autor: Marcin Serkies
Pierwsze spojrzenie na Call of Duty Elite
Wraz z trzecią grą z serii Modern Warfare zadebiutuje Call of Duty Elite - specjalny system społecznościowy, który będzie skupiał wokół siebie miłośników rywalizacji w sieci. Sprawdziliśmy, czego możemy się po nim spodziewać.
Nadeszła pora, kiedy możemy ujawnić kolejną porcję informacji przekazanych nam przez koncern Activision podczas naszej ostatniej wizyty w Londynie. Czas w końcu oficjalnie uciąć wszelkie spekulacje – a tych było niemało – na temat Call of Duty: Elite. Od razu powiedzmy sobie, że nie – to nie jest kolejna gra z serii. Elite to po prostu platforma społecznościowa, dzięki której rozgrywka w trybie wieloosobowym nabierze całkiem nowego znaczenia.
Pełnię jej możliwości będzie można ocenić dopiero po premierze trzeciej odsłony cyklu Modern Warfare, bo to właśnie ten tytuł jest całkowicie kompatybilny z nowym wynalazkiem amerykańskiej firmy. W chwili obecnej można powiedzieć, że czekamy na doskonałe narzędzie dla wszystkich miłośników zabawy sieciowej. Wbrew plotkom nie będzie to system płatny – większość usług ma być dostępna całkowicie za darmo. Te, za które trzeba będzie zapłacić, mają kosztować mniej niż jakakolwiek podobna usługa na rynku. Kiedy poznamy ceny i zawartość płatnej oferty, warto będzie sobie wszystko przekalkulować, biorąc pod uwagę choćby to, że wszystkie DLC do Modern Warfare 3 będą dla posiadaczy kont Premium całkowicie darmowe.
Zważywszy na fakt, że prace nad Elite trwają już dwa lata, zobaczyliśmy prawie kompletny produkt. Jednak zanim do tego doszło, podczas kilkudziesięciominutowej prezentacji przedstawiono nam ogólne założenia platformy. Szef studia Beachhead, które stworzono specjalnie do realizacji tego projektu, w wielce entuzjastyczny sposób omówił jego założenia. Górnolotne słowa trzeba jednak odłożyć na bok, bo na weryfikację dopiero przyjdzie czas. Niemniej parę chwil kontaktu z systemem daje możliwość napisania kilku słów na temat Elite.
System ma działać w trzech kierunkach: łączenia się graczy, ich współzawodnictwa i rozwoju. Co ważne, obsługiwane będą wszystkie platformy od Call of Duty 4 w górę. Mamy więc w jednym miejscu zebrane informacje dotyczące trzech gier z serii Modern Warfare, Black Ops i być może – choć żadne słowo na ten temat nie padło, World at War. Tak czy inaczej, nawet przy czterech grach Elite pokaże możliwości, jakie dają dzisiejsze aplikacje przeglądarkowe. Każdy z tytułów dostanie osobną zakładkę w systemie, każdy też dołoży się do naszych indywidualnych statystyk. Założenie jest takie, że nasz profil żołnierza ma być ciągle aktualizowany, niezależnie od tego, którą z wymienionych wyżej gier eksploatujemy.
Aby element społecznościowy mógł zaistnieć, użytkownicy muszą mieć szansę łączenia się w mniejsze lub większe grupy. Nawiązywanie indywidualnych znajomości nie będzie trudne. Wyszukanie gracza po ksywce, ręczne przeglądanie zespołów to najprostsze możliwości. Oglądanie statystyk naszych potyczek otworzy drzwi do śledzenia tych ludzi, z którymi toczyliśmy starcia. Takie obserwacje z czasem mogą prowadzić do nawiązania bliższych kontaktów – i o to chodzi. Innym sposobem, który widzieliśmy, będzie tworzenie drużyn. W wyszukiwarkę wpiszemy #gol i już jesteśmy na jej stronie. Jeśli takowa nie istnieje, natychmiast zostaje utworzona, jeśli jacyś ludzie już ją założyli wcześniej, zobaczymy, kto do niej należy, przejrzymy statystyki, przeczytamy dane, którymi wymieniają się użytkownicy. Pole do popisu jest spore, z czasem zapewne sami autorzy się zdziwią, co wymyślą gracze. Kolejną dostępną opcją – o której wspomniano – będzie tworzenie prywatnych grup, klanów i tym podobnych. W tej chwili – z działającym w tle Black Ops – nie widziałem żadnej możliwości dołączenia z poziomu platformy do potyczki toczonej na przykład przez osoby z naszej grupy. Podejrzewam, że takie rzeczy otrzymamy dopiero w Modern Warfare 3.