliśmy do testów od partnera tej publikacji.
Gry to nadal domena najmocniejszych
Jeśli interesuje Was granie na telefonie, to pewnie wiecie, że w wymagających tytułach pokroju Genshin Impact, PUBG Mobile czy Fortnite każdy FPS ma znaczenie. Im płynniejsza rozgrywka, tym większa szansa na sukces. Jasno trzeba sobie powiedzieć, że to właśnie procesory umieszczane we flagowcach gwarantują najlepsze osiągi w grach. W przypadku jednostek ze średniej półki cenowej niemal w każdej produkcji musicie liczyć się z pewnymi ograniczeniami i zostaniecie zmuszeni do obniżenia ustawień graficznych, albo zabawy z mniejszą liczbą FPS-ów. Jeśli wybierzecie flagowca, to o żadnych kompromisach nie będzie mowy – po prostu ustawicie wszystkie detale na maksa i możecie cieszyć się płynną rozgrywką bez obaw o zbyt niską liczbę klatek na sekundę.
Żeby nie być gołosłownym, przetestowałem wymienione wcześniej gry na flagowej motoroli edge 30 pro, wyposażonej w jeden z najlepszych procesorów na rynku - Snapdragona 8 Gen 1 od Qualcomma. Ten w połączeniu z układem graficznym Adreno 730 i 12 GB pamięci RAM nie sprawiał żadnych problemów z rozgrywką. Genshin Impact na maksymalnych ustawieniach trzymał stałe 60 FPS-ów, tak samo było w przypadku PUBG Mobile w trybie HDR i Fortnite na nastawie „epickiej”. Ani razu nie uświadczyłem zauważalnych spadków płynności, nawet z włączonym nagrywaniem obrazu na żywo, choć przyznam, że czasem sprzęt robił się ciepły. Nie w takim stopniu oczywiście, jak tańsze telefony z prostszymi i starszymi układami graficznymi. Tam należy nastawić się na dużo niższy komfort rozgrywki i regularne spadki FPS-ów.