- Najbardziej przerażające horrory, w których nic się nie dzieje
- Sierociniec
- Coś za mną chodzi
- Lighthouse
- A Ghost Story
- Midsommar. W biały dzień
- Zagadka nieśmiertelności
- One point Zero
- Nocturne
- Lśnienie
- Zabij to i wyjedź z tego miasta
- Spirala
Sierociniec

El Orfanato, 2007, J.A. Bayona
- Reżyseria: J.A. Bayona
- Scenariusz: Sergio G. Sanchez
- Rok: 2007
- Co tu najbardziej straszy: prawdziwy dramat nieżyjących dzieci
- Gdzie to obejrzeć: Canal+ Online, CDA Premium
W Sierocińcu brak potężnego złola, przeciwnika godnego zmierzenia się z Freddym Kruegerem czy Myersem. Ale brak równowagi na linii bohaterowie – złoczyńcy rekompensuje doskonały klimat starego sierocińca. Kolejne zagadki są wyjaśniane powoli, niespiesznie, dopiero ta ostatnia spada na nas jak grom z jasnego nieba, a i wówczas nie powoduje szalonych reperkusji.
Mimo to Sierociniec straszy każdym ruchem kamery zaglądającym w kolejne pokoje i korytarze. Czasami za sprawą tanich jumpscare’ów, ale z reguły dzięki rewelacyjnie dobranej muzyce, kolorystyce i scenografii. Wszystko wygląda tu onirycznie, ulotnie – jak pomieszczenia pozostawione lata temu tylko po to, by potem mogły nasycić głodnych wysmakowanych kadrów kinomanów.
Na pozór nadnaturalność objawia się szybko – już na początku mamy przecież do czynienia z niewidzialnym dzieckiem. Potem akcja jednak wcale nie przyspiesza. Prawie cały film to jeden wielki suspens przed końcowym plot twistem. Dzięki temu można z przyjemnością oczekiwać w niepokoju (oddechu lepiej nie wstrzymywać) na ostateczne rozwiązanie zagadki Sierocińca, chłonąc piękne kadry i nastrojową muzykę.

Jeżeli mowa o wątku martwych dzieci szukających uwagi zza grobu, nie można nie wspomnieć o znakomitym, a wciąż mało znanym argentyńskim horrorze Nocne istoty. Film niestety niesamowicie traci na wartości na koniec, kiedy zaczyna się dziać dużo i niekoniecznie strasznie, ale chwila, w której nieżyjący chłopiec wychodzi z grobu i siada na kuchennym krześle… To po prostu trzeba zobaczyć samemu!
