Publicystyka
23 września 2004, 11:27
Piknik Gry-OnLine 2004
18 września, odbył się doroczny redakcyjny piknik Gry-OnLine. Tak jak co roku impreza zagościła w Kasynie Oficerskim przy ulicy Praskiej w Krakowie i trwała od godziny 14 do 22. Było ognisko, były konkursy, było jedzenie, było piwo i było sympatycznie.
Tego samego dnia, którego miał miejsce paintballowy poligon, 18 września, odbył się doroczny redakcyjny piknik Gry-OnLine. Tak jak co roku impreza zagościła w Kasynie Oficerskim przy ulicy Praskiej w Krakowie i trwała od godziny 14 do 22. Uczestnicy zabawy pojawiali się i znikali przez większy czas jej trwania – po zakończeniu jej części oficjalnej zaś ci, którym czas na to pozwolił, przenieśli dobry humor do krakowskich pubów. Było ognisko, były konkursy, było jedzenie, było piwo i było sympatycznie.
Nie tylko komputerem człowiek żyje.
Pogoda dopisała tak, jak to na jesieni możliwe. Było słonecznie. Pod wieczór zrobiło się chłodniej. Na wszystkich etapach dało się znaleźć odpowiednie miejsce – stoliczek z chłodnym piwem albo ławkę przy ognisku.
Jedzą, piją, lecz nie palą.
Jak na Kasyno Oficerskie przystało, nie mogło się obyć bez jedzenia o charakterze militarno-piknikowym. Była pyszna grochówka na wędzonce – w sali wewnątrz kasyna – były kiełbaski i kaszanka na grillu – za zewnątrz.
Tak się to robi!
Tradycją stał się konkurs w rzucaniu strzałkami do tarczy zawieszonej kilkakrotnie za daleko, by w nią trafić. Ci, których strzałki dało się po rzucie odnaleźć w granicach otaczającego kasyno parku, kwalifikowali się do ścisłego finału.
Brum, brum, brum!
Jak na imprezę miłośników gier komputerowych przystało, nie mogło zabraknąć zawodów rozgrywanych w świecie wirtualnym. Były wyścigi w Xpand Rally, były walki sieciowe w Far Cry’u oraz mini-wojny prowadzone w Joint Operations. Zwycięzcy otrzymali egzemplarze najnowszych gier, a wszyscy przybyli klubowicze MayClubu ponadto drobne upominki w postaci gier z serii Extra Klasyki.
Państwo w Europie na K? Państwo Kowalscy!
Nasz redakcyjny spec od organizowania zabaw – Misza – przygotował również konkurs ze znajomości tajników funkcjonowania redakcji Gry-OnLine. Na większość pytań my sami nie znaliśmy poprawnych odpowiedzi, ale wśród naszych czytelników trafili się ludzie bardziej w naszej sytuacji rozeznani...
Dobra zabawa nie jest zła.
Mało kto opuszczał nas pod wieczór bez żadnego upominku lub w mniej niż bardzo dobrym humorze. Grochówka i kiełbaski zostały zjedzone, piwo wypite, konkursy rozegrane, gry rozdane.
Takich trzech jak nas dwóch, to nie ma ani jednego!
Przybyli na piknik po raz kolejny udowodnili ponad wszelką wątpliwość, że gry komputerowe nie są domeną li tylko najmłodszych. Średnia wieku wahała się od... przeważnie 18 lat – taka była bowiem ustawowa dolna granica – do 18 lat skończonych wielokrotnie.
Temu panu już dziękujemy.
Zresztą, cóż ja się tutaj produkuję... Znacznie więcej wspomnień, opinii i wrażeń począwszy od: „było świetnie”, skończywszy na: „kurczę, nic nie pamiętam” znajdziecie na naszym forum dyskusyjnym.
Szczególne podziękowania składamy na ręce naszych sponsorów: firmie Cenega Poland, która dostarczyła gry oraz firmie Apollo odpowiedzialnej za sprzęt, na którym mogliśmy je uruchomić. Dziekujemy! Do zobaczenia za rok!
Zdjęcia: Rafał „Rafi” Swaczyna
Tekst: Borys „Shuck” Zajączkowski