1. Baldur's Gate 3. 100 najlepszych gier RPG w historii – edycja 2024
Spis treści
1. Baldur's Gate 3
Pełna wersja Baldur’s Gate 3 pojawił się w sklepach w drugiej połowie ubiegłego roku i była to jedna z najgorętszych premier 2023. Wcześniej gracze mogli zapoznać się z obszernym fragmentem pierwszego aktu w ramach wczesnego dostępu. Oddanie marki w ręce Larian Studios okazało się strzałem w dziesiątkę. Zaprawieni w bojach deweloperzy przeszli sami siebie i stworzyli dzieło wiekopomne, które o kilka długości wyprzedza poprzednie produkcje studia, a mowa tu przecież m.in. o znakomitym Divinity: Original Sin II.
Trzecie Wrota Baldura pozwalają przeżyć przygody rozpisane na grubo ponad 100 godzin. Jak udało się przykuć rzesze graczy do monitorów na tyle czasu? Odpowiedzi jest wiele: epicka fabuła niepozbawiona lżejszych i humorystycznych momentów, bogata, żywa i otwarta kraina, świetnie rozpisane postacie pierwszo- i drugoplanowe, fenomenalna mechanika D&D przeniesiona w cyfrowy świat z poszanowaniem papierowego pierwowzoru (to w zasadzie wirtualna sesja RPG), taktyczne, turowe starcia, w których można pomysłowo wykorzystać otoczenie oraz wysoki stopień dopracowania już w dniu debiutu.
Na liczne pochwały zasługują również technikalia. Gra jest przepiękna i jednocześnie nie ma ogromnych wymagań sprzętowych, co docenią zwłaszcza posiadacze starszych komputerów i konsol. Znakomicie wypadają też dubbing oraz muzyka.
Wyciągnięte z forum
Gra jest naprawdę dobra, nie bawiłam się tak dobrze od czasów trylogii Mass Effect czy Dragon Age Inkwizycji. Muszę stwierdzić, że kompani są tutaj bardzo dobrze napisani - Lariani mają chyba jakąś słabość do tragicznych/smutnych backstory. Bardzo mocno "angażowałam" się w dialogi , które były naprawdę dobrze dowiezione - w końcu po tyle latach pustych dialogów bez emocji, prowadzonych w taki sposób, jakbyśmy byli na grzybobraniu, a nie w kulminacyjnym punkcie w grze - widać, że nie szczędzili środków na aktorów głosów/scenopisarzy.. Kolejna duża zaleta - interaktywność świata - muszę przyznać, że nie mało razy nie mogłam uwierzyć, że pewne możliwości są dostępne i tak można wykonać konkretny quest. Gra bardzo dobrze oddaje klimaty motywu drogi: w obliczu apokalipsy musimy zebrać sojuszników i pokonać złeg i w wyniku zawirowań musimy zmierzyć się z ostatecznym bossem, który okazuje się prowodyrem całego zamieszania - cheff kiss! Muzyka/soundtrack to po prostu wisienka na torcie i przez długi czas będę ją jeszcze słuchać!
valkyriev
